Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 8 maja 2007, 15:20

autor: Bartłomiej Kossakowski

CSI: Kryminalne Zagadki Las Vegas: Niezbite dowody - zapowiedź - Strona 3

Porównywanie odcisków palców czy sekwencji DNA jest być może żmudne i czasochłonne, ale dostrzeżenie CZEGOŚ tam, gdzie inni nie widzą absolutnie nic, musi dawać ogromną satysfakcję.

Licencja na zarabianie

Poprzednie odsłony serii były liniowe do bólu. Niektóre czynności można było co prawda wykonywać w ustalonej przez siebie kolejności, ale ciężko było jednak nie odnieść wrażenia, że byliśmy częścią opowiedzianej historii, a nie jej współtwórcą. Nie inaczej będzie i tym razem. Cóż, taki już los gier przygodowych. Cieszą za to zapowiedzi twórców odnośnie długości gry – zabawa zajmie nam więcej czasu niż w którejkolwiek z poprzednich odsłon.

Od strony graficznej gra prezentuje się tylko niewiele lepiej niż ostatnia odsłona. Jest przyzwoicie, na pewno nie będziecie mieć problemów z rozpoznaniem znanych z ekranu TV postaci (co ciekawe, zmieniono ich wygląd, by bardziej przypominały aktorów z najnowszego sezonu emitowanego aktualnie w telewizji). Mimo to, ciężko nie odnieść wrażenia, że jest to bardziej duży pakiet dodatkowych misji, niż zupełnie nowa produkcja. Poprzednia gra Telltale Games, czyli wspominany już Sam & Max, podzielona była na fragmenty udostępniane co jakiś czas w sieci. Może tą drogą powinna pójść również seria CSI? Uczynienie z niej interaktywnego serialu i publikowanie kolejnych odcinków co jakiś czas byłoby chyba bardziej fair w stosunku do fanów niż wyciąganie co rok pieniędzy za dodatkowe poziomy tej samej gry, z kosmetycznymi poprawkami.

Seriale telewizyjne i filmy mają jedną zasadniczą wadę, którą fani gier dostrzegają chyba najwyraźniej spośród całego społeczeństwa: one po prostu nie są interaktywne. Cóż z tego, że możemy poznać ciekawą opowieść, scenarzyści zaprezentują nam swoje przesłanie, pozwolą zżyć się z bohaterami, skoro to cały czas tylko ich wizja, której my możemy się jedynie biernie przyglądać? A że CSI jest serialem, który ewidentnie – co już ustaliliśmy – wciągnąć potrafi, to i chętnych do tego, aby choć na kilka godzin stać się jednym z jego bohaterów nie brakowało. A konkretnie: było ich prawie dwa i pół miliona, bo tyle sprzedano kopii poprzednich części gry.

Bartłomiej Kossakowski

NADZIEJE:

  • możliwość spędzenia dłuższej chwili w laboratorium z najnowszymi zdobyczami techniki;
  • znana licencja – fani serialu będą wniebowzięci;
  • dowód na to, że przygodówki wciąż żyją i mają się całkiem nieźle.

OBAWY:

  • gra będzie zapewne liniowa do bólu;
  • ciężko nie odnieść wrażenia, że to bardziej pakiet dodatkowych zadań, niż pełnoprawna, nowa produkcja.
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.