Pillars of Eternity: White March - co przyniesie duże rozszerzenie do rewelacyjnego klasycznego RPG? - Strona 2
Jedno z najlepszych RPG tego roku – Pillars of Eternity – ukazało się raptem pod koniec marca, a tu już nadchodzi spory dodatek – The White March. Targi gamescom były dobrą okazją, by przed premierą poznać kolejne szczegóły na temat rozszerzenia.
Przeczytaj recenzję Recenzja dodatku The White March - Part 1 do gry Pillars of Eternity
Oprócz ciekawej fabuły w Pillars of Eternity: The White March Part I coś dla siebie znajdą też miłośnicy trudnych wyzwań i walki. Niedaleko naszej twierdzy mieści się kolejna forteca: Crägholdt Bluffs, która jest miejscem niezwykle zaciekłych starć z armią najemników. To, co nas tam czeka, przyćmi wszelkie dotychczasowe potyczki, dlatego lokację tę powinni odwiedzić gracze posiadający minimum dwunasty poziom swojej drużyny (The White March pozwoli na uzyskanie 14 levelu). A jakie nowości czekają w systemie bitew? Najistotniejszą jest tzw. Party AI – sztuczna inteligencja całej drużyny, którą docenią głównie osoby nieprzepadające za żmudnym mikrozarządzaniem sześcioma postaciami podczas zmagań (choć oczywiście nadal będzie można to robić). Party AI pozwoli na ustalenie z góry planu zachowań, który konkretna postać będzie realizować w trakcie walki. W każdym momencie będziemy mogli taki skrypt wyłączyć lub na chwilę przerwać. Wraz z samodzielnością naszej drużyny wzrośnie też inteligencja przeciwników, którzy w The White March mają być sprytniejsi, bardziej agresywni oraz lepiej i częściej używać specjalnych zdolności.

Kolejną nowością, o którą bardzo prosiła społeczność graczy, jest przeprojektowany tryb skradania się. Poprzednio tylko cała drużyna mogła przełączać się na funkcję zwiadu i jeśli choć jedna postać została wykryta, automatycznie dotyczyło to reszty kompanów. Teraz każdy będzie mógł działać w tym trybie indywidualnie, a ewentualne konsekwencje nie będą mieć wpływu na innych. Oprócz tego w grze znajdziemy mnóstwo innych pomniejszych usprawnień – możliwość ponownego treningu naszych bohaterów i wybrania im innego zestawu zdolności, nowe moce specjalne, jak np. wskrzeszanie w przypadku kapłana oraz niektóre wspólne dla kilku klas, jeszcze większy nacisk na oskryptowane interakcje i wybory czy też nowe rodzaje zachowań wrogów, którzy mogą patrolować okolicę, trenować lub np. grać w kości.

Autorzy nie zdradzają, jak długi będzie dodatek, ale obie części The White March mają dać uczucie zagrania w kolejną, wielką grę RPG. Na początek dostaniemy szesnaście ogromnych map do zwiedzenia. Sceneria utrzymana w śnieżnych klimatach znanych z Icewind Dale, spora porcja nowości oraz kolejna wciągająca i rozbudowana fabuła powinny zadowolić każdego fana Pillarsów, a także przyciągnąć tych miłośników RPG, którzy jakimś cudem nie zagrali jeszcze w hit Obsidianu. Warto zaznaczyć, że nowe rozwiązania i poprawki pojawią się również jako oddzielny patch i zakup The White March nie będzie wymagany, by sprawdzić je w działaniu. Twórcy nie zamierzają również testować naszej cierpliwości w oczekiwaniu na drugą część The White March, ponieważ – jak zaznaczają – w zakończeniu nie będzie cliffhangera, żaden quest nie będzie mieć swojego dokończenia w „dwójce”. Fabuła The White March Part II ma być konsekwencją pewnego wydarzenia z „jedynki”. Oczywiście ukończenie obu części dodatku da nam najszersze spojrzenie na całość, ale jeśli ktoś uprze się zagrać tylko w jedną z nich, nie będzie mieć uczucia, że coś nagle urwało się w połowie. Part I ma się dobrze spisać również jako jeden samodzielny dodatek, a jak się to wszystko uda, przekonamy się już pod koniec sierpnia.