autor: Katarzyna Michałowska
So Blonde: Blondynka w opałach - zapowiedź - Strona 2
Sunny kocha shopping, imprezki i skupiona jest wyłącznie na sobie, a oprócz tego ma obrzydliwie bogatych amerykańskich rodziców, którzy rozpieszczają swą jedynaczkę i nie odmawiają jej absolutnie niczego...
Przeczytaj recenzję So Blonde: Blondynka w opałach - recenzja gry
Pierwszymi istotnymi dla Sunny niedogodnościami, jakie odczuje w nowych okolicznościach, jest brak zasięgu telefonu komórkowego, zagubiony bagaż, nieobecność centrum handlowego, niemożność zakupienia niezbędnego w zaistniałej sytuacji kremu do opalania oraz poprawienia nadwyrężonego przez warunki atmosferyczne makijażu. To prawdziwe dramaty dla rozkapryszonej i przyzwyczajonej do natychmiastowego spełniania jej zachcianek pannicy. Jednak z czasem Sunny okaże się nieco mniejszą i może nie aż tak rozwydrzoną blondynką, jak nawet ona sama o sobie sądziła. Zmuszona odnaleźć się w zaskakującej sytuacji, z każdym dniem będzie radzić sobie nadspodziewanie lepiej, stając się stopniowo z bezradnej i nastawionej roszczeniowo smarkuli całkiem energicznym, sprytnym, przedsiębiorczym i odważnym rozbitkiem.

Na początek nasza bohaterka zechce odszukać choć część utraconych rzeczy i zlokalizowawszy na palmie swą torbę, którą upodobało sobie dziwaczne tropikalne zwierzątko, zdeterminowana spróbuje wymyślić sposób na odebranie mu jej. Tu przydatne okaże się odgadnięcie przysmaku królikopodobnego złodziejaszka, a zawiązana w ten sposób komitywa, zaprocentuje w przyszłości, kiedy uwięziona Sunny, dzięki pomocy stworzonka zdobędzie niezbędne do uwolnienia się klucze. Trochę trudniejsza będzie przeprawa z miejscowym szamanem VooDoo, bowiem blondynka mocno mu się narazi, wybuchając śmiechem na widok jego dość komicznej postaci. Tymczasem już po chwili wyda się, że czarownik ów jest w posiadaniu jej ślicznej różowej MP3-ki, którą przejęci otrzymaniem niespodziewanego daru od bogów autochtoni przynieśli mu na przechowanie jako cenny artefakt.

Podczas przygody, jaką przeżyjemy w towarzystwie Sunny, przyjdzie nam wybrnąć z wielu podobnych sytuacji oraz zmierzyć się z paroma niesympatycznymi postaciami, jak chociażby Morganą, ciemnowłosą kapitan piratów, która wyzwie naszą bohaterkę na pojedynek słowny i celnie trafi pieprznym dowcipem o blondynkach. Czy z trzęsącym całą wyspą szwarccharakterem Jednookim, któremu zbuntowana nastolatka zdecyduje się postawić. Zwiedzimy 50-60 pięknie i szczegółowo wykonanych lokacji, wśród których oprócz wspomnianej plaży znajdzie się wioska tubylców, gdzie nasza bohaterka zawrze bliższą znajomość z wodzem szczepu Bajari, a nawet pomoże mu odzyskać uzdrowicielskie zdolności. Mroczna świątynia, tutejsza manufaktura krawiecka, gdzie uwagę Sunny przykuje suknia ślubna, bank, gospoda i kawiarnia, w której dziewczyna nauczy się przyrządzać wyśmienite cappuccino.