Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 9 lutego 2005, 14:42

autor: Ziemowit Przemyski

SWAT 4 - zapowiedź - Strona 2

Długo oczekiwana czwarta część rozbudowanej, taktycznej, pierwszoosobowej strzelanki umożliwiającej graczowi wcielenie się w rolę dowódcy elitarnego oddziału SWAT.

Przeczytaj recenzję SWAT 4 - recenzja gry

Jest jeszcze jedno. Gdy znudzą nam się potyczki z komputerem i mamy stałe łącze internetowe, będziemy mogli wybrać jeden z trzech niesamowitych trybów gry wieloosobowej. Będą one tak samo dobre, albo nawet lepsze co i gra jednoosobowa. Bo SWAT 4 został przygotowany z myślą właśnie o takich walkach.

Gra to nie tylko jej tryby. To też wygląd graficzny i realność zachowań poszczególnych elementów. Irrational Games decydując się na Havoc i engine Unreala nie pomylili się. Dzięki temu pierwszemu fizyka i interakcja z otoczeniem będą stały na najwyższym poziomie. Można będzie przestawić krzesło, zniszczyć je lub osłonić się nim. Dzięki perfekcyjnemu odwzorowaniu fizyki, trafienie wroga lub naszego partnera nie będzie zależało tylko od przypadku, ale tylko naszych umiejętności nabytych w czasie godzin spędzonych przed komputerem. Trajektoria lotu pocisku będzie rzeczywista, a jego siła uzależniona od rodzaju amunicji. Będą rodzaje broni takie, na widok których nasi przeciwnicy będą bledli ze strachu wiedząc, że są w stanie przebić ścianę, będą i takie które nie zrobią nikomu większej krzywdy.

Przez większą część gry w SWAT 4 nie będziemy widzieli światła słonecznego. Terenem naszych akcji będą zamknięte pomieszczenia jak banki, garaże i biura.

Obok realności gry, jej dużym plusem jest także grafika. O nią programiści zadbali, dopracowując ją do najdrobniejszych szczegółów. Bogate w szczegóły lokacje i realistyczne postaci muszą tworzyć niepowtarzalne efekty. Do tego warto wspomnieć jeszcze o wielu animacjach, dynamicznym oświetleniu otoczenia, nierównościach wyglądających jak nierówności a nie ciemne plamy na ekranie... i można powiedzieć, że obraz jest niemal jak z filmu.

Gra będzie miała zmieniony interfejs. Tym razem jej twórcy postawili na to, by komputer domyślał się, co za chwilę będziemy chcieli zrobić i ułatwiał wykonanie tej czynności. Podchodząc więc na przykład do drzwi, na ekranie pojawi się komenda zachęcająca do ich otwarcia.

W stosunku do trzeciej części gry, ma się wyostrzyć inteligencja naszych kompanów i przeciwników oraz do minimum zmniejszyć ilość kuriozalnych sytuacji. Dzięki nim, nie powinny się już zdarzać utknięcia naszych partnerów w drzwiach, ani zagubienie się gdzieś w labiryncie pokoi. Nie będzie też przeciwników biegających bez ładu i składu. Będą wspierali się aż do wyczerpania amunicji.

Wszystko wskazuje na to, że SWAT 4 nie zawiedzie fanów gier taktycznych. Gorzej może być z tymi, którzy wolą strzelać na oślep. To nie jest gra dla takich osób. Tutaj magazynek kończy się, a bez intensywnego myślenia trudno jest przejść nawet najprostszą misję. Podobnie z pośpiechem. Nawet ciut głośne stąpnięcie może skończyć się tragicznie.

Nessos

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.