Race Driver: GRID - przed premierą - Strona 3
Race Driver: GRID w założeniach ma „uratować” gatunek, przypominając nam o czym tak naprawdę w grach wyścigowych chodzi. A chodzi o odnoszenie zwycięstw i to nie tylko poprzez wciśnięcie gazu do podłogi.
Przeczytaj recenzję Race Driver: GRID - recenzja gry
W grudniu ubiegłego roku zapowiedziano, że wszystkie nowe gry Codemasters będą działały na ulepszonej wersji engine’u Neon, pierwotnie użytego do produkcji ścigałki Colin McRae: DiRT. Nowy silnik graficzny nosi nazwę EGO i zaoferuje przede wszystkim usprawniony model uszkodzeń, o których wspomniałem już wcześniej. Zmiany obejmą także możliwość wyświetlenia większych obszarów. To ważna wiadomość dla fanów serii. O ile bowiem w DiRT wyścigirozgrywane były na wąskich OeSach, o tyle w GRID będą to zupełnie inne tereny, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę krajobrazy miejskie. Pierwsze obrazki prezentują się jednak bardzo obiecująco, zwłaszcza jeśli weźmie się pod lupę wygląd bezpośredniego otoczenia torów. Zapowiadana gra zaoferuje zarówno charakterystyczne dla każdej z metropolii zabytkowe budowle, jak i lepiej animowaną widownię, która w większości ścigałek jest zupełnie ignorowana. W GRID publika ma nie tylko ładnie się prezentować, ale i aktywnie reagować na poczynaniach mistrzów kierownicy. Jeśli chodzi o uczestników, Codemasters zapewnia, że w zawodach będzie mogło wziąć udział nawet 20 pojazdów. Wszystkie te zapewnienia budzą niestety poważne obawy co do wymagań sprzętowych GRID. Już DiRT wielu graczom zdołał udowodnić, że ich komputery nadają się na śmietnik. Czyżby więc płynną rozgrywką ponownie mogli nacieszyć się posiadacze jedynie najmocniejszych konfiguracji sprzętowych? GRID przygotowywany jest pod kątem procesorów kilkurdzeniowych. Mówi się także, że grazaoferuje wsparcie dla Direct-X 10, aczkolwiek nie są to jeszcze potwierdzone informacje.
Ostatnie przecieki sugerują, iż premiera Race Drivera: GRID miałaby mieć miejsce w okolicach wakacji. Moim zdaniem jest to termin nierealny, szczególnie biorąc pod uwagę to, iż wiele tematów nie zostało jeszcze w ogóle poruszonych. Świetnym przykładem może być multiplayer, którego wygląd jest na razie utrzymywany w tajemnicy. Wydaje mi się więc, że bardziej prawdopodobnym terminem są okolice Świąt Bożego Narodzenia. Tak czy siak, warto już teraz zacząć zbierać pieniążki na nowy procesor i wydajną kartę graficzną. Lub na konsolę. ;-)
Jacek „Stranger” Hałas
NADZIEJE:
- obłędna grafika – oby tylko w ruchu wyglądało to równie dobrze;
- dobry pomysł z rozdzieleniem typów wyścigów oraz rodzajów pojazdów na trzy zasadnicze grupy – każdy znajdzie coś dla siebie;
- model uszkodzeń nie powinien zawieść oczekiwań graczy, szczególnie jeśli ma się w pamięci genialne kraksy z DiRT-a.
OBAWY:
- wymagania sprzętowe!!;
- premiera w okolicach drugiego-trzeciego kwartału wydaje się być nierealna;
- czy miłośnicy gry DiRT przeboleją brak pyłu i kurzu na rzecz palenia gumy w doborowym towarzystwie?.