Turok - zapowiedź - Strona 3
Być może niektórych z Was zaskoczy to, iż wirtualny Turok liczy sobie już prawie dziesięć lat. Wydaną w 1997 roku pierwszą część tej serii dość dobrze jeszcze pamiętam, tym bardziej iż był to tytuł pod wieloma względami przełomowy.
Przeczytaj recenzję Turok - recenzja gry
Turok będzie śmigał na najnowszym silniku Unreala, który w ostatnim czasie cieszy się ogromną popularnością wśród producentów trójwymiarowych gier akcji. Nikogo nie powinno więc dziwić to, iż gra prezentuje się obiecująco. Jak już wcześniej wspomniałem, zapowiadany shooter będzie w głównej mierze stawiał na większe przestrzenie, zamiast wąskich korytarzy, nie dających pola do popisu. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, iż nie odbije się w to żaden widoczny sposób na poziomie szczegółowości prezentowanego świata. Jeśli zaś chodzi o tereny, które przyjdzie nam odwiedzić, wygląda na to, że najwięcej czasu spędzimy w dżungli. Nie powinno też jednak zabraknąć baz wojskowych i innych obszarów, które mogłyby w znaczący sposób uatrakcyjnić właściwą rozgrywkę. Bardzo fajnie zapowiadają się także przeciwnicy. W szczególności mam tu na myśli modele dinozaurów i innych stworów (np. ogromnych skorpionów), będących skutkiem prowadzonych na planecie badań.

Oprócz rozbudowanego single playera zapowiadana gra zaoferuje także opcję zabawy w Sieci. Wiadomo już, iż na mapach, na których będziemy prowadzili multiplayerowe potyczki, pojawią się też kontrolowane przez sztuczną inteligencję dinozaury. Co więcej, będą one rozmieszczane w losowy sposób. W moim przekonaniu jest to świetny pomysł.
Jeśli tylko programiści nie zostaną przedwcześnie pożarci przez dinozaury, premiery finalnej wersji przygód Turoka należy spodziewać się już w lutym. Odrobinę dłużej muszą jedynie zaczekać PeCetowcy, gdyż oni swoje łapska na futurystycznych giwerach położą pod koniec marca. Nowy Turok daje nadzieje na solidną porcję rozrywki. Należy jednak pamiętać, iż konkurencja na rynku strzelanek FPP jest i będzie spora, a na dodatek wiele głośnych tytułów miało już w międzyczasie swoje premiery. Poprzeczka jest więc zawieszona na bardzo wysokim poziomie. Pozostaje mieć tylko nadzieję, iż producent przyłoży się do swojego dzieła, tak aby nowy Turok sprostał oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających sympatyków gatunku.
Jacek „Stranger” Hałas
NADZIEJE:
- zapowiada nam się strzelanina zbliżona klimatyczne do Far Cry’a, z nastawieniem na elementy stealth i pewną nieliniowość rozgrywki; nie bez znaczenia jest też jakość użytego engine’u.
OBAWY:
- Turok będzie musiał poradzić sobie z wyjątkowo silną konkurencją, szczególnie jeśli spojrzy się na listę tytułów zaplanowanych i wydanych w ostatnim okresie na konsolę Microsoftu.