Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 16 listopada 2004, 09:32

autor: Maciej Myrcha

Empire Earth II - zapowiedź - Strona 2

Firma Mad Doc składa się z fanów RTS-ów. Nic więc dziwnego, iż przed nimi stanęła szansa stworzenia gry, w jaką od zawsze chcieli grać – jeszcze bardziej wciągającą, jeszcze bardziej strategiczną i oferującą więcej niż jakikolwiek RTS przed nią.

Przeczytaj recenzję Empire Earth II - recenzja gry

Chyba większość z Was zgodzi się ze mną, iż stworzenie dobrej gry jest nie lada wyzwaniem. Stworzenie natomiast gry znakomitej, takiej, która przyciągnie graczy przed monitory na długie godziny, udaje się już tylko nielicznym. I temu zadaniu sprostała w mojej opinii firma Stainless Steel Studios, której dzieło, Empire Earth, wielu fanów strategii czasu rzeczywistego umieszcza w pierwszej dziesiątce najlepszych gier tego gatunku. Ale kiedyś nawet najbardziej zatwardziali gracze dochodzą do wniosku, że wiedzą o grze już wszystko i zaczynają (nie)śmiało domagać się części kolejnej. I tutaj zaczynają się prawdziwe schody – jak sprostać wymaganiom i oczekiwaniom graczy i jak stworzyć tytuł, który nie tylko zawierać będzie „miodność” rozgrywki poprzednika, ale także postara się go przebić we wszelkich możliwych aspektach. Firma Stainless Steel Studios nie musi się już o to martwić w przypadku kontynuacji Empire Earth, ponieważ pałeczkę w tworzeniu drugiej części gry przejęli programiści z Mad Doc Software, którzy mają już pewne doświadczenie w tej kwestii – są odpowiedzialni za dodatek Empire Earth: The Art of Conquest.

Empire Earth 2 podąża ścieżką wyznaczoną przez swego poprzednika – historyczny RTS, pokrywający swym zasięgiem ogromny przedział czasowy, oferujący dużą liczbę cywilizacji, jednostek, budynków i środowisk. Firma Mad Doc w większości składa się z fanatycznych zwolenników RTS-ów, nic więc dziwnego, iż przed nimi stanęła szansa stworzenia gry, w jaką od zawsze chcieli grać – jeszcze bardziej wciągającą, jeszcze bardziej strategiczną i oferującą więcej użytecznych funkcjonalności niż jakikolwiek RTS przed nią. Na początek kilka faktów i liczb.

W Empire Earth 2 twórcy oddadzą do naszej dyspozycji 3 kampanie, które składać się będą z 8 misji każda. Grę rozpoczyna kampania koreańska, w której będziemy mieli możliwość wzięcia udziału w powstawaniu i jednoczeniu ludu koreańskiego. W kampanii niemieckiej, która rozpoczyna się w momencie powstania Prus, zobaczymy jak rozwój Niemiec wpłynął na naszą historię. Ostatnią z dostępnych jest kampania amerykańska, rozpoczynająca się od wojny Hiszpańsko-Amerykańskiej i przenosząca nas z kolei w niedaleką przyszłość.

Fabuła Empire Earth 2 rozpoczyna się 10000 lat przed Chrystusem a zakończy się w przyszłości, w roku 2230. Będziemy mieli możliwość zetknięcia się z ponad 40 odrębnymi typami jednostek (lądowych, morskich i powietrznych), co przy wzięciu pod uwagę ilość dostępnych cywilizacji, daje nam ponad 370 rodzajów wojsk i ponad 275 rodzajów budynków. W Empire Earth 2 występuje 14 różnych cywilizacji, rozrzuconych w 4 regionach. Każdy region i każda cywilizacja ma odrębny wygląd jednostek i budynków, każda z cywilizacji posiada również unikalne jednostki, moce czy bonusy. Region Zachodni to Grecy, Rzymianie, Brytowie, Amerykanie i Niemcy, w Regionie Środkowo-Wschodnim natkniemy się na Egipcjan, Turków i Babilończyków, Daleki Wschód to Chiny, Japonia i Korea natomiast Amerykę Środkową reprezentują Inkowie, Aztekowie i Majowie.

Przejdźmy teraz do nowych funkcjonalności, bo bez nich przecież nie mogło się obyć. W grze zaimplementowano bardzo wiele pomysłów na rozruszanie skostniałej rozgrywki w RTS-ach, m.in. nowy System Dyplomacji, System Koron, Terytoria, Zarządzenie Mieszkańcami, Picture-in-Picture oraz War Planner. Nowy jest również interfejs gracza, ponieważ aby zastosować niektóre ze swoich pomysłów, programiści z firmy Mad Doc stworzyli od podstaw nowy silnik graficzny, częściowo oparty na konstrukcji silnika GameBryo.

Na potrzeby gry stworzono Terytoria, które są swego rodzajem kamieniem węgielnym nowości w Empire Earth 2. Ogólnie mówiąc, każda z map podzielona zostanie na pewną ilość odrębnych obszarów zwanych terytoriami (możemy decydować o ich liczbie), o które gracz będzie musiał walczyć. Każdy z tych obszarów będzie mógł utrzymać pewną ilość populacji, na każdym z nich można będzie również wybudować jeden z ważniejszych budynków (przykładowo uniwersytet, bibliotekę, świątynię). Dzięki nim uzyskiwać będziemy również bonusy do surowców, budować miasta, wynajdować technologie czy otrzymywać bonusy do obrony budynków. Co więcej, terytoria mogą stać się przedmiotem handlu – możemy je sprzedać innemu graczowi lub możemy próbować kupić dany obszar. Zawsze możemy również zakraść się i zająć dane terytorium siłą.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.