Grałem w New World – dlaczego Amazon robi grę MMO? - Strona 3
„To Amazon robi gry teraz?” - słyszałem od niemal wszystkich, którym mówiłem o wizycie w studiu Amazon Games. Robi, i to z rozmachem. New World ma ambicję połączyć pecetowych fanów gatunków MMO i action RPG.
Przeczytaj recenzję Recenzja New World - MMO, którego potrzebowałem
Walki jak z action RPG
Najlepsza rzecz w New World? Najbardziej rzucającą się w oczy cechą, która różni nas od innych gier jest system walki, dość unikatowy, jeśli chodzi o świat MMO. Jak zagrasz, to zobaczysz, że można poczuć się jak wojownik z blokami i unikami, jako kluczowymi mechanikami walki.
Dark Souls miało swój styl, wrogów, którzy byli jak zagadki, które trzeba było rozpracować, nauczyć się ich zachowań. To zdecydowanie wpłynęło na nasz system walki. Bardzo się staramy, by i nasi przeciwnicy byli równie interesujący, by trzeba było ich rozpracowywać.
David Verfaillie, head of player’s experience
W żadnym przypadku nie unikniemy jednak walki, której mechaniki zostały szczególnie starannie przygotowane. Nic dziwnego więc, że twórcy poświęcili sporo czasu na prezentacji, koncentrując się właśnie na jej mechanikach. Za cel postawili sobie przeniesienie płynności znanej z gier action-RPG, zamiast prostego „kliknij, by wykonać atak”. Jak podkreślano, po osiągnięciu pewnego poziomu, trzeba naprawdę nauczyć się wojować, a „skill” będzie dużo bardziej istotny niż level postaci – oczywiście w pewnych granicach. Wprawny gracz z nieco niższym poziomem będzie mógł pokonać kogoś kilka poziomów wyżej, co w wielu innych MMO jest nie do pomyślenia.
Każdy z rodzajów uzbrojenia będzie wymagać zupełnie innego stylu walki. Klasyczny widok TPP w połączeniu z niezwykle istotnym blokiem i unikiem sprawia, że ważne jest odpowiednie ustawienie się względem przeciwnika oraz dobre wyczucie czasu na obronę lub atak. Miałem szansę sprawdzić to we wspomnianym oblężeniu i rzeczywiście, posługiwanie się lekkim mieczem i ciężkim młotem wymaga zupełnie innego podejścia, można się wtedy poczuć, jak podczas grania w jakiegoś singlowego RPG-a nastawionego na walkę. Oczywiście nie jest to poziom trudności na miarę Soulsów, ale generalnie starcia można zaliczyć do głównych i najbardziej absorbujących elementów gry.
W New World nie ma podziału na klasy, więc nasza rola i możliwości zależą tylko od tego, w jaką broń i ekwipunek się wyposażymy. Osobną sprawą jest równie bogato rozwinięta magia, której niestety nie widzieliśmy w akcji, z rolą zarówno defensywną (uzdrawiającą), jak i ofensywną.
Alexa – wbijesz mi level?
Nie. Aż takich wynalazków w New World nie będzie. Słynny asystent głosowy nie zrobi za nas na komendę praktycznych czynności w grze, tak jak to działa choćby w Destiny 2 – przynajmniej na razie. Gra od Amazon Games będzie pod tym względem dosyć… zwykła i tradycyjna. Twórcy skupili się na samych konkretach, esencji i „mięsie” gatunku MMO, a nie na błyszczących ozdobnikach. Przyznam, że liczyłem trochę na coś w stylu zatrudnienia znanego aktora po znajomości z Amazon Prime Video i stworzenie wyjątkowej postaci NPC, jaką był swego czasu Peter Dinklage w pierwszej części Destiny, ale nic z tego.
Wydaje mi się, że w grze brakuje jakiegoś mocnego punktu, który przyciągnąłby do tytułu zwykłego gracza próbującego różnych gier. New World zapowiada się na bardzo ciekawą pozycję dla największych fanów gatunku MMO, dla tych, którzy uwielbiają zbierać surowce i chcą stworzyć sobie swój drugi, wirtualny świat. Z drugiej strony, zupełnie odmienne podejście do walki może być przyjemną odmianą/zbyt dużą zmianą dla purystów. Czy odnajdą się tu jednak po prostu fani RPG? Jeszcze nie wiem, ale pewnie sprawdzę.
„Alexa – zarezerwuj mi kwaterę w forcie na wyspie Aeternum! Aha, i jaka pogoda będzie tam w maju?”
ZASTRZEŻENIE:
Koszty wyjazdu na pokaz gry pokrył wydawca, firma Amazon.