autor: Maciej Jałowiec
Sid Meier's Railroads! - zapowiedź - Strona 2
Olbrzymie, stalowe kolosy zasilane mocą z silników spalinowych... długie wstęgi torów kolejowych przecinających całe kontynenty... zmniejszające się bezrobocie, gromadzenie kapitału... to wszystko już znamy, ale przecież Sid Meier nie zrobi kiepskiej gry!
Przeczytaj recenzję Sid Meier's Railroads! - recenzja gry
Od modelarstwa do biznesu
Rozgrywka w Sid Meier’s Railroads! ma opierać się na jednej podstawowej zasadzie mówiącej, że każde zaspokojone zapotrzebowanie przynosi odpowiednie profity. Głównym zajęciem będzie więc wyszukiwanie miejscowości i zakładów produkcyjnych, którym będzie można dostarczyć jakichś surowców. Jeśli huta potrzebuje żelaza, trzeba znaleźć kopalnię wydobywającą ten surowiec, połączyć te dwa zakłady torami, zakupić odpowiednie lokomotywy i wagony, a następnie puścić maszynerię w ruch. Natomiast jeżeli znajdą się w jakimś mieście osoby pracujące na odludziach, wypadałoby zagwarantować im transport.
To były tylko malutkie przykłady tego, co gra ma oferować. W sumie, przygotowanych zostanie ponad 20 różnych rodzajów towarów; oprócz ludności i surowców mineralnych, przewozić będziemy zwierzęta, paliwa, drewno, zboże, a nawet wojskowe uzbrojenie. Trzeba dodać, że każdemu przewożonemu materiałowi przyporządkowany został jeden rodzaj wagonu, a żeby wprawić je w ruch, skorzystamy z trzydziestu różnych rodzajów lokomotyw.
W grze pojawi się 30 typów przedsiębiorstw współpracujących ze sobą i gotowych skorzystać z naszych usług. Przy odrobinie szczęścia, natrafimy na możliwości obsługiwania całych kompleksów firm i przyczyniać się do powstawania wielkich aglomeracji i konurbacji. Łączenie torami kolejowymi kopalń, hut, fabryk, farm i ostatecznie miast, doprowadzi do ich rozrostu, zwiększenia ich potrzeb, i – co za tym idzie – wypchania naszego portfela dużą ilością mamony. Pieniądz robi pieniądz.

Od skarbonki do konta w Szwajcarii
Sid Meier’s Railroads! ma wyróżniać się rozbudowanym i jednocześnie dość przejrzystym wątkiem ekonomicznym. W grze będziemy mieli do czynienia z dwoma rodzajami rynków. Pierwszy z nich odnosi się do przewożonych materiałów i ich cen. Śledzenie tabel z wartościami kupna i sprzedaży pozwoli wywnioskować, na czym najlepiej się zarabia i ustalić powszechność i popyt na wybrane towary. By uczynić grę jeszcze mniej przewidywalną, autorzy postanowili umieścić liczne zdarzenia losowe wpływające na ceny asortymentu. Rzecz jasna, wpływają one na wszystkich uczestników rozgrywki (zarówno na gracza, jak i jego komputerowych przeciwników) i mogą mieć kolosalny wpływ na stan finansowy przedsiębiorstw kolejowych.
Drugi rodzaj rynku pojawiający się w grze, dotyczy akcji. Śledzenie wskaźników giełdowych na Wall Street pomoże zorientować się, jak wypada dana firma na tle innych, a jeżeli ma się przy okazji sporo pieniędzy, można pokusić się o wykupienie akcji konkurencyjnego przedsiębiorstwa i tym samym przejęcie wszelkich praw do jego aktyw.