Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 1 czerwca 2005, 10:25

autor: Malwina Kalinowska

Dzień gier dla dziecka

Dzieciaki, jak wszyscy gracze, oczekują od gier przede wszystkim rozrywki. Chcą też, żeby gry fajnie wyglądały. My, dorośli, życzymy sobie, aby produkty trafiające przed oczy naszych milusińskich miały ponadto walory edukacyjne...

Dzieciaki, jak wszyscy gracze, oczekują od gier przede wszystkim rozrywki. Chcą też, żeby gry fajnie wyglądały. My, dorośli, życzymy sobie, aby produkty trafiające przed oczy naszych milusińskich miały ponadto walory edukacyjne, by rozwijały spostrzegawczość i inne cenne umiejętności, a poza tym, by były to gry w miarę możności pozbawione przemocy. Gdzie można szukać najlepszych tytułów dla dzieci?

Przede wszystkim w CD Projekcie. Największy dystrybutor gier na nasz rynek ma bezsprzecznie najszerszą ofertę dla najmłodszych. Co miesiąc wychodzą nowe tytuły. Z okazji Dnia Dziecka proponuje pięć nowych produktów. Omówię je teraz pokrótce, by było wiadomo, co na rynku piszczy.

Zacznę od serii Barbie, jako kierowanej do najmniejszych dzieci. Barbie z Jeziora Łabędziego to zestaw układanek połączonych baśniową fabułą. Przedszkolak dopasowuje do siebie elementy według kolorów i kształtów oraz szuka przedmiotów ukrytych w bardzo kolorowej scenerii. Poziom trudności jest akurat taki, by trzeba było nieco się wysilić.

Podobną grą jest Barbie – przygody Syrenki. Niezbyt dynamiczna akcja poprzedniej części rozgrywała się w lesie, a w tej gracz przenosi się w morskie głębiny pełne barwnych istot pływających. Tu można jednak spotkać rybkę, która opowiada dowcipy, co jakby nieco łagodzi trochę zbyt duży natłok elementów rozwijających. Oczywiście, że dobrze jest bawić i uczyć jednocześnie, ale warto zachować jakieś proporcje!

Trzecia część serii nosi tytuł Barbie – salon piękności i ta kierowana jest już absolutnie do dziewczynek. Tutaj nie ma już układanek lecz to, co małe kobietki lubią najbardziej: przepuszczanie modelki przez fryzjera, manikiurzystkę, kosmetyczkę i garderobę, by prezentowała się pięknie przy wybranej okazji. Malowanie powiek i paznokci nie jest już tak budujące, jak układanki w poprzednich częściach gry, ale z pewnością dostarcza sporo frajdy.

Jedną z głównych zalet serii jest obłędna kolorystyka, która wprawdzie przyprawia dorosłych o oczopląs, ale dzieciom w to graj! Te trzy tytuły zawierają minimum informacji tekstowych, wszystkie instrukcje wypowiadane są na głos przez narratora w jasny i klarowny sposób. Salon piękności i Przygody Syrenki ukazały się niedawno, zaś Jezioro Łabędzie wkracza do sklepów już drugiego czerwca. Wszystkie te tytuły są niestety dość kosztowne (79,90), więc może warto zaczekać, aż stanieją? To trochę za drogo jak na dwuwymiarowe gry.

Kolejna propozycja CD Projektu to nieśmiertelny Scooby, już ósmy w serii. Tym razem opowieść rozgrywa się w Chinach i nosi tytuł Scooby Doo: Terror Kamiennego Smoka. Bohaterowie mają za zadanie odnaleźć wszystkie wskazówki, które prowadzą do tajemniczego smoka, który z rzeźby przeobraził się w siejące grozę żywe stworzenie. Prócz humoru i zabawy są tu walory edukacyjne na dwóch poziomach: gra rozwija bystrość i dostarcza pewnej wiedzy o chińskiej tradycji. Tak jak w poprzednich częściach, nie ma tu przemocy i gra jest ze wszech miar godna polecania dzieciom w wieku od pięciu do dziesięciu lat. Poziom trudności można zresztą dopasować do możliwości grającego.

