autor: Krzysztof Marcinkiewicz
Far Cry - przed premierą - Strona 2
Far Cry jest szybką grą akcji FPS posiadającą wiele elementów taktycznych. Cała akcja toczy się na kilku wyspach pełnych bujnej roślinności, na których przeprowadzane są eksperymenty genetyczne...
Przeczytaj recenzję Far Cry - recenzja gry
Historia wilka morskiego, który mocno się wkurzył!
W Far Cry nie wcielimy się w komandosa, najemnika-awanturnika, czy innego herosa od zadań specjalnych. Tutaj jesteśmy zwykłym kapitanem łodzi, który zostaje wynajęty przez pewnego dziennikarza, robiącego reportaż o wyspach na Pacyfiku. Jedna z wysp okazuje się być tajną bazą militarną szaleńca bawiącego się w Boga i krzyżującego genetycznie różne gatunki zwierząt, oraz... swoich własnych tworów genetycznych. Wszystko rozgrywa się w 2020 roku. Gracz nagle staje w samym centrum wydarzeń na które nie ma z pozoru żadnego wpływu. Z początku musi tylko ocalić własną skórę, ale wraz z rozwojem fabuły nasz bohater ugrzęźnie w szaleńczej intrydze na tyle głęboko, że albo pokrzyżuje plany tajnej, militarnej organizacji, albo stanie się kozłem ofiarnym tego całego bajzlu. Far Cry rozgrywać się będzie w realiach szeregu wysp tropikalnych, na których będziemy musieli najpierw ratować się z opresji, a następnie samemu w nie wpędzać szalonego naukowca. Oczywiście sama gra będzie głównie rozgrywać się w klimatach outdoor-owych, ale nie zabraknie też infiltracji kompleksów militarnych. Producenci obiecują, że broń snajperska nie będzie główną, jakiej gracz będzie chciał używać.
Pokaż kotku, co masz w środku
Silnik na którym została oparta gra to CryEngine. Jego możliwości i zalety docenimy w pełni dopiero po wydaniu gry, jednak z opublikowanych dem developerskich i filmików dla graczy można wiele wnioskować. W chwili obecnej najważniejszą cechą silnika jest realistyczne i dynamiczne oświetlenie, którego zadaniem jest konkurowanie z technologią iD Software w Doom III. Krajobrazy będą bardzo realistyczne: tropikalne dżungle pełne będą trójwymiarowych drzew i roślinności na miękkich alfach. Producenci chwalą się, że takiej ilości drzew nie miała jeszcze żadna gra komputerowa oraz, że dopiero w Far Cry dowiemy się co to znaczy znaleźć się w wirtualnej dżungli. Brzmi to trochę znajomo, prawda? Podobne obietnice słyszeliśmy ze strony Techlandu i jego sztandarowej produkcji Chrome. Jeśli porównać screeny to przekonamy się, że między tymi dwoma tytułami rozegra się walka o miano jak najwierniejszego odzwierciedlenia środowiska rozległych, otwartych i fotorealistycznych terenów w grze komputerowej. W obydwu przypadkach tropikalne wyspy wyglądają bardzo realistycznie i zachęcająco.
Stawiamy na maksymalny realizm
Przy tworzeniu postaci zastosowano pomysłowy trik. Otóż autorzy na modele o małej ilości poligonów nałożyli wysokiej jakości tekstury co ma sprawiać wrażenie tego, że patrzymy na sylwetki które zostały stworzone przy użyciu siatek o dużej ilości polygonów. Dodatkowo technologia uwypuklenia tekstur sprawia, że postacie nie są płaskie. Wszystkie postacie składają się z dużej ilości klatek animacji, przez co wszystkie czynności wykonują płynnie i bardzo realistycznie. Co ciekawe nie zastosowano w ich produkcji technologii motion-capture tylko wbudowany w silnik kod, dzięki którym modele zachowują się zgodnie z ludzkim szkieletem. Dzięki tej wtyczce modele są w pełni interaktywne z otoczeniem. Zastrzelony przeciwnik może zawisnąć na barierce, albo rozłożyć się na skrzyni. Wszystko zależy od tego gdzie upadnie jego ciało i w jakie kolizje z obiektami wejdzie.