The Darkness - zapowiedź - Strona 3
The Darkness z całą pewnością nie zawiedzie graczy oczekujących ostrej, mrocznej i przy tym nadzwyczaj widowiskowej jatki.
Przeczytaj recenzję The Darkness - recenzja gry
Kolejna ciekawa moc związana jest z dość charakterystycznymi mackami, które można zaobserwować na opublikowanych przez producentów screenach. Ich zastosowanie będzie wielorakie. Ogromne odnóża będą oczywiście wykorzystywane w trakcie walk. W zależności od własnych upodobań pojawi się na przykład opcja podniesienia przeciwnika i odrzucenia go na sporą odległość. Równie dobrze będziemy jednak mogli skorzystać z przedmiotów znajdujących się w otoczeniu i zacząć ciskać nimi w swoich wrogów. W początkowej fazie zabawy będą to raczej niewielkie obiekty. Z czasem moce głównego bohatera zaczną jednak rosnąć w siłę, dzięki czemu będzie on zdolny do podniesienia samochodu czy innego zdecydowanie większego przedmiotu. Macki wykorzysta się również do pokonania wielu przeszkód, na przykład zniszczonego szybu windy. Z innych ciekawych mocy warto też wspomnieć choćby o możliwości wytwarzania czarnych dziur, które mogą wessać stojących obok wrogów. Szersze informacje zostaną zapewne udostępnione dopiero wtedy, gdy do premiery pozostanie już tylko kilka miesięcy.
Główny bohater nie będzie przez cały czas musiał używać swoich mocy. Jackie skorzysta także z tradycyjnych giwer, jak chociażby pistoletów, shotgunów czy karabinów. Przygotowywany przez producentów system namierzania przeciwników ma pozostawiać dużą swobodę działania. Będzie on jednak pomagał w niektórych akcjach, pozwalając na przykład łatwiej wycelować w istotę, której chcemy się pozbyć. Jak już wcześniej wspomniałem, pomimo tego, iż zabawa będzie nakierowana na toczenie widowiskowych walk, nie zabraknie pewnych elementów typowych dla skradanek. Główny bohater niektórych przeciwników będzie mógł atakować z zaskoczenia. W takim przypadku do zlikwidowania danego oponenta wystarczy zazwyczaj tylko jeden udany cios. Sympatyków znęcania się nad napotykanymi agresorami zainteresują też zapewne dodatkowe opcje, pozwalające skaleczyć wybraną postać, tak aby następnie można ją było w jeszcze bardziej efektowny sposób dobić.

Graficznie The Darkness zapowiada się wprost cudownie. Miłośników gatunku nie powinno to jednak zbytnio dziwić. Przykład przygód Riddicka dobitnie bowiem ukazał, iż szwedzki producent potrafi tworzyć nie tylko klimatyczne, ale i przy tym niezwykle zaawansowane technologiczne tytuły. The Darkness zaoferuje przede wszystkim zróżnicowane, wyśmienicie oświetlone, a także w pełni interaktywne lokacje. Co ciekawe, w wielu sytuacjach będziemy zmuszeni do likwidacji źródeł światła, tak aby nie osłabiały one uaktywnianych przez głównego bohatera mocy. Nie zabraknie również ciekawych filtrów, przywodzących na myśl wspomnianego już Condemned czy też pokrewną grę F.E.A.R., doskonale znaną szczególnie posiadaczom komputerów osobistych. Jak na utrzymaną w mrocznych klimatach grę przystało, walki zostaną wzbogacone wiadrami wylewających się z przeciwników substancji, głównie krwi. Bardzo ładnie zapowiadają się także modele postaci. W szczególności mam tu na myśli przyzywane w trakcie walk demony, o których wspomniałem już nieco wcześniej. Wysoki poziom ma też trzymać warstwa dźwiękowa. Co ciekawe, napotykane postaci przemówią do nas z typowym dla sycylijskich gangsterów akcentem.
The Darkness z całą pewnością nie zawiedzie graczy oczekujących ostrej, mrocznej i przy tym nadzwyczaj widowiskowej jatki. Dodatkową zachętą wydaje się być przygotowywany przez producentów multiplayer, którego zabrakło w wielokrotnie przywoływanych The Chronicles of Riddick. Oprócz klasycznych trybów, takich jak Deathmatch, będziemy mogli przystępować do walk, w których główne role odegrają znane z single-playera demony. Może więc być ciekawie. Jedyna zła wiadomość jest taka, iż The Darkness ukaże się dopiero w przyszłym roku. Zdecydowanie jest jednak na co czekać, gdyż gra zapowiada się na hit.
Jacek „Stranger” Hałas
NADZIEJE:
- ogromne, klimatyczne i podlegające zniszczeniom lokacje na zaprezentowanych już screenach prezentują się doprawdy wyśmienicie;
- różnorakie moce, z których z całą pewnością będzie chciało się często korzystać;
- możliwość używania klasycznych giwer;
- w grze z całą pewnością nie zabraknie efektownych pojedynków z udziałem wielu różnych typów przeciwników.
OBAWY:
- na temat multiplayera niewiele jeszcze wiadomo... ciężko więc powiedzieć, jak wypadnie on na tle reszty;
- oby tylko tryb single player starczył na więcej niż 7-10 godzin zabawy...