autor: Artur Cnotalski
The Guild 2 - zapowiedź - Strona 2
Drugą część gry zaczynamy w sytuacji niemal identycznej co pierwszą – jest rok 1400, dogasają właśnie ognie ostatniej, nieudanej krucjaty, a europejskie społeczności stoją w obliczu kryzysu nie tylko zewnętrznego, ale także wewnętrznego.
Przeczytaj recenzję The Guild 2 - recenzja gry
Nasz bohater (podobnie zresztą jak postaci neutralne) będzie mógł się ożenić, by zagwarantować ciągłość swojej dynastii, a jego późniejsze działania zadecydują o tym, jak udany związek uda mu się stworzyć. Także niechęć ze strony NPC-ów wiązać będzie ze sobą pewne poważne konsekwencje – urażony mieszczanin może wyzwać nas na pojedynek, a zawistny sąsiad może podpalić nasze włości lub nawet nasłać na nas zbirów! Jednakże życie w The Guild 2 to nie tylko miasto i relacje człowiek-człowiek – żyjąc na skraju większych osiedli, lub w zupełnie małych osadach często będziemy mieli kontakt z naturą, zarówno „martwą” jak i tą „żywą”. Na łąkach w pobliżu ludzkich osiedli zobaczyć będzie można kicające zające, przemykające chyłkiem lisy czy fruwające nad głowami ptaki, a oddaliwszy się nieco od domu, przy odrobinie szczęścia będziemy mieli okazję zobaczyć pasące się spokojnie jelenie i sarny.
Świat The Guild 2 urzeka swoim pięknem – do każdego elementu otoczenia twórcy podeszli ze szczególnym pietyzmem, starając się jak najlepiej odwzorować rzeczywistość. Szczególne wrażenie robią dzikie krajobrazy, które nie sięgając może poziomu, jaki prezentować ma Oblivion, ale nie pozostają za nim daleko w tyle. Animacje i zachowanie postaci, wystrój wnętrz oraz architektura budynków przywodzą na myśl późne średniowiecze w krajach oddalonych od bezpośredniego zagrożenia ze strony Turków Osmańskich, przed którymi drżała wówczas cała Europa. Wytworzony przez 4Head Studios świat wygląda bardzo sielankowo, mimo iż zgodnie z założeniami gry, rzadko uda nam się zaznać tej sielanki.

Oprawa muzyczna drugiej części The Guild, prezentująca się ma prawo równie dobrze, jak graficzna. Za jej jakość odpowiada kompozytor Bernd Ruf oraz jego orkiestra Thüringen Philharmonic, którzy podczas intensywnej, dwudniowej sesji nagraniowej stworzyli czwarty już w swojej karierze soundtrack do gry komputerowej.
The Guild 2 jest pozycją, której z całą pewnością warto wyczekiwać tego lata – rozbudowany i bogaty świat zaprezentowany przez ten tytuł jest zupełnie różny od innych, zapowiadanych na ten okres pozycji. Druga część The Guild da nam możliwość oderwania się od fantastycznych, pełnych magii i potworów światów, by choć przez chwilę docenić piękno naszego własnego świata i poczuć niezmącony przez fantastyczne dodatki klimat życia u zmierzchu wieków średnich. Szeroki wachlarz możliwości oraz szansa, by podążyć ku władzy własną drogą to podstawa, na której stworzyć można bardzo solidny tytuł, a 4head Studios już raz pokazało, że wie, jak tego dokonać. Miejmy nadzieję, że polscy gracze tym razem będą mieli okazję się o tym przekonać.
Artur „Sir Artus” Cnotalski
NADZIEJE:
- możliwość kreacji i rozwoju postaci;
- wierne oddanie późnośredniowiecznego klimatu;
- nieliniowość;
- oprawa graficzna.
OBAWY:
- może okazać się zbyt skomplikowana dla przeciętnego gracza;
- wymagania sprzętowe;
- możliwe problemy ze znalezieniem wydawcy.