autor: Maciej Hajnrich
Total Immersion Racing - przed premierą - Strona 2
Total Immersion Racing to kolejna próba przeniesienia wyścigów klasy GT na ekrany naszych komputerów. Po fiasku produkcji World Sports Car, TIR jest pewnym zadośćuczynieniem dla wszystkich tych, którzy tyle lat czekali na WSC i się nie doczekali.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Jedynym aspektem gry niewymagającym zmniejszania skali realizmu jest sztuczna inteligencja. Elektroniczny przeciwnik nie będzie fizycznie skonstruowany tak jak gracz, acz jego zachowanie i jazda na pewno przewyższy umiejętności niejednego człowieka. Aby udowodnić jak bardzo zaawansowane jest AI w TIR przygotowany został mały pokaz, w którym to sznur samochodów pokonywał niezbyt skomplikowany zakręt. Wtem jeden z wozów zboczył z trasy, a pozostałe wymijały go tak, aby nie spowodować kolizji. Kierowcy zachowują się w różny sposób i nigdy nie można powiedzieć, że ten sam bodziec wywoła zawsze takie same reakcje. Aby to potwierdzić pojawił się kolejny filmik przedstawiający tą samą sytuację, jednak kierowca wyprowadził pojazd z poślizgu. Z pewnością jest to bardziej imponujące niż perfekcyjna jazda zawodników w większości grach tego typu.
Co ciekawe, przeciwnicy będą w stanie zapamiętać gracza, a dokładniej styl jego jazdy. Wraz z kolejnymi wyścigami wyrobią sobie opinię na jego temat. Jeśli gracz jeździ agresywnie to może liczyć, że konkurencja także nie będzie łagodna. Brzmi interesująco.
Przed każdym wyścigiem gracz informowany jest o wszystkich aspektach wyścigu, w tym także o rywalach. Podobnie jest podczas wyścigu, kiedy to informacje z sytuacji na torze podawane są regularnie. Natomiast całkowicie jasną sprawą jest możliwość, czy raczej „przymus”, ingerowania w ustawienia techniczne pojazdu. Opony, tłumik, amortyzatory, skrzynia biegów itd. – gracz może ustawić cokolwiek zechce.
Nie ma co ukrywać, że Total Immersion Racing zamierza kandydować do miana najlepszej gry w swojej dziedzinie. I chociaż podobnych tytułów wciąż brakuje, to tym bardziej wydaje się, iż jej monopol jest niemalże pewny. O tym, czy rzeczywiście i na jak długo powinniśmy przekonać się jeszcze w tym roku, aczkolwiek data premiery wciąż nie została sprecyzowana. Tym niemniej nie powinniśmy spodziewać się przesunięć, bowiem autorzy są w ostatnim stadium tworzenia programu. Natomiast swego rodzaju ciekawostką będą wyniki na rynku konsolowym, jako że TIR wydany zostanie także na X-Boxa i PlayStation2. A jak już zdążyliśmy sobie uświadomić, gałąź wyścigów arcade na tych platformach jest zdominowana o wiele bardziej niż na PC.
Maciej „Valpurgius” Hajnrich