Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 19 października 2006, 10:27

autor: Jacek Hałas

Anno 1701 - zapowiedź - Strona 3

Do premiery Anno 1701 pozostało niewiele czasu, premiera zapowiada jest bowiem na koniec października. Gra zapowiada się nadzwyczaj dobrze.

Przeczytaj recenzję Anno 1701 - recenzja gry

Jak już wcześniej wspomniałem, elementy bitewne zostaną odsunięte zdecydowanie na dalszy plan i to wyłącznie od nas będzie zależało, czy zechcemy się na nie zdecydować. W zapowiadanej produkcji nie zabraknie pojedynków rozgrywanych zarówno na lądzie, jak i w wodzie. W tym pierwszym przypadku będziemy mogli oczywiście liczyć na pewne zróżnicowanie wojsk (piechota, kawaleria, artyleria itp.). Dowodzenie będzie zapewne bardzo uproszczone, szczególnie jeśli przyrówna się ten tytuł do wielu rasowych RTS-ów. Anno 1701 zaoferuje także znane z poprzednich części opcje dyplomacji. Będziemy mogli zawiązywać różnorakie pakty (np. o nieagresji), a także podpisywać mniej lub bardziej złożone umowy handlowe. Co ciekawe, gra zaoferuje także opcje umożliwiające szpiegowanie innych nacji, czy wręcz organizowanie akcji mających na celu sabotowanie prowadzonych przez nich prac.

Różnorakie kataklizmy, które będą mogły nawiedzić nasze kolonie są raczej chybionym pomysłem.

Anno 1701 nie zaoferuje klasycznego trybu kampanii, do którego przyzwyczaiły nas najpopularniejsze strategie czasu rzeczywistego. Zamiast tego będziemy mogli przystąpić do jednej z dziesięciu misji. Etapy te będą miały otwarty charakter rozgrywki. Gracz będzie także mógł w dowolny sposób modyfikować zasady zabawy, likwidując na przykład opisane wyżej działania militarne. W celu dalszego uatrakcyjnienia rozgrywki przygotowywane są natomiast dodatkowe wyzwania, do których będziemy mogli przystępować. Misje te będą miały nieobowiązkowy charakter. Zaliczymy je również w dowolnej kolejności. Jeśli wierzyć zapewnieniom autorów, wykonywanie ich ma być bardzo opłacalne. W moim przekonaniu producent postąpił w słuszny sposób, nie próbując zmuszać nas do prowadzenia ściśle określonych typów działań. Zapowiadana strategia zaoferuje także pełnoprawny multiplayer dla czterech osób. Pojedynki będą mogły być rozgrywane na tych samych mapach, na których będziemy bawili się w pojedynkę. Warto w tym miejscu zauważyć, iż plansze nie będą odbiegały rozmiarami od tych, które znamy z Anno 1503. Gracze będą oczywiście mogli wypowiadać sobie wojny, czy też zawiązać różnego rodzaju sojusze. Nie można natomiast nie zauważyć, iż multiplayer w Anno 1701 zainteresuje bardziej tych graczy, którzy preferują spokojniejszy rozwój, a nie błyskawiczny podbój wszystkich terenów, z czego słynie niejedna strategia czasu rzeczywistego.

Do premiery Anno 1701 pozostało niewiele czasu. Premiera zapowiada jest bowiem na koniec października. W moim przekonaniu gra zapowiada się nadzwyczaj dobrze, choć warto byłoby jeszcze zwrócić uwagę na kilka mniej ważnych czynników. Wyśmienita oprawa wizualna z całą pewnością przypadnie wielu osobom do gustu. Pojawiają się natomiast pytania co do przewidywanych wymagań sprzętowych finalnego produktu. Producent obiecuje jednak, iż płynny przebieg rozgrywki nie zostanie zarezerwowany wyłącznie dla posiadaczy najmocniejszych konfiguracji sprzętowych. Pewne obawy mogą też rodzić planowane uproszczenia sterowania grą, aczkolwiek w założeniach mają one jedynie poprawić czytelność interfejsu. Nie wpłyną raczej na zmniejszenie poziomu skomplikowania całej zabawy. Podsumowując, miłośnicy ekonomicznych strategii z całą pewnością mają na co czekać. Zapowiada się nam bowiem dopracowany produkt, który powinien na dodatek spełnić wymagania odnośnie poziomu szczegółowości grafiki.

Jacek „Stranger” Hałas

NADZIEJE:

  • sprawdzony model ekonomiczny najprawdopodobniej nie doczeka się niepotrzebnych uproszczeń; zatwardziali stratedzy powinni więc być zadowoleni;
  • przepiękna grafika z całą pewnością zachęci do dalszej zabawy;
  • ciekawy pomysł z odejściem od klasycznych misji, na rzecz wykonywania wybieranych przez siebie zleceń;
  • prowadzenie działań wojennych ma być jedynie niewiele znaczącym, a na dodatek nieobowiązkowym dodatkiem.

OBAWY:

  • wysoki poziom szczegółowości grafiki może pociągnąć za sobą wysokie wymagania sprzętowe;
  • zupełnie niepotrzebne kataklizmy, z których na dobrą sprawę w ogóle można byłoby zrezygnować.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.