autor: Tomasz Chmielik
20 najbardziej obiecujących gier 2014 roku - najlepsze typy na kolejne 12 miesięcy
W 2014 roku nastąpi prawdziwy wysyp gier, które można określić mianem potencjalnych hitów. Oto lista dwudziestu najbardziej oczekiwanych tytułów nadchodzącego roku. Znajdziecie tu zarówno kontynuacje popularnych serii, jak i całkiem nowe marki.
Spis treści
- 20 najbardziej obiecujących gier 2014 roku - najlepsze typy na kolejne 12 miesięcy
- 20. inFamous: Second Son
- 19. Hotline Miami 2: Wrong Number
- 18. Divinity: Grzech pierworodny
- 17. Starbound
- 16. Destiny
- 15. Dark Souls II
- 14. Titanfall
- 13. Might and Magic X: Legacy
- 12. Age of Wonders III
- 11. Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
- 10. Mad Max
- 9. Diablo III: Reaper of Souls
- 8. The Order: 1886
- 7. South Park: Kijek Prawdy
- 6. Pillars of Eternity
- 5. Thief: Out of Shadows
- 4. Dragon Age: Inquisition
- 3. Tom Clancy’s The Division
- 2. Watch_Dogs
- 1. Wiedźmin 3: Dziki Gon
14. Titanfall
W 2014 roku ukaże się również Titanfall, czyli sieciowy FPS, w którym gracze zmierzą się ze sobą za pośrednictwem ośmiometrowych mechów – tytułowych tytanów. Twórcy gry, zrzeszeni w powstałym w 2010 roku studiu Respawn Entertainment, pracowali wcześniej w Infinity Ward nad serią Call of Duty. Trudno więc chyba o lepszą rekomendację. Przyznają się oni do inspiracji takimi filmami jak Dystrykt 9 oraz Łowca androidów. Do owej wyliczanki można śmiało dorzucić również i Firefly. W grze wystąpią dwie frakcje. Potężne korporacje będą chciały położyć swe brudne łapska na zasobach planet, których mieszkańcy zbuntują się przeciwko wyzyskowi. Brzmi znajomo?
Titanfall ma być nastawionym wyłącznie na tryb multiplayer dynamicznym shooterem, który zaoferuje możliwość rywalizacji w 16 osób. W jakich trybach? Trudno w tej chwili stwierdzić, ponieważ oficjalnie potwierdzona została tylko Kontrola. Wiadomo natomiast, że na polu walki pojawią się mechy, czyli monstrualne maszyny obsługiwane przez uczestników potyczki. Każdy gracz będzie mógł posłać w bój swego pupila, a każdy pozbawiony mecha pilot będzie w stanie wskoczyć na kark innego ośmiometrowego giganta i celnym strzałem z pistoletu zakończyć żywot jego właściciela. Wszystko to zaś w celu zdobycia cennych punktów, ponieważ drużyna z lepszym dorobkiem wygra starcie. Ot, klasyka gatunku.