The Sims 2: Nocne Życie - przed premierą - Strona 3
Zapowiadany dodatek pod wieloma względami będzie przypominał jeden z add-onów do pierwszej części The Sims a mianowicie Hot Date. W przeciwieństwie jednak do tamtej produkcji nie skupi on naszej uwagi na samym randkowaniu.
Przeczytaj recenzję The Sims 2: Nocne Życie - recenzja gry
Końcowy produkt będzie się zresztą cechował znacznie większą liczbą podobnych elementów. Autorzy omawianego dodatku zdają się przywiązywać dużą uwagę do najmniejszych nawet detali. Przykładowo, niezbyt istotny element zabawy, jakim jest taniec (naturalnie z drugą osobą :-)), odbywać się będzie na wiele różnych sposobów. Będzie to uzależnione nie tylko od typów osobowości znajdujących się na parkiecie postaci, ale i wybranych wcześniej ustawień. Opisywany dodatek wprowadzi do zabawy nowy typ aspiracji życiowej. Będzie to „Poszukiwacz przyjemności”. Osoba taka na pierwszym miejscu będzie stawiać udaną rozrywkę a wszelkie porażki i upokorzenia przyjmie w mniej bolesny sposób od Simów obdarzonymi innymi rodzajami aspiracji.

Z racji tego, iż znaczną część zabawy spędzimy w klubach, dyskotekach, kasynach i innych tego typu miejscach można odnieść wrażenie, iż w kwestii oprawy wizualnej poczyniono pewne rewolucyjne zmiany. Tak jednak nie jest, zapowiadany dodatek będzie oczywiście działał na niezmienionym silniku graficznym drugiej części The Sims. Autorzy Nocnego życia szczególną uwagę zdają się przykładać do ciekawej gry świateł (liczne reflektory, pokazy laserowe, neony itp.). Na opublikowanych już materiałach można też spostrzec świetnie zrealizowane wnętrza pomieszczeń. Na szczególną uwagę zasługują pod tym względem nocne kluby oraz różnego rodzaju dyskoteki. Licznych usprawnień doczekali się również sami mieszkańcy odwiedzanego przez nas wirtualnego świata. Podstawowe ulepszenia obejmą animację ich zachowań, ze szczególnym uwzględnieniem różnych odmian tańca (klasyczny, nowoczesny itp.). Simy będą mogły również próbować komunikować się ze sobą na odległość (np. stojąc na dwóch przeciwległych końcach parkietu). Ciekawi mnie natomiast, w jaki sposób gra poradzi sobie z jednoczesnym wyświetlaniem kilkunastu szczegółowo wymodelowanych postaci. Oby tylko te usprawnienia nie odbiły się na wysokości wymagań sprzętowych końcowego produktu.
The Sims 2: Nightlife zapowiada się na stosunkowo udane rozszerzenie. Miłośnicy serii jak zwykle będą wniebowzięci, a sam dodatek odniesie zapewne finansowy sukces. To dobrze, iż pomimo narzuconego przez wydawcę tempa (kolejne add-ony do gry zostały już zapowiedziane) autorom Nocnego życia uda się przemycić do rozgrywki sporą liczbę nowych elementów. Gra powinna trafić na polski rynek w trakcie tegorocznych wakacji.
Jacek „Stranger” Hałas