Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 25 października 2007, 09:35

autor: Marek Grochowski

Championship Manager 2008 - przed premierą - Strona 2

Każdej jesieni producenci piłkarskich managerów próbują przekonać nas, że to właśnie ich projekt jest tym jednym jedynym, na którego powinniśmy wydać swoje pieniądze. I po raz kolejny jednym z nich jest kolejna odsłona Championship Managera.

Pragnąc polepszyć swoje wyniki i zmotywować drużynę do lepszej postawy będziemy przeprowadzać z nią regularne rozmowy w szatni. Nie powinniśmy się jednak nastawiać na strofowanie podwładnych wydumanymi hasłami, lecz na normalne, przyjacielskie niekiedy rozmowy, prowadzone bez krzty protekcjonalizmu. Interakcja ze sportowcami nie ograniczy się wyłącznie do wymiany zdań odnośnie ich pracy podczas meczu. Piłkarze będą reagować żywo na każdą z podjętych przez nas decyzji, także tych pozaboiskowych. Przykładowo: kiedy w obawie przed niechcianym transferem zawyżymy wartość rynkową jednego z graczy, poskarży się on, że uniemożliwiamy mu przejście do innej drużyny, odbierając tym samym szansę na wypromowanie się albo kooperację z bardziej utalentowanymi partnerami.

Autorzy chcą, żeby silnik meczowy pozostawił naszej wyobraźni spore pole do popisu.

Warto wspomnieć, że wzorem Football Managera każdy z zawodników zostanie opisany szeregiem cech charakteryzujących jego osobowość, psychikę, umiejętności techniczne oraz fizyczne. W Championship Managerze dojdą do tego również 32 „tendencje”, czyli skłonności kopaczy do stosowania określonych typów zagrań. Dowiemy się z nich chociażby, czy nasi ludzie lubią prowokować rzuty wolne, strzelać z dystansu albo podawać piłkę środkiem pola. Poprawki dostrzegalne będą także w zakładce treningu, z pomocą którego zdecydujemy, nad jakimi pięcioma aspektami sztuki piłkarskiej nasi gracze popracują w ciągu danego dnia albo kto z nich zostanie przekwalifikowany na alternatywną, bardziej dla niego dogodną pozycję.

Projektanci z Beautiful Game Studios zarzekają się, że w ich nowym dziele zmiany dosięgną także krytykowanej ostatnio pracy skautów. Łowcy talentów przestaną urlopować lub znajdować dla nas piłkarzy, którymi zdążyliśmy się już samodzielnie zainteresować, a przeznaczą czas na to, co do nich należy – wnikliwe szperanie. Zaowocuje to częstszymi i znacznie bardziej przydatnymi raportami z delegacji. Przy odrobinie szczęścia kupimy więc za bezcen kilku genialnych młodzików, a następnie sprzedamy ich z zyskiem jednemu z bogatszych klubów. Może się oczywiście zdarzyć tak, że nie będziemy potrzebowali dodatkowych środków, bo nasz zespół prosperuje wyśmienicie lub też… dysponuje hojnym niczym Roman Abramowicz sponsorem – finansowym patronem, którego, jeśli zechcemy, wybierzemy sobie już na samym początku rozgrywki.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a
Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a

Przed premierą

Połączenie The Division z Destiny, gry MMO z RPG. Najbardziej realistyczny i bezkompromisowy symulator strzelania i walk, jaki powstał. Obietnice twórców nowej gry Escape from Tarkov brzmią rewelacyjnie!