autor: James GOL 007
Rome: Total War - przed premierą - Strona 3
Rome: Total War to trzecia już część słynnej strategicznej serii tworzonej przez zespół Creative Assembly. Poprzedniczki (Shogun: Total War, Medieval: Total War) oferowały nam rozgrywkę w XVI wiecznej Japonii i średniowiecznej Europie...
Przeczytaj recenzję Rome: Total War - recenzja gry
Tereny, na których stoczymy bitwy będą wiernym odwzorowaniem tych miejsc w Europie, Azji i Afryce, na których toczyły się antyczne wojny. Na potrzeby gry przygotowano ponad 10 tysięcy różnych pól bitewnych! Co najciekawsze, będą pojawiać się na nich obiekty wzniesione przez nas w prowincjach.
Jeśli na przykład zbudujemy drogę, a potem do prowincji wkroczy wróg, na polu bitwy zobaczymy trakt, który wznieśliśmy. Wszystkie wprowadzone przez nas usprawnienia, takie jak amfiteatry, fortyfikacje i pałace będą mogły zostać zniszczone w wyniku działań wojennych lub oblężenia i ostrzału miast. W czasie bitew zobaczymy też zmieniające się warunki pogodowe, a także upływające pory dnia - w nocy na przykłąd, jeżeli pozwoli na to pogoda ujrzymy piękne, rozgwieżdżone niebo. Twórcy gry twierdzą jednak, że program gry nie będzie miał zbyt wysokich wymagań sprzętowych, a grę będzie można uruchomić nawet na słabych pecetach. Do zabawy wystarczyć ma karta graficzna mająca zaledwie 4 MB pamięci!
W Rome: Total War weźmiemy także udział w oblężeniach. Wykorzystamy wieże, tarany i szturmowe drabiny aby zdobyć i zgodnie z prawem wojny obrabować bajecznie bogate miasta wschodu lub wedrzeć się do potężnych, kamiennych twierdz Galów. Wykorzystamy także inżynierów, którzy wykopią tunele pod umocnieniami dzięki czemu nasi dzielni legioniści dostaną się do wnętrza twierdz. Zobaczymy zapierające dech w piersiach sceny, gdy wielotysięczne armie ruszą do szturmu, nasi żołnierze będą wdzierać się po drabinach na mury, a katapulty i tarany zaczną kruszyć wieże i umocnienia wroga.
Niestety często przyjdzie nam odpierać ataki przeciwnika. W trakcie obrony miast postaramy się zatrzymać hordy barbarzyńców i armie rywali, starannie zaplanujemy nasze posunięcia, wykorzystamy też umocnienia i naczynia z płonącą ropą. Będziemy także patrzeć, jak walą się wzniesione przez nas budowle, a wróg wdziera się na mury i podtacza machiny oblężnicze.
W grze znajdzie się edytor pozwalający na zaprojektowanie dowolnej antycznej bitwy lub całej kampanii rozgrywającej się w basenie morza Śródziemnego. W Rome: Total War będzie można również grać przez internet. Jednocześnie zagra w ten sposób do 8 graczy. Jeśli więc jesteśmy miłośnikami strategii i z przyjemnością cięliśmy w Medievala lub Shoguna, już dziś wypatrujmy tej gry. PLAY stawia swój gladius przeciwko starym łapciom, że Craetive Assembly nie zawiedzie nas w trzeciej odsłonie totalnej wojny!
PLAY