Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 3 października 2006, 12:22

autor: Wojciech Gatys

Sam & Max: Season 1 – Culture Shock - przed premierą

Motywy takie jak „wyciąganie meldunku z wnętrza kota”, „poszukiwanie zaginionej Wielkiej Stopy” i „największy na świecie kłębek włóczki” na zawsze przeszły do historii gier komputerowych. Fani chcieli więcej przygód Sama i Maxa.

Przeczytaj recenzję Sam & Max: Season 1 – Culture Shock - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Na wstępie – żeby było wiadomo, kto śmie pisać tę zapowiedź – przyznam się do dwóch rzeczy. Po pierwsze kocham (a raczej kiedyś kochałem) przygodówki LucasArtsa. Indiana Jones and the Last Crusade mieści się bodaj w Top 5 moich ulubionych gier, a w Day of the Tentacle czy Grim Fandango mógłbym się zagrywać bez końca. Zakładam więc, że mniej więcej wiem, o czym piszę. A teraz to drugie – bardziej kontrowersyjne wyznanie. Otóż ze wszystkich przygodówek Lucasa najmniej podobał mi się Sam & Max. I w ten sposób – przynajmniej sam sobie to wmawiam – idealnie nadaję się do przedstawienia powrotu dwóch zwierzaków-detektywów szerszej publiczności. Ci, którzy od dawna czekają na nowe przygody tej bezkompromisowej pary już i tak pewnie wszystko o Sam & Max: Episodes wiedzą i nie dopuszczają do myśli faktu, że gra mogłaby być nieudana. Ja powstrzymam się od hurrraoptymizmu, bo – prawdę mówiąc – na odrodzenie tej konkretnej serii wcale nie czekałem i dlatego (być może) będę obiektywny. A więc do rzeczy.

Chwytać Maxa za gardło? Bardzo niebezpieczne...

Na początek łyk historii – Sam i Max są dziełem Steve’a Purcella – rysownika komiksów, który w niektórych kręgach uznawany jest za geniusza humoru, tudzież geniusza w ogóle. W 1993 roku przeżywające wtedy rozkwit studio LucasArts wydało grę przygodową opartą o przygody zblazowanego psa w garniturze i hiperaktywnego królika... no i się zaczęło. Motywy takie jak „wyciąganie meldunku z wnętrza kota”, „poszukiwanie zaginionej Wielkiej Stopy” i „największy na świecie kłębek włóczki” na zawsze przeszły do historii gier komputerowych. Fani chcieli więcej przygód Sama i Maxa, włodarze LucasArts długo się wahali, a kiedy w końcu prace nad Sam & Max: Freelance Police ruszyły, projekt został ostatecznie porzucony (piszę w skrócie, bo przepychanek tam było wiele) i pozostała tylko czarna rozpacz. Na szczęście ktoś policzył fanów przygodówek i stwierdził, że może da się na nich jednak zarobić.

Ten ktoś to pracownicy studia TellTale Games, którzy we wrześniu zeszłego roku nawiązali współpracę ze Stevem Purcellem i zaczęli tworzyć dalsze odcinki przygód biura detektywistycznego Sama i Maxa. Pierwsza część serialu Sam & Max właśnie zjechała z taśmy produkcyjnej i wkrótce będzie można ją pobrać z oficjalnej strony TellTale Games i poprzez serwis GameTap. Po odcinku pierwszym, wdzięcznie zatytułowanym Culture Shock, przyjdą kolejne – tak długo, jak producentom starczy pomysłów, a fanom serii pieniążków.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.