Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Recenzja gry 2 stycznia 2002, 10:28

autor: Janusz Burda

ZAX: The Alien Hunter - recenzja gry

Przygodowa gra akcji, której głównym bohaterem jest tytułowy Zax. Podczas normalnego lotu w przestrzeni kosmicznej jego pojazd zostaje nagle zestrzelony i rozbija się na obcej planecie zamieszkanej przez pokojowo nastawnią ludność rdzenną.

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Muszę przyznać iż początkowo byłem nastawiony do Zax’a dość sceptycznie i niezbyt uśmiechało mi się pisanie do niego recenzji. Los jednak sprawił, iż „obowiązek” ten przypadł właśnie mnie i teraz gdy mogę powiedzieć że jest już po wszystkim, dochodzę do następującego wniosku - los nie był dla mnie tak okrutny jak początkowo mi się wydawało. Nie, nie będę was przekonywał że Zax jest grą wspaniałą – tak nie jest i na żadną rewolucję się nie zapowiada, jest to jednak gra przy której można spędzić sporo czasu nieźle się przy tym bawiąc. A dlaczego? Zaraz postaram się to pokrótce przedstawić.

„Wciel się w Zaxa, żołnierza galaktycznego imperium, który lądując awaryjnie na nieznanej planecie walczy o przetrwanie. Zax musi naprawić swój pojazd i czym prędzej powrócić do bazy. Jednak zanim zdoła odnaleźć odpowiednie części i naprawić pojazd, będzie musiał przemierzyć wiele niezbadanych terenów i pokonać setki nieznanych wrogów. Możesz liczyć tylko na siebie …”

Zax to gra zręcznościowa w starym dobrym stylu. Miejsce akcji ukazane zostało w rzucie izometrycznym, wykorzystano również efekt kilku warstw (bliższe zasłaniają te dalsze) stwarzając tym samym wrażenie pseudo trójwymiarowości. Głównym bohaterem, tytułowym Zaxem, sterujemy przy pomocy klawiatury i myszki. Klawisze wykorzystujemy do przemieszczania bohatera po planszy, myszka służy nam jako celownik – pomysł więc bardzo podobny do tego zastosowanego na przykład w Abuse (starsi gracze powinni tą grę pamiętać :-)

Głównym zadaniem bohatera jest jak już mogliście domyśleć się po wstępie wydostanie się z wrogiej mu planety. Musi w tym celu zebrać odpowiednią ilość materiałów i wspólnie z inteligentnym komputerem pokładowym naprawić swój statek uszkodzony podczas awaryjnego lądowania. Przy okazji musi również uwolnić rdzennych mieszkańców planety - naród Korbo od gnębiącego ich ciemiężyciela złego Oma, armii bio-mechanicznych robotów i innych bestii będących na jego usługach. Staje się wiec pewnego rodzaju bohaterem mimo woli - wybawicielem ludu Korbo, mimo, iż wcale się o to nie prosił.

Główny nacisk w Zax’ie położony został na zręcznościowy aspekt gry –większość czasu zajmuje przemierzanie kolejnych lokacji (dżungla, wioski Korbo, jaskinie, tajne laboratoria, baza obcych, itd.) i eliminowanie znajdujących się tam przeciwników. Nie zaniedbano jednak całkowicie elementu przygodowego. Komputer pokładowy naszego statku informuje nas co jakiś czas o nowych celach misji i w ten sposób scala wszystko w jedną zwartą całość. Musimy na przykład włączyć odpowiednie generatory, odnaleźć jakąś postać, zanieść gdzieś określony przedmiot, itd. Niejednokrotnie konieczne będzie też odnalezienie jakiegoś klucza bądź dzwigni otwierającej przejście do dalszej części labiryntów – tam będą na nas czekać kolejne oddziały coraz to silniejszych wrogów którzy wykorzystają każdą nadarzającą się okazję aby nas unicestwić.

Recenzja gry The Inquisitor. To nie obroniłoby się nawet w 2005 roku
Recenzja gry The Inquisitor. To nie obroniłoby się nawet w 2005 roku

Recenzja gry

Czy to się mogło udać? Czy mimo wszystkich znaków na niebie i ziemi The Inquisitor na motywach cyklu o Mordimerze Madderdinie Jacka Piekary mógł ostatecznie okazać się porządną grą? Niestety nie mam dobrych wieści.

Recenzja gry Niezwyciężony - godny hołd dla Stanisława Lema
Recenzja gry Niezwyciężony - godny hołd dla Stanisława Lema

Recenzja gry

Stanisław Lem długo – za długo – czekał na swój czas w świecie gier wideo. Myślę, że byłby rad widząc, jak polskie studio Starward Industries przeniosło jego Niezwyciężonego do interaktywnego medium. Co nie musi oznaczać, że to wybitna gra.

Recenzja Return to Monkey Island - to (nie) jest gra dla starych ludzi
Recenzja Return to Monkey Island - to (nie) jest gra dla starych ludzi

Recenzja gry

Return to Monkey Island to gra, w której w końcu, po tylu latach, wielu z nas odkryje sekret Małpiej Wyspy. Prowadzi do niego ciepła, kolorowa i nostalgiczna przygoda zamknięta w pomysłowej, świetnie napisanej, metatekstualnej przygodówce.