Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 22 czerwca 2005, 11:32

autor: Jacek Hałas

The Sims 2: Nocne Życie - przed premierą - Strona 2

Zapowiadany dodatek pod wieloma względami będzie przypominał jeden z add-onów do pierwszej części The Sims a mianowicie Hot Date. W przeciwieństwie jednak do tamtej produkcji nie skupi on naszej uwagi na samym randkowaniu.

Sympatyków serii The Sims zainteresują też zapewne nowe obiekty, z których w opisywanym dodatku będzie można skorzystać. Autorzy przewidują, iż w końcowym produkcie pojawi się ponad 120 nieznanych do tej pory przedmiotów. Większość z nich będzie oczywiście związana z prezentowaną przez ten dodatek tematyką. Będziemy mogli zakupić własne tory kręglarskie, profesjonalne stanowisko DJ-a, minibudkę do robienia zdjęć (ciekawe, czy będą one mogły być przechowywane w oddzielnym albumie), urządzenie do organizowania „pojedynków” karaoke czy też stół do pokera, dzięki któremu będzie można uprawiać hazard.

Autorzy nie zapomnieli również o dekoracjach i elementach oświetlenia. Pojawi się możliwość zakupienia większości urządzeń znanych z „prawdziwych” dyskotek, jak chociażby ogromnych reflektorów. Ciekawie zapowiada się również urządzenie, które w finalnej wersji Nightlife wystąpi pod nazwą Electro DanceSphere. Będzie to ruchoma sfera, wewnątrz której będzie można umieścić przywiązanego do kilkunastu lin Sima. Tego typu obiektów ma być zresztą znacznie więcej. Sympatyków motoryzacji zainteresuje też zapewne obietnica dodania do zabawy samochodów. To rewolucyjna wręcz innowacja, na którą większość fanów serii czekało od dawna. Niestety, niewiele jeszcze na jej temat wiadomo. Autorzy nie ujawnili sposobu nabywania pojazdów, ani przewidywanej ilości maszyn. Na chwilę obecną jedynym pewniakiem jest ładnie prezentujący się, ale i zapewne dość drogi sportowy samochód.

DJ Simus w akcji. ;-)

Kolejna istotna innowacja związana jest z planowanym przez producentów systemem organizowania randek. Całość ma pod wieloma względami przypominać wspomniane we wstępie rozszerzenie do pierwszej części The Sims. Nightlife nie będzie naturalnie stanowił idealnej kopii tamtego produktu, wprowadzi bowiem do rozgrywki szereg nowych elementów. Zacznijmy od tego, iż atrakcyjność prowadzonych przez nas Simów będzie w dużym stopniu uzależniona od trzech czynników – ich znaków zodiaku, typu osobowości oraz aspiracji życiowych. „Nocne życie” zaoferuje ponadto poszerzony wachlarz zachowań, z których będzie można w trakcie mniej lub bardziej romantycznych spotkań skorzystać. Co ciekawe, Simy w niektórych miejscach spróbują wykazać się własną inicjatywą, na przykład dając do zrozumienia, iż drugą osobą najzwyczajniej w świecie nie są zainteresowane.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?
Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?

Przed premierą

Star Citizen to bardzo obiecujący projekt - zebrał w końcu w formie crowdfundingu 95 milionów dolarów. Na jakim etapie są prace? Czy zawirowania wokół tytułu odbiją się na jakości gry?

Star Citizen -  spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?

Przed premierą

Chris Roberts ma prawie 30 milionów dolarów na wprowadzenie w życie nowoczesnej mieszanki Wing Commandera, Privateera i Freelancera. Rozmach Star Citizena jest ogromny, ale równie wielkie są oczekiwania fanów.

Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online
Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online

Przed premierą

Chris Roberts chce przywrócić blask gatunkowi kosmicznych symulatorów tworząc grę, która połączy jakość bitew i fabuły z Wing Commandera z otwartym światem Privateera.