Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 3 września 2016, 13:00

Graliśmy w Master X Master – nowa MOBA - Strona 3

Nie piszemy o każdej szykowanej MOB-ie, bo też mamy dość zalewu klonów Doty. Jeśli więc widzicie zapowiedź tego typu gry, to znaczy, że naprawdę sobie na to zasłużyła.

Dla fanów gier MOBA

Mecze trzech na trzech są dynamiczne i fajne. To dobra rozgrzewka przez właściwą grą. - 2016-09-03
Mecze trzech na trzech są dynamiczne i fajne. To dobra rozgrzewka przez właściwą grą.
Graliśmy w Master X Master – MOBA, która namiesza na rynku - ilustracja #2

W Master X Master występują dwa rodzaje sterowania – polecany polega na tym, że klawiszami W, A, S, D kierujemy krokami bohatera, a myszką celujemy jego bronią i zawiadujemy umiejętnościami. W efekcie całość nabiera mocno twin-stick shooterowego stylu. Jako ciekawostkę warto dodać, że spacją wykonujemy skok postaci.

Na pytanie, ile MOB-y będzie w tej MOB-ie, odpowiedź jest prosta: dużo. W Master X Master pojawią się dwa tryby starć z innymi graczami. Mniejszy pozwoli walczyć w formule trzech na trzech na niewielkich planszach. Celem w trakcie tych starć jest po prostu zdobycie jak najwięcej fragów, a ograniczeniem czas – mecz kończy się po 5 minutach, a więc w zasadzie jest to klasyczny team deathmatch. W efekcie otrzymujemy tryb szybki i dynamiczny, a jeśli nam dobrze idzie, to i sprawiający sporo satysfakcji. Myślę, że będzie mógł też posłużyć jako swego rodzaju trening przez właściwymi meczami. Te ostatnie mają nazywać się „Ruins of the Titans” i sprowadzą się do starcia dwóch pięcioosobowych drużyn. Trudno nie dostrzec w tym trybie inspiracji m.in. Heroes of the Storm – podczas meczu, trwającego góra 20 minut, ważną rolę odegrają silne jednostki neutralne, które po przejściu na naszą stronę pomogą dostać się do bazy wroga. Twórcy mówili mi również, że planują dodać kolejne mapy, nie będziemy mieli tu więc klasycznego rozwiązania z jedną tylko areną w stylu Summoner’s Rift z League of Legends.

Azjatycka estetyka – trudno jej nie dostrzec w Master X Master.

Uważam, że na Master X Master warto czekać. To najambitniejsza próba wejścia na rynek gier MOBA od czasu Heroes of the Storm samego Blizzarda. Twórcy zapowiadają masę treści, a grając w czasie beta-testów, przekonałem się, że całość już teraz robi bardzo solidne wrażenie – sterowanie jest czułe, umiejętności efektowne, a zmiana bohaterów wprowadza do wysłużonej formuły sporo świeżości. Jeśli coś może nadchodzącej produkcji zaszkodzić, to właśnie... zbyt duże ambicje twórców. Zabawa z samouczkiem była szalenie obszerna, a i tak nie zrozumiałem wszystkich aspektów rozgrywki. Mam nadzieję, że twórcy ograniczą w jakiś sposób niepotrzebne dialogi między postaciami i uproszczą tutorial. Szkoda by było, gdyby Master X Master się nie udało. W założeniach zapowiada się świetna MOBA z twistem.

Adam Zechenter

Adam Zechenter

W GRYOnline.pl pojawił się w 2014 roku jako specjalista od gier mobilnych i free-to-play. Potem przez wiele lat prowadził publicystykę, a od 2018 do 2025 roku pełni funkcję zastępcy redaktora naczelnego; szefował też działowi wideo i prowadził podcast GRYOnline.pl. Studiował filologię klasyczną i historię (gdzie został szefem Koła Naukowego); wcześniej stworzył fanowską stronę o Tolkienie. Uwielbia gry akcji, RPG-i, strzelanki i strategie. Kiedyś kochał Baldur’s Gate 1 i 2, dziś najczęściej zagrywa się na PS5 i od myszki woli pada. Najwięcej godzin (bo blisko 2000) nabił w World of Tanks. Miłośnik książek i historii, czasami grywa w squasha, stara się też nie jeść mięsa.

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.