autor: Krzysztof Marcinkiewicz
Port Royale - zapowiedź - Strona 2
Port Royale to kolejna, po Patrician II: Quest for Power, strategia pochodząca z niemieckiej firmy Ascaron Software, przenosząca graczy na tereny Karaibów, do czasów największego rozkwitu piractwa, tj. od XVI do XVII wieku.
Przeczytaj recenzję Port Royale - recenzja gry
Politycy i zdobywcy hiszpańskich miast
Każdym portem rządzi jego gubernator. Z początku zabawy będziemy zbyt krótcy, aby widzieli oni w nas kapitana, mogącego przyczynić się do rozwiązania ich problemów lub zarobienia przez nich pieniędzy. Tylko od naszej reputacji zależeć będzie, czy gubernatorzy zechcą robić z nami interesy. Jeśli nasza reputacja jest dla nich odpowiednia wówczas mogą oni zlecić nam misje. Ich realizacja wiązać się będzie z medalami, otrzymywaniem tytułów, uznania społecznego, oraz nagród pieniężnych, tudzież w postaci jakichś surowców. Wzrost statusu społecznego pozwoli nam kupować i naprawiać okręty po bardziej atrakcyjnych cenach (podobnie sprzedaż statków stanie się bardziej opłacalna). W tawernach i gospodach zechcą się do nas przyłączać bardziej doświadczeni i mniej krnąbrni marynarze. Niektóre miasta pozwolą nam wpłynąć do ich portów (niektórzy gubernatorzy nie pozwalają wpuszczać do portów kapitanów nie spełniających minimalnych wymogów statusu społecznego). Ale przede wszystkim otrzymamy możliwość budowy własnych obiektów w portach i w ten sposób tworzenia swojego własnego imperium gospodarczego.
Wraz z rozwojem gry będzie się ona zmieniać na korzyść gracza. Z początku będzie on zależny od sytuacji geopolitycznej, oraz tego co dzieje się na morzu. Jednak im bardziej wpływowym kapitanem będziemy, wówczas otworzą się przed nami nowe możliwości uniezależnienia. Przy odpowiednim zapleczu finansowym będziemy mogli stawiać własne fabryki, farmy, targowiska i wiele innych funkcyjnych budowli. Stworzymy w ten sposób państwo-w-państwie. Przy odpowiednim rozwoju będziemy mogli przejmować (mniej lub bardziej agresywnie) porty różnych nacji i włączać je do swojego imperium, a następnie samemu wpływać na sytuację geopolityczną naszego regionu świata.
Piracka codzienność na morzach
Wielką rolę w Port Royale odbywają bitwy morskie. W grze występuje mnóstwo typów okrętów, od maleńkich żaglowców, po olbrzymie i wojskowe galeony. Łącznie w jednej bitwie będzie ich mogło uczestniczyć do 20 jednostek. Statki charakteryzują się swoimi parametrami, w skład których wchodzi ilość żagli, pojemność ładowni, ilość i rodzaj dział, maksymalna ilość marynarzy, a także wielkość, wpływająca na prędkość i zwrotność okrętu. Parametry te pozwalają nam oszacować czy nasz statek (lub flota) powinna brać udział w bitwie morskiej z danym przeciwnikiem. Czasami mały, przez co szybki i zwrotny statek, może okazać się groźniejszy od najpotężniejszego okrętu bitewnego. Potyczki morskie odbywają się w sposób podobny do Piratów. Gracz kontrolować będzie swoje okręty i poprzez proste wydawanie im rozkazów toczyć będzie bitwy. Tylko od nas zależeć będzie, czy zatopimy nieprzyjaciela, czy doprowadzimy do abordażu i spróbujemy przejąć okręt. Oczywiście w przypadku ostrzału załoga wrogiego okrętu może się poddać, przez co automatycznie włączymy statek do naszej floty. Lub tylko ograbimy go z surowców, a następnie zatopimy. Bitwy morskie toczyć się będą pomiędzy statkami, jak i okrętami, a fortami portowymi (w przypadku prób podbicia lub splądrowania miasteczka).