Graliśmy w IS Defense - twórcy Hatred wyruszają na wojnę z Państwem Islamskim - Strona 2
Twórcy gry Hatred pracują obecnie nad nowym dużym projektem, ale w międzyczasie zamierzają zaserwować produkt znacznie mniejszego kalibru. IS Defense to prosta strzelanina, w której walczymy z Państwem Islamskim, a my mieliśmy okazję w nią już zagrać.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry IS Defense - Państwo Islamskie na celowniku
Choć autorzy raczej nie będą mieć problemów z otrzymaniem korzystnej kategorii wiekowej, IS Defense z pewnością nie trafi na konsole. Gracz będzie zmuszony tak szybko i sprawnie operować cekaemem, że obsługa za pomocą tradycyjnego pada nie miałaby większego sensu. Z tego właśnie powodu analogowy kontroler nie sprawdzi się też na pececie. Do sterowania w grze konieczne jest kombo klawiatura plus mysz.
Kiedy pierwszy raz chwyciłem w ręce cekaem, rozgrywka wydała mi się szalenie prosta. Do brzegu przybijały kolejne pełne agresorów łodzie i tylko ode mnie miało zależeć, czy uda im się zlikwidować jedyny bastion obrony. IS Defense szybko jednak postawiło mnie do pionu. Nie musiałem długo czekać, żeby przeciwnicy dopięli swego i zniszczyli moje stanowisko, wykorzystując do tego terrorystów samobójców. Szczerze mówiąc, nawet ich nie zauważyłem, bo w tym samym czasie próbowałem pozbyć się kolejnego zastępu niemilców, przybijających w transportowcach po drugiej stronie plaży. Po pierwszej klęsce i szybkim restarcie okazało się jednak, że moje wcześniejsze dokonania zostały zapamiętane i tak miało już być do samego końca. Celem zabawy jest wyeliminowanie określonej liczby piechurów i pojazdów, a osiągane w danej sesji wyniki sumowane są z poprzednimi. Dopiero kiedy uda się uzyskać korzystny rezultat we wszystkich podejściach, odblokowywana jest nowa mapa. Jeśli w tym momencie pomyśleliście, że pójdzie to szybko i sprawnie, jesteście w błędzie. Przez kilkanaście minut wytężonych prób nie zdołałem zapełnić więcej niż 25% paska progresu.
IS Defense to projekt, który gliwicka firma Destructive Creations zrealizowała poza głównym harmonogramem prac, a w doprowadzeniu go do szczęśliwego finału uczestniczyło raptem kilka osób. Pozostali członkowie studia w pocie czoła pracują nad kolejnym, na razie tajnym projektem. Co to będzie, powiedzieć nie chcą, ale pewne jest, że nowej gry nie zobaczymy w tym roku. Niewykluczone jednak, że zostanie ona w najbliższych miesiącach oficjalnie zapowiedziana.
Tytuł nie tylko kumuluje wyniki zdobyte w kolejnych sesjach, ale także zapisuje nasze wybory dotyczące rozwoju postaci. Po uzyskaniu określonej liczby punktów doświadczenia gracz dostaje w IS Defense specjalne punkty, za pomocą których jest w stanie zakupić nowe perki. Różne ułatwiacze wymagają różnej liczby punktów, ale nawet te najtańsze mogą znacząco wpłynąć na nasze szanse w starciu z wrogami. Tutaj jednak czeka kolejna niespodzianka. Gra na bieżąco modyfikuje poziom trudności w zależności od odblokowanych skillów, więc jeśli mamy na koncie jakieś wspomagacze, możemy spodziewać się zwiększonej aktywności rywali już na starcie kolejnej sesji.
Wspomniane perki są z kolei bardzo różnorodne, dlatego gracz musi sam podjąć decyzję, które z nich będą lepiej pasować do jego stylu rozgrywki. Da się np. zwiększyć liczbę zrzutów (apteczki i skrzynki z amunicją) dostarczanych przez samolot transportowy, usprawnić szybkostrzelność i celność cekaemu, a także zmniejszyć czas przeładowywania wyrzutni rakiet, która pozwala eliminować całe grupy żołnierzy lub pojazdy. W sumie jest tu ok. 20 różnych zdolności, dlatego zabawa może mieć zupełnie inny przebieg, w zależności od tego, jak pokierujemy rozwojem bohatera.