Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 31 października 2006, 12:57

autor: Artur Falkowski

Theseis - przed premierą - Strona 2

Jeżeli myślicie, że mitologia grecka sprowadza się do mitów Parandowskiego, to zapewniam was, że po zagraniu w Theseis zmienicie zdanie i odkryjecie fascynujący świat przepełniony pierwotną magią, pełen niesamowitych zdarzeń.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Według mnie greckie mity aż proszą się o wykorzystanie w grach i dziwi nieco fakt, że tematyka ta traktowana jest przez twórców raczej po macoszemu. Mamy oczywiście niesamowitego Boga Wojny (God of War) na PS2, który udowodnił, jak wiele można zdziałać w tym temacie. Była to jednak produkcja Amerykanów, silnie przepuszczona przez sito mentalności mieszkańców ojczyzny McDonalda. Theseis jest inna. Jej autorami są Grecy. Mało tego, Grecy mieszkający w Atenach – niegdyś centrum kulturalnym antycznej Hellady. Dodajmy do tego fakt, że okna siedziby Track7 Games wychodzą na Akropol i chyba już nie będziemy mieli wątpliwości, skąd autorzy wzięli natchnienie.

Połączenie antycznej architektury z mistycznymi symbolami jest nader interesujące.

Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że przenosicie się ponad dwa i pół tysiąca lat w przeszłość do silnych i potężnych Aten, które wtedy przeżywały czasy swojej świetności. Skończyła się wojna z Persją, a większość hellenistycznych poleis (miast-państw) znalazła się pod wpływem Ateńczyków. Wyobraźcie sobie, że mijacie spieszących na agorę mieszkańców, bierzecie udział w teatralnych spektaklach i aktywnie uczestniczycie w życiu politycznym rozwijającego się państwa.

Już? To dobrze. Teraz otwórzcie oczy. Zapomnijcie o tym i zagrajcie w Theseis – grę, która rozmywa granicę między rzeczywistością a mitologicznym, surrealistycznym światem. Grę, w której w jednej chwili spacerujecie współczesnymi przedmieściami Aten, by po chwili znaleźć się w labiryntach tajemniczych podziemnych korytarzy, trafić na ślady spisku przy którym Kod Da Vinci to amatorszczyzna, a w końcu zstąpić do królestwa Hadesa, bezlitosnego władcy podziemnego świata.

W grze kierujemy krokami pary bohaterów, Andronicosa i Pheve, którzy postanowili założyć stronę internetową o tematyce parapsychologicznej. Niestety, przedsięwzięcie nie odniosło takiego sukcesu, jakiego się spodziewali. Wszystko jednak zmieniło się w dniu, kiedy zgłosił się do nich bardzo zamożny i poważany handlarz antykami. Zaproponował im wykonanie prostej z pozoru misji odnalezienia w ateńskich podziemiach pewnej statuetki. Po zejściu do tuneli szybko okazało się, że sprawa jest o wiele poważniejsza, niż się początkowo wydawało. Bohaterowie napotykają ślady poprzednich ekspedycji, a z każdym krokiem odkrywają nowe tajemnice. W końcu wpadają na trop sekretnego spisku liczącego sobie przeszło dwa tysiące lat. Znana rzeczywistość zaczyna się załamywać, a poszukiwacze odkrywają z przerażeniem, że nie wszystkie mity były zmyślone.

Artwork z gry – domyślcie się, co przedstawia.

Rozmawiając z napotykanymi postaciami, rozwiązując liczne zagadki, szukając informacji w antycznych opowieściach, średniowiecznych rękopisach, a nawet ludowych plotkach, bohaterowie zagłębiają się w skomplikowany świat gry Theseis. Każdy następny krok muszą przemyśleć wielokrotnie, ponieważ od tego zależy dalszy przebieg fabuły, a co za tym idzie – zakończenie gry. Będzie ich co najmniej kilka.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.