Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 12 października 2011, 11:17

autor: Maciej Kozłowski

Might & Magic: Heroes VI w pytaniach i w odpowiedziach

W niniejszym tekście odpowiadamy na najczęściej zadawane pytania, które pomogą rozwiązać wszelkie wątpliwości, jakie narosły wokół gry Might & Magic: Heroes VI.

Spis treści

Sztuczna inteligencja i poziom trudności

Jak wyglądają kampanie pod względem fabuły?

Historia zawarta w najnowszych Heroesach toczy się przede wszystkim wokół księcia Sławoja z rodu Gryfów oraz jego pięciorga dzieci, z których każde dysponuje swoją frakcją (acz z bardzo różnych pobudek). Poszczególne misje uzupełniają fabułę całości – dopiero przejście wszystkich gwarantuje poznanie pełni scenariusza, z kompletem wątków pobocznych i zwrotów akcji.

Ile jest kampanii?

Poza samouczkiem i dwoma epilogami (jeden dla ścieżki krwi, drugi dla łez) w grze zawarto pięć kampanii (po jednej dla każdej frakcji), z których każda liczy cztery scenariusze.

Na ile godzin wystarczy kampania?

Jeżeli wykonamy większość zadań pobocznych, przejście całej gry powinno dostarczyć około pięćdziesięciu godzin zabawy. Oczywiście wartość ta jest czysto intuicyjna – z pewnością różni gracze będą osiągać inne wyniki.

Czy fabuła gry stanowi wprowadzenie do tego, co dzieje się w piątej części serii?

Raczej nie. Historia opowiedziana w „szóstce” dzieje się około czterysta lat przed wydarzeniami, które pamiętamy z poprzedniej części serii – próżno tu więc szukać wyraźnych inspiracji. Mimo to uważni gracze mogą dostrzec pewne bardzo delikatne nawiązania, co jest widoczne głównie u nekromantów.

Czy zabawa stanowi jakiś problem dla osób, które nie grały w poprzednie części serii?

W żadnym wypadku – gra jest bardzo intuicyjna, dysponuje też rozbudowanym systemem podpowiedzi oraz sensownym samouczkiem – z pewnością nikt nie poczuje się tu zagubiony.

Jak sztuczna inteligencja radzi sobie z grą?

Niestety – bardzo kiepsko. O ile na mapie kampanii potrafi nas jeszcze czasem zaskoczyć (zazwyczaj perfekcyjnie oblicza ilość punktów ruchu i wykorzystuje to przeciwko nam), tak podczas bitew zachowuje się w sposób bardzo przewidywalny i schematyczny. Brak jej też jakiejkolwiek wyobraźni, nie zwraca również uwagi na straty własne – z tej przyczyny oddziały wroga zwykle szybko topnieją.

Wszystkie dialogi zostały sprawnie przetłumaczone i odegrane.

Technikalia

Ile miejsca na dysku wymaga gra?

Wersja gry, którą otrzymaliśmy, zajmuje 7 gigabajtów na dysku, jednak różni się ona nieco od edycji, którą znajdziecie w sklepach – dlatego też wartość ta może ulec delikatnej zmianie.

Jakie są wymagania sprzętowe?

Sugerowane przez producenta: Core 2 Duo 2 GHz, 2 GB RAM, karta grafiki 1 GB (GeForce 8800 GTX lub lepsza), Windows XP/Vista/7.

Dla pewności sprawdziliśmy, jak gra prezentuje się na trzyletnim komputerze (Pentium IV 3 GHz, 2,5 GB RAM, karta grafiki 256 MB GeForce 8600, Windows XP) – mimo znacznie słabszej specyfikacji technicznej na średnim poziomie szczegółowości Heroes VI działało całkowicie bezproblemowo, gwarantując również zadowalającą ilość klatek na sekundę i ładną grafikę.

Jak prezentuje się soundtrack?

Znaczna część kompozycji zawartych w grze to wariacje na temat utworów, które mieliśmy okazję poznać w poprzednich odsłonach sagi. Za oprawę muzyczną jak zawsze odpowiada Paul Anthony Romero (obecny w serii od samego jej początku), co już gwarantuje wysoką jakość muzyki. Co do kompozycji, to zwykle stanowią one delikatne tło dla wydarzeń, które widzimy na ekranie – raczej brak tu pompatycznego, podniosłego chóru, który pamiętamy z Heroesów II oraz IV, pojawiło się natomiast wiele elementów orientalnych (jak dalekowschodnie instrumenty).

Oczywiście w produkcji soundtracku wzięło udział wiele osób, z których warto jeszcze wymienić Jasona Gravesa (Heroes V, Dead Space) oraz Roba Kinga (wspomagającego Paula Romero). Jeżeli chcecie „własnousznie” przekonać się, jaki rezultat uzyskali kompozytorzy, możecie to sprawdzić pod tym łączem.

Jak wygląda lokalizacja gry?

Gra została poddana pełnej polonizacji oraz zdubbingowana. Większość aktorów sprawdziła się bardzo dobrze, szczególnie cieszą głosy postaci z frakcji Świątynia (w oryginalnej, angielskiej wersji lektorzy silili się na pseudojapoński akcent, co strasznie kłuło w uszy).

Might & Magic: Heroes VI

Might & Magic: Heroes VI