The Mummy jest grą, której fabułę oparto o sequel znanego filmu o archeologach i prastarym kapłanie Imhotepie. Gracz wciela się w małego Alexa, co oczywiście pomaga dziecku zidentyfikować się z postacią. Przechodząc przez osiem poziomów należy skompletować fragmenty talizmanu i rzecz jasna – ocalić świat od złych mocy starożytności. Tu już zarówno sterowanie jak i zadania gracza wymagają pewnej praktyki, więc ze względu na trudność i na sceny walki grę można polecić tylko starszym dzieciom.

Spośród innych tytułów, jakie CD Projekt właśnie wypuszcza na rynek, należy wymienić przede wszystkim cztery nowe gry ze zręcznościowej serii Hugo: Hugo w kosmosie, Gwiazdkowa przygoda, Tropikalna wyspa i Cannon Cruise. Te gry rozwijają u dziecka przede wszystkim refleks i orientację.

Dla dużych dzieciaków, w czerwcu ma ukazać się Rollercoaster Tycoon 2 w przystępnej cenie (Złota Edycja gry w serii Platynowa Kolekcja) – Rollercoaster Tycoon 3 niestety wypadł z planu wydawniczego CDP. Te gry to naprawdę świetna rozrywka dla miłośników strategii ekonomicznych, nawet tych w starszym wieku. Projektowanie atrakcyjnego lunaparku wymaga dobrego planowania i trzeba się sporo nagłowić. Rollercoastery rozwijają też poczucie estetyki, więc są naprawdę warte zakupu. Rollercoaster Tycoon 3 jest już wyposażony w środowisko 3D i wymaga dość nowoczesnego sprzętu, ale co za widok!

A co u innych wydawców?

Cenega proponuje LEGO Star Wars – połączenie ulubionych klocków z ulubionymi filmami. Co prawda pojedynki na miecze świetlne nie rozwijają w naszych dzieciach umiejętności cenionych na rynku szkolnym, ale niewątpliwie dostarczają sporo frajdy.

Oferta LEM-a także obejmuje tytuły związane z filmami: Shrek 2: Team Action – w czerwcu już także na PC, oraz Madagaskar, którego wielkim plusem jest fakt, że przeznaczono go dla dzieci od lat trzech. Czasem trudno znaleźć coś odpowiedniego dla maluchów.

MarkSoft promuje grę Willy, która traktuje o międzyplanetarnym podróżniku w nowoodkrytym świecie. To ładna, kolorowa zręcznościówka. Prezentuje się bardziej estetycznie, niż wiele innych produktów dla dzieci. Nie wiadomo czemu, większość programów i gier dla najmłodszych (mam na myśli głównie te edukacyjne) wygląda tak nędznie, jak podręczniki do podstawówki z czasów PRL-u. Wszak dziecko też bywa estetą i nędzna oprawa wizualna łatwo zniechęca do nauki. Na szczęście Willy jest inny.

Tak mniej-więcej przedstawiają się najnowsze propozycje gier dla młodych użytkowników. Jeśli zastanowić się, jaki tytuł spośród obecnych na półkach ofert można uznać za najfajniejszy, należy znów sięgnąć do pakietu firmy CD Projekt i wyciągnąć Zoo Tycoon 2, wydany w grudniu ubiegłego roku. Dlaczego proponuję właśnie to? Ponieważ jest tu mnóstwo rozrywki, myślenia i wiedzy do przyswojenia. Zadbano też o realizm. Tak wysokich wartości etycznych i czysto encyklopedycznej informacji nie znalazłam do tej pory jeszcze nigdzie. Niby gra dla dzieci, a przesiedziałam nad nią wiele upojnych nocy.

Może warto czasem przejrzeć katalog gier dla najmłodszych i sobie samemu zrobić prezent na Dzień Dziecka?

Malwina Kalinowska