Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 30 października 2007, 11:36

autor: Bartłomiej Kossakowski

Halo Wars na X360- zapowiedź - Strona 2

Trylogia Halo udowodniła nie tylko to, że Bungie do spółki z Microsoftem są w stanie zarobić dużo pieniążków. Teraz do akcji wkracza Ensemble Studios, by uświadomić nam, że ten sam manewr da się wykonać w przypadku strategii czasu rzeczywistego.

Przeczytaj recenzję Halo Wars - recenzja gry

Jeśli przypadkiem masz za dużo gotówki i około setki znajomych tworzących gry video, a chcesz zrobić na szybko konsolowego RTS-a, oto przepis na idealne sterowanie. Krzyżak ułatwia przemieszczanie: tak, żeby jednym przyciskiem dało się od razu wrócić do bazy, a uderzając go dwa razy znowu pojawić się na polu bitwy. Zaznaczanie jednostek też musi być nieskomplikowane. Zróbcie to używając A, gdy kursor pojawi się w ich pobliżu. Dwukrotne wduszenie zielonego kółka z pierwszą literą alfabetu niech posłuży do zaznaczania jednostek jednego rodzaju, a przytrzymanie – pojawienie się pola, które pozwoli wybrać konkretną ich liczbę. Nie zapomnijcie o bumperach – niech jeden z nich, choćby lewy, posłuży do zaznaczenia wszystkiego, co macie. X może się przydać do wskazania punktów, w które ci wszyscy żołnierze i pojazdy latające i jeżdżące mają się przemieścić. B – wiadomo, odznaczanie. Zostaje Y. Niech odpala supermoce. Tyle na początek wystarczy. Niby nudny opis sterowania, a spróbujcie sobie tylko wyobrazić, do ilu śmierci, chwil uniesienia, radości i zdenerwowania te zabawy z padem mogą doprowadzić.

Czegoś jeszcze brakuje. Na przykład okręgu z menu, pojawiającego się w konkretnych sytuacjach. Choćby po wskazaniu na budynek, w którym powstają pojazdy. Najpierw pojawia się lista tych dostępnych, a po podświetleniu konkretnego – dane na jego temat – przede wszystkim to, jakie obrażenia zadaje.

Pan Skarabeusz jest bardzo, bardzo groźny.

Brzmi to wszystko na niezbyt skomplikowane, momentami może aż nazbyt niezbyt, ale mimo pewnych uproszczeń i skupieniu się na akcji, panie i panowie z Ensemble zapewniają, że tworzą RTS-a z krwi i kości. Interakcja z otoczeniem i wydawanie jednostkom komend, by chowały się za kawałkami terenu, jak najbardziej wchodzi w grę. Tym bardziej, że akcja rozegra się na różnych planetach. Będzie też wątek ekonomiczny, niby jakoś mniej rozwinięty i łatwiutki do ogarnięcia, ale będzie, włącznie ze zbieraniem surowców. Pod koniec września twórcy pochwalili się, że ostro pracują teraz nad zachowaniem jednostek – tego, jak reagują: zarówno te wrogie, jak i sterowane przez gracza. Na razie wiadomo, że jeśli nie uzyskają konkretnego rozkazu, automatycznie atakują tych przeciwników, w rozwalaniu których się najlepiej sprawdzą.

Zbalansowanie sił jednostek jest podstawą sukcesu, a o tym aspekcie za dużo jeszcze nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że autorom nie przeszkadza wprowadzenie do gry mega wypasionej broni, która momentalnie niszczy wszystko, co widać na ekranie i w okolicach. Sama bitwa w ruchu wygląda bardzo ładnie – świetna animacja, niezłe tekstury, światła i cienie też mogą się podobać. Dużo tu, nawet bardzo dużo, przeróżnych efektów – od laserków po konkretne wybuchy, a twórcy już zadbali, aby momenty, w których gigantyczne liczby jednostek ścierają się ze sobą, pojawiały się możliwie często. Dostaniemy szansę przyjrzenia się bazie, w której jedni żołnierze robią pompki, a inni pracują przy Warthogu i spawają coś w otoczeniu kół zapasowych i beczek. Niestety, podczas pokazującej fragmenty rozgrywki prezentacji ekipa Ensemble nie zdecydowała się na zrobienie takiego zoomu, by kamera wylądowała tuż nad głową kroczących postaci. Ale pewnie się da.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.