Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 22 października 2004, 09:44

autor: Andrzej Klimczuk

Dungeon Siege II - zapowiedź - Strona 2

Ponownie zawitamy do fantastycznego świata Aranna. Kraina znów jest na skraju zagłady. Niewielu jej mieszkańców liczy jeszcze na powrót rzeczywistości do normalnego stanu. Ciężko sobie przypomnieć czasy pokoju, kiedy życie toczyło się normalnym rytmem.

Przeczytaj recenzję Dungeon Siege II - recenzja gry

„Ten mięczak nas spowalnia... Trzeba się go pozbyć...”

Tym razem będzie można rozwijać umiejętności także członków naszej drużyny według wspomnianego już schematu. Różne cechy poszczególnych klas postaci mają odgrywać znacznie większe znaczenie podczas walki. Odpowiednie balansowanie ich umiejętnościami nie raz pozwoli nam na łatwiejsze wyjście z opresji. Wpłynie także na stosowane przez przeciwników taktyki. Bardziej wyspecjalizowane postacie to także większy orzech do zgryzienia przy podejmowaniu decyzji, kto ma wejść w skład naszej grupy. Jeden z wojowników będzie szybki, lecz nieodporny, inny zaś – powolny i twardy jak skała.

„I wtedy ziemia spłonęła. To mógł być tylko gniew boski!”

Nowością także będą specjalne moce, czyli takie zdolności naszej postaci, z których można będzie skorzystać tylko raz na jakiś czas. Im silniejsza moc, tym dłużej trzeba będzie czekać na jej odnowienie. Wiemy już o dwóch mocach: detonation (nagła eksplozja pod nogami wroga) oraz circle of frost (zamrożenie przeciwników). W zależności od klasy postaci będą to także różnorodne sekwencje ciosów, a nawet przyzwane, aby nam służyć, bestie. Siła danej mocy ma zależeć od stopnia doświadczenia postaci, która się nią posługuje. Ponadto będziemy mogli łączyć różne moce poszczególnych członków naszej drużyny i tworzyć całe ich sekwencje. Takie ataki zmiotą wszystko, co znajduje się na ekranie.

„Wkoło wszyscy walczyli, mimo że pułapki były na każdym kroku!”

Świat gry będzie przepełniony niespodziankami. Dungeon Siege II ma być większy od swojej poprzedniczki i konkurencyjnych tytułów. Lokacje, jakie przyjdzie nam odwiedzić to m.in.: dżungla, pustynia, las oraz ląd skuty lodem. Przypadkowe zboczenie z drogi sprawi, że odwiedzimy tylko z pozoru spokojne miejsca. Jak np. ukryte i zabezpieczone przed zwiedzającymi katakumby i zaczarowany las. Nowością mają być sytuacje ekstremalne. Podobno będziemy musieli śpieszyć się, by odzyskać, a następnie obronić twierdzę przed nacierającą armią. Dzięki machinom oblężniczym rozwalimy niejeden budynek i zalejemy pobliskie tereny hektolitrami wody.

„Podobno nic nie zdarza się dwa razy...”

Nieliniowa fabuła pozwoli na przejście gry kilka razy różnymi ścieżkami. Znacznie wzrośnie ilość wyborów, jakich będzie trzeba dokonać. Zadania można będzie wykonać różnymi sposobami. Ich konsekwencje mają odbić się echem w całym świecie gry. Dla przykładu: przyniesienie dla miejscowego kowala przedmiotu znajdującego się w obozie wojskowym. Ochoczo ruszamy, aby zmieść cały obóz z ziemi i siłą zabrać, co nam się należy. Gdy docieramy na miejsce okazuje się, że strażnicy są nastawieni pokojowo i na dodatek za małą opłatą będą dla nas pracować. Po wysłuchaniu opinii naszych towarzyszy przyjmujemy jednego ze strażników. Jednak towarzysząca nam driada nie wytrzymuje i postanawia nas pozabijać. Odgłosy walki stawiają na nogi cały obóz. Wystarczyło tylko zabić strażników i niezauważenie dostać się do przedmiotu, po który przyszliśmy... W efekcie wymordowaliśmy wszystkich i zupełnie nieświadomie daliśmy sygnał do rozpoczęcia powstania przez mieszkańców całej okolicy. Ta gra będzie naszpikowana takimi niespodziankami.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.