Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 2 września 2008, 14:54

autor: Redakcja GRYOnline.pl

Wyprawa na GC - podsumowanie!

Na targi Games Convention 2008 w Lipsku wysłaliśmy nie tylko liczną ekipę dziennikarską. Towarzyszyli nam też czytelnicy, którzy zwyciężyli w konkursie „Wyprawa na Games Convention”, a także Mayclubowicze – uczestnicy GOL Adventure 2008.

Spis treści

GOL Adventure 2008

Organizując konkurs „Wyprawa na Games Convention” dla ogółu naszych czytelników, nie zapomnieliśmy jednak o abonentach MayClub. Specjalnie dla nich przygotowaliśmy osobne losowanie, w drodze którego zostały wyłonione trzy osoby – one również pojechały z nami w tym roku na lipskie targi. Szczęśliwcy ci zostali zakwaterowani na trzy noclegi w luksusowym, czterogwiazdkowym hotelu HEIDE SPA, gdzie mieli do dyspozycji saunę, baseny i inne tego typu atrakcje. Rzecz jasna kluczowe dla tej trójki było uczestnictwo w targach – wrażenia dwóch Mayclubowiczów prezentujemy poniżej.

Zostawszy szczęśliwcem wylosowanym w imprezie GOL Adventure 2008, nie zdawałem sobie sprawy z wielkości targów gier video w Lipsku. Ogromne hale, liczne stoiska wystawowe, specjalne sceny i tłumy zainteresowanych rozrywką zrobiły na mnie imponujące wrażenie. Nie będąc na takiej imprezie, trudno wyobrazić sobie, jak wielki jest rynek gier video i jak dużym cieszy się zainteresowaniem.

Kolejki do interesujących mnie tytułów wymagały kilkugodzinnego czekania, ale było warto choć przez chwilę popatrzeć na gry, które niedługo pojawią się w sprzedaży.

Targi są też „rajem” dla kolekcjonerów różnych gadżetów związanych z grami i sprzętu dla graczy: smyczy, breloków, naklejek, plakatów oraz autografów twórców gier. Wystawcy zorganizowali też wiele konkursów z bardzo atrakcyjnymi nagrodami.

Po bardzo wyczerpującym dniu spędzonym na odwiedzaniu stoisk i po powrocie do hotelu można było się zrelaksować w świetnym hotelowym spa. Przy okazji wyjazdu na targi do naszych zachodnich sąsiadów można „upolować” w sklepach płytki z grami czy z muzyką z gier (np. Video Games Live: Greatest Hits – Volume 1) niedostępne w Polsce [album Video Games Live: Greatest Hits – Volume 1 będzie już wkrótce osiągalny w krajowych sklepach – przyp. red.]. Ten świetnie zorganizowany wyjazd oraz ciekawie spędzony czas utwierdziły mnie w przekonaniu, że warto nadal mieć abonament GOL.

Emil „emillo31” Bartoszewicz

Niemałe szczęście podczas losowania pozwoliło mi wziąć udział w tej imprezie. I wiecie co? Nie żałuję, bo było naprawdę bardzo interesująco. Ogromny teren targów sprawił, że pobieżne obejście wszystkich interesujących stoisk zajęło mi cały dzień. Jak to wyglądało, możecie zobaczyć w filmowych relacjach tvgry.pl. Tłumy ludzi, hałas przy stoiskach poszczególnych firm, pozujące do zdjęć hostessy – wszystko to mogło przyprawić o zawrót głowy. Co do hostess – mam nadzieję, że moja lepsza połowa nie obrazi się ani nie poczuje zazdrosna, jeśli pozwolę sobie zauważyć, że wbrew temu, co mówią stereotypy, Niemki potrafią być urodziwe [warto jednak zaznaczyć, że część tych „niemieckich” hostess, władała płynnie językiem polskim i w dodatku urodziła się nad Wisłą – przyp. red.].

Najlepsze wrażenie (z gier, nie hostess, w końcu to te pierwsze były przedmiotem imprezy) zrobiły na mnie Bionic Commando, StarCraft II oraz Warhammer Online. Tymi tytułami miłośnicy danych gatunków nie powinni się rozczarować. Zwłaszcza Bionic Commando pozytywnie mnie zaskoczyło, prawdopodobnie dlatego, że od pozostałych dwóch tytułów oczekiwałem czegoś bardzo dobrego, a BC nie zapowiadało się szczególnie miodnie.

Najintensywniej reklamowanym produktem był chyba Aion: Tower of Eternity. Stanowisko NCsoftu wygrywa w konkursie „najgłośniejsze stanowisko na targach.” Pan prowadzący to stoisko zagrzewał fanów do zabawy hałaśliwiej, niż kibice zagrzewają do gry swoją drużynę. Szkoda, że sama gra nie zrobiła już na mnie takiego wrażenia.

Pod względem organizacyjnym GOL tradycyjnie stanął na wysokości zadania. Przejazd wygodnym autem, troska pracownika o nasze wygody, luksusowy hotel, bardzo miła atmosfera – w przyszłym roku na pewno wystartuję w konkursie jeszcze raz. Z tegorocznego GOL Adventure pozostaną mi same miłe wspomnienia. Szczerze polecam!

Jacek „Filevandrel” Śpiewak