Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 9 lutego 2016, 17:52

Graliśmy w IS Defense - twórcy Hatred wyruszają na wojnę z Państwem Islamskim - Strona 2

Twórcy gry Hatred pracują obecnie nad nowym dużym projektem, ale w międzyczasie zamierzają zaserwować produkt znacznie mniejszego kalibru. IS Defense to prosta strzelanina, w której walczymy z Państwem Islamskim, a my mieliśmy okazję w nią już zagrać.

Choć autorzy raczej nie będą mieć problemów z otrzymaniem korzystnej kategorii wiekowej, IS Defense z pewnością nie trafi na konsole. Gracz będzie zmuszony tak szybko i sprawnie operować cekaemem, że obsługa za pomocą tradycyjnego pada nie miałaby większego sensu. Z tego właśnie powodu analogowy kontroler nie sprawdzi się też na pececie. Do sterowania w grze konieczne jest kombo klawiatura plus mysz.

Kiedy pierwszy raz chwyciłem w ręce cekaem, rozgrywka wydała mi się szalenie prosta. Do brzegu przybijały kolejne pełne agresorów łodzie i tylko ode mnie miało zależeć, czy uda im się zlikwidować jedyny bastion obrony. IS Defense szybko jednak postawiło mnie do pionu. Nie musiałem długo czekać, żeby przeciwnicy dopięli swego i zniszczyli moje stanowisko, wykorzystując do tego terrorystów samobójców. Szczerze mówiąc, nawet ich nie zauważyłem, bo w tym samym czasie próbowałem pozbyć się kolejnego zastępu niemilców, przybijających w transportowcach po drugiej stronie plaży. Po pierwszej klęsce i szybkim restarcie okazało się jednak, że moje wcześniejsze dokonania zostały zapamiętane i tak miało już być do samego końca. Celem zabawy jest wyeliminowanie określonej liczby piechurów i pojazdów, a osiągane w danej sesji wyniki sumowane są z poprzednimi. Dopiero kiedy uda się uzyskać korzystny rezultat we wszystkich podejściach, odblokowywana jest nowa mapa. Jeśli w tym momencie pomyśleliście, że pójdzie to szybko i sprawnie, jesteście w błędzie. Przez kilkanaście minut wytężonych prób nie zdołałem zapełnić więcej niż 25% paska progresu.

Graliśmy w IS Defense - twórcy Hatred wyruszają na wojnę z Państwem Islamskim - ilustracja #2

IS Defense to projekt, który gliwicka firma Destructive Creations zrealizowała poza głównym harmonogramem prac, a w doprowadzeniu go do szczęśliwego finału uczestniczyło raptem kilka osób. Pozostali członkowie studia w pocie czoła pracują nad kolejnym, na razie tajnym projektem. Co to będzie, powiedzieć nie chcą, ale pewne jest, że nowej gry nie zobaczymy w tym roku. Niewykluczone jednak, że zostanie ona w najbliższych miesiącach oficjalnie zapowiedziana.

Tytuł nie tylko kumuluje wyniki zdobyte w kolejnych sesjach, ale także zapisuje nasze wybory dotyczące rozwoju postaci. Po uzyskaniu określonej liczby punktów doświadczenia gracz dostaje w IS Defense specjalne punkty, za pomocą których jest w stanie zakupić nowe perki. Różne ułatwiacze wymagają różnej liczby punktów, ale nawet te najtańsze mogą znacząco wpłynąć na nasze szanse w starciu z wrogami. Tutaj jednak czeka kolejna niespodzianka. Gra na bieżąco modyfikuje poziom trudności w zależności od odblokowanych skillów, więc jeśli mamy na koncie jakieś wspomagacze, możemy spodziewać się zwiększonej aktywności rywali już na starcie kolejnej sesji.

Wspomniane perki są z kolei bardzo różnorodne, dlatego gracz musi sam podjąć decyzję, które z nich będą lepiej pasować do jego stylu rozgrywki. Da się np. zwiększyć liczbę zrzutów (apteczki i skrzynki z amunicją) dostarczanych przez samolot transportowy, usprawnić szybkostrzelność i celność cekaemu, a także zmniejszyć czas przeładowywania wyrzutni rakiet, która pozwala eliminować całe grupy żołnierzy lub pojazdy. W sumie jest tu ok. 20 różnych zdolności, dlatego zabawa może mieć zupełnie inny przebieg, w zależności od tego, jak pokierujemy rozwojem bohatera.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?