25 to Life - zapowiedź - Strona 3
Akcja „25 to Life” osadzona zostanie w jednym z wielkich amerykańskich miast. Podobnie jak w przypadku serii GTA, autorzy gry nie podadzą jego nazwy, a gra będzie traktowała o pojedynkach gangsterów z policją.
Przeczytaj recenzję 25 to Life - recenzja gry
W „Robbery” przestępcy przeprowadzają szturm na pewien obiekt (np. bank) w celu zdobycia kilku cennych przedmiotów. Policjanci tym razem pozostają w defensywie, próbując upilnować wspomniane przed chwilą dobra. Ostatni z zapowiedzianych trybów, czyli „Tag”, prezentuje się zdecydowanie najciekawiej. Jego założenia przypominają klasyczny Capture the Flag. Każda ze stron próbuje bowiem przejąć wyznaczone sektory planszy, malując w określonych miejscach graffiti. Rozwiązanie to może początkowo nieco dziwić, funkcjonariusze policji próbują bowiem zazwyczaj powstrzymywać tego typu działania. :-) Odnoszę jednak wrażenie, iż ten rodzaj zabawy większości graczy najbardziej przypadnie do gustu. W ramach ciekawostki warto również dodać, iż graffiti będzie można malować we wszystkich pozostałych trybach zabawy, na przykład w celu uwiecznienia widowiskowego zabójstwa, którego dokonało się kilka chwil wcześniej.

Pozostając jeszcze przy multiplayerze, warto zwrócić uwagę na dwa inne czynniki. Ciekawie zapowiadają się limity ponownego pojawienia na planszy (po zgonie), czyli tzw. respawn’y. Standardowo będzie to 10 sekund, aczkolwiek w wyjątkowych sytuacjach limit ten będzie wydłużany. Stanie się tak na przykład wtedy, gdy stróżowi prawa uda się pojmać bandziora żywcem. Mam nadzieję, iż tego typu kar w końcowym produkcie pojawi się znacznie więcej. Wniebowzięci będą też zapewne ci z Was, którzy uwielbiają „customizować” wygląd swojej postaci. Pojawi się możliwość ustalenia kształtu twarzy, typu fryzury czy budowy ciała. Do wyboru będzie też cała masa ciuchów – czapek, butów, spodni, koluszek i innych tego typu drobiazgów. Co więcej, w miarę rozwoju rozgrywki będzie można zdobywać nowe elementy ubioru. Stanie się tak zazwyczaj w „rekordowych” momentach, np. po zdobyciu setnego headshotu (strzału w głowę). Wygranym przedmiotem będzie również można podzielić się z aktualną drużyną.
Istotną rolę odgrywać ma wspomniane już wcześniej wyposażenie. W znacznie lepszej sytuacji na tym konkretnym polu będą policjanci. Stróże prawa z „25 to Life” skorzystają przede wszystkim z bogatego arsenału broni – najnowocześniejszych karabinów maszynowych czy shotgunów. Policjanci będą mogli również zakładać wyjątkowo skuteczne kamizelki kuloodporne, przez co staną się trudniejsi do zlikwidowania. Na tym zalety bycia stróżem prawa się jednak nie skończą. Wspomniałem już wcześniej o możliwości pojmania bandziorów żywcem. Do tego celu będą mogły służyć paralizatory, pojawi się również możliwość użycia gazu łzawiącego. Gangsterzy będą zmuszeni oprzeć swoją siłę ognia na niezbyt celnych pukawkach, z których jednak bez żadnych ograniczeń będą mogli korzystać. Mam tu na myśli takie giwery jak Uzi czy AK-47, czyli popularny Kałasznikow. Co ciekawe, w grze pojawi się możliwość przejmowania elementów wyposażenia od poległych członków przeciwnej drużyny. Widok gangstera uzbrojonego w policyjnego shotguna nie powinien więc być dla nikogo zaskoczeniem. Pozostaje mieć nadzieję, iż w końcowym produkcie wszystkie te elementy zostaną odpowiednio zrównoważone.