Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 25 października 2007, 09:35

autor: Marek Grochowski

Championship Manager 2008 - przed premierą - Strona 3

Każdej jesieni producenci piłkarskich managerów próbują przekonać nas, że to właśnie ich projekt jest tym jednym jedynym, na którego powinniśmy wydać swoje pieniądze. I po raz kolejny jednym z nich jest kolejna odsłona Championship Managera.

Podopieczni Eidosa nie zamierzają zostawać w tyle także pod względem graficznej strony swego przedsięwzięcia. Użyta przez nich domyślna skórka o nazwie Ocean sprawi, że menusy staną się bardziej przejrzyste, a udoskonalony silnik meczowy pomoże nam w zorientowaniu się, czy nasi zawodnicy wykonują należycie przydzielone im instrukcje. Jakkolwiek na ekranie zamiast realistycznych sylwetek piłkarzy pojawią się imitujące je bryły w kształcie kręgli, zakres ruchów tychże przedmiotów zostanie rozbudowany i naszym oczom dane będzie oglądać efektowne wślizgi, bramkarskie parady, przepychanki na polu karnym i efektowne zagrania z klepki. Wszystkie te fajerwerki nie wpłyną ujemnie na szybkość ładowania się gry. Wręcz przeciwnie, wiele wskazuje na to, że Championship Manager 2008 będzie najbardziej przyjazną starym komputerom pozycją w segmencie piłkarskich managerów. Nie uświadczymy w niej przesadnej liczby statystyk, które zanudziłyby na śmierć nawet historyków futbolu, nie ujrzymy też efektów mogących wpędzić do grobu maszyny sprzed epoki dziesiątego DirectXa. Odpowiedzialny za grę silnik w mgnieniu oka przetworzy najpotrzebniejsze nam informacje i umożliwi niemalże natychmiastowe kontynuowanie zabawy.

Jeżeli uważasz, że te czerwone i czarne klocki na środku ekranu służą do zabawy, to... w gruncie rzeczy masz rację.

Niezmiernie interesująco przedstawia się kwestia multiplayera, w którym – wbrew panującej ostatnimi czasy modzie – developerzy z Londynu postarają się ukazać pozytywne strony gry offline. Podstawowy tryb head to head pozwoli klientom na zmagania przy jednym komputerze, gdzie domorośli trenerzy będą mogli prowadzić swoje ukochane teamy według ustalonej wcześniej kolejności, zmieniając się co parę minut. Programiści nie ukrywają, że pomysł ten jest wciąż w fazie eksperymentalnej, ale z dużym prawdopodobieństwem ulegnie on rozwinięciu w ciągu kilku następnych sezonów.

Z powyższych słów można wysnuć tezę, że dziecko Beautiful Game Studios ma w tym roku spore szanse na to, by zepchnąć FM-a 2008 z fotelu lidera. Problem polega jednak na tym, że CM nie aspiruje wcale do tego, by stać się produktem dla hardcore’owych odbiorców. Szlifowane na jego potrzeby elementy dedykowane są raczej okazjonalnym graczom – tym, którzy chcą zaliczyć kilka sezonów w ciągu jednego dnia i nie bać się, że wywindowany przez autorów poziom trudności uniemożliwi im zdobycie upragnionych trofeów. Istnieją jednak obawy, że obrany przez angielskie studio target zostanie mu sprzątnięty sprzed nosa przez kolońską grupę Bright Future, ekipę pracującą sumiennie nad nowym wcieleniem konkurencyjnego FIFA Managera. Dziwnym zbiegiem okoliczności produkt wydawany pod sztandarem EA ma ukazać się w tym samym terminie, co Championship Manager 2008.

Marcin „Vercetti” Grochowski

NADZIEJE:

  • prostota obsługi i szybkość ładowania;
  • system ProZone;

OBAWY:

  • niewielka liczba zaawansowanych opcji;
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a
Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a

Przed premierą

Połączenie The Division z Destiny, gry MMO z RPG. Najbardziej realistyczny i bezkompromisowy symulator strzelania i walk, jaki powstał. Obietnice twórców nowej gry Escape from Tarkov brzmią rewelacyjnie!