Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 20 października 2015, 12:40

Graliśmy w American Truck Simulator i mamy sporo nowych informacji! - Strona 3

Tegoroczne targi Poznań Game Arena były okazją, by osobiście zasiąść za kierownicą American Truck Simulatora i dowiedzieć się paru szczegółów od samego prezesa studia SCS – Pavla Sebora.

Amerykańskie naczepy będą dłuższe niż te europejskie.

Zapowiadane długie wsparcie dla obu gier powinno zaowocować w przyszłości wbudowanym trybem wieloosobowym, niezależnie od istniejącego już moda. Na razie jednak twórcy skupiają się nad budową swoistego pomostu pomiędzy singlem a multi, stworzeniem systemu motywacji do konsekwentnego grania, śledzenia naszego stylu jazdy, miejsc, tak by wszystko, co robimy w grze, miało konkretny wpływ na naszą dalszą karierę. W tym celu między innymi powstaje serwis World of Trucks, który będzie docelowo zawierać nasz profil online, ze statystykami, doświadczeniem itp. Tryb wieloosobowy zostanie oparty na tych właśnie fundamentach i pojawi się nie wcześniej niż za rok.

Przykładowy wybór miejsca parkingowego.

Korzystając z okazji, zapytałem też Pavla o ewentualne plany wydania ETS2 i ATS na konsole oraz o wieści w sprawie zapowiedzianego swego czasu Euro Coach Simulatora. Jak można było przypuszczać, wszystko rozbija się o czas i listę aktualnych priorytetów. Jeśli chodzi o konsole, to wielu graczy codziennie dopytuje się w mailach, kiedy takowa wersja może się ukazać, ale jak zawsze wszystko zależne jest nie od dobrej woli twórców, którzy bardzo chcieliby być obecni na innych platformach, ale od ich możliwości. Przeniesienie autorskiego silnika na konsole nie jest takie łatwe jak w przypadku Unity czy Unreala i wymagałoby sporo pracy kosztem dalszego udoskonalania wersji PC, Mac i Linux, dlatego – choć wersja konsolowa jest gdzieś na liście życzeń i planów twórców – nie należy oczekiwać jej w najbliższej przyszłości. Trochę lepsze wieści uzyskaliśmy na temat Euro Coach Simulatora, który w wielu fragmentach był już prawie gotowy, ale na przeszkodzie znowu stanęły koncerny i pozyskiwanie licencji konkretnych marek. Pavel zapewnia, że gra wyjdzie na 100%, choć nie jako osobny tytuł, a DLC, co zakładano na samym początku. Kiedy? Być może w przyszłym roku, choć nic nie można obiecać. Ciekawostką jest natomiast to, że studio SCS nie chce poprzestać na ciężarówkach i planami sięga dużo dalej niż do autokarów. W ciągu najbliższych dwóch lat pragnie wprowadzić inne rodzaje pojazdów, którymi będziemy mogli się poruszać po europejskich i amerykańskich drogach, przykładem mogą być choćby wywrotki czy samochody dostawcze.

„Nie chcemy utknąć w świecie ciężarówek. Chcemy tworzyć kolejne doświadczenia dla naszych graczy. Jesteśmy wyjątkową firmą, która robi całkiem dobre symulacje, bogate, skomplikowane, a jednocześnie przystępne. Zauważyliśmy, że w świecie naszych gier można by z pewnością poruszać się również innymi rodzajami pojazdów. Marzymy, by wprowadzić opcję jazdy normalnymi samochodami osobowymi, bo choć wielu naszych graczy to fani i miłośnicy ciężarówek, to cała reszta pochodzi spoza tego środowiska, po prostu lubi jeździć i eksplorować świat gry, zatem inne auta będą dla niej równie atrakcyjne. W najbliższej przyszłości chcemy więc wprowadzić kolejne rodzaje pojazdów, by stworzyć wielki sandbox, w którym można robić dużo więcej niż tylko kierować ciężarówką – autokary będą właśnie takim pierwszym przykładem”.

W grze uświadczymy różne atrakcyjne wzory malowań.

Plany czeskiego studia zapowiadają się więc rewelacyjnie, oby tylko starczyło na wszystko czasu. Choć nadchodzący American Truck Simulator nie będzie rewolucyjnym, nowym produktem, to z pewnością wielu graczy z przyjemnością przeniesie się choćby od czasu do czasu w amerykańskie realia, bo już sam przejazd mostem Golden Gate stanowi miłe urozmaicenie od majaczącego w tle Pałacu Kultury w Warszawie. Najbliższa przewidywana data premiery to luty 2016 roku, ale znając SCS Software, może być z tym różnie. Niemniej i tak jest na co czekać, choćby parę miesięcy dłużej!

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?
Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?

Przed premierą

Star Citizen to bardzo obiecujący projekt - zebrał w końcu w formie crowdfundingu 95 milionów dolarów. Na jakim etapie są prace? Czy zawirowania wokół tytułu odbiją się na jakości gry?

Star Citizen -  spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?

Przed premierą

Chris Roberts ma prawie 30 milionów dolarów na wprowadzenie w życie nowoczesnej mieszanki Wing Commandera, Privateera i Freelancera. Rozmach Star Citizena jest ogromny, ale równie wielkie są oczekiwania fanów.

Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online
Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online

Przed premierą

Chris Roberts chce przywrócić blask gatunkowi kosmicznych symulatorów tworząc grę, która połączy jakość bitew i fabuły z Wing Commandera z otwartym światem Privateera.