Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 26 października 2006, 13:02

autor: Krzysztof Gonciarz

Warhammer: Mark of Chaos - testujemy przed premierą - Strona 3

Może i beta wersja Mark of Chaos odpowiada na kilka nurtujących nas pytań odnośnie rozgrywki w tym tytule, ale jednocześnie pozostawia nas z poważnymi obawami co do jego grywalności.

O ile sam gameplay jest w tej wersji całkiem do przełknięcia, bardzo zawodzi wykonanie techniczne, przede wszystkim wydajność. Na mocnym sprzęcie, który z niejednego ciężkiego do wyrenderowania tytułu ostatnie detale wycisnął, by dało się grać, należało ostro przyciąć poziom szczegółów oraz zjechać z rozdzielczością. Spowodowało to, że gra przestała przypominać promujące ją obrazki, a mimo to liczba klatek na sekundę wciąż balansowała na granicy akceptowalności. Abstrahując jednak od tego, również zastosowana szata graficzna budzi pewne zastrzeżenia. Jasnym jest, że Warhammer nie ma prawa być kolorowy niczym Warcraft, ale autorzy chyba za bardzo wzięli sobie do serca założenie o szaroburości przedstawianego świata, przez co efekt prawie-końcowy wygląda zniechęcająco mdło. Dobrze za to na owym tle wypada muzyka oraz udźwiękowienie. Wściekłe wrzaski żołnierzy Chaosu i podniosłe potwierdzenia ze strony Elfów brzmią po prostu dobrze, a orkiestralny soundtrack, dynamicznie reagujący na wydarzenia na ekranie, skutecznie pełni swą rolę w budowaniu klimatu.

Typowy, zawiedziony wykonaniem gry dziennikarz.

No to jak to w końcu jest, gra czy nie gra? Wysokie oczekiwania wobec tej produkcji mogą okazać się dla niej pułapką bez wyjścia, gdyż to co zobaczyliśmy najzwyczajniej w świecie nie budzi większych emocji. Być może rozbudowany multiplayer będzie tu znaczącym argumentem za? Kampanie, choć długie i wyczerpujące, zdają się nie trafiać w sedno sprawy i oczekiwań. No i ten tragiczny poziom wydajności silnika – jeśli nie uda się nic z tym zrobić, mało kto w ogóle będzie w stanie uczynić do Mark of Chaos podejście. Aż wstyd będzie tak dobrze zapowiadającej się grze przyznać relatywnie niską notę, no ale co będzie, to będzie.

Krzysztof „Lordareon” Gonciarz

NADZIEJE:

  • duża różnorodność jednostek;
  • dwie długie kampanie;
  • mroczny klimat;
  • mimo wszystko wciągające, epickich rozmiarów bitwy.

OBAWY:

  • ogólne niedopracowanie techniczne;
  • mało innowacji.
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.