autor: Damian Pawlikowski
Najlepsze i najgorsze matki w grach
Dziś w Polsce obchodzimy Dzień Matki, jest to więc dobra okazja, żeby przyjrzeć się jak rodzicielki wypadały na przestrzeni lat w różne maści grach komputerowych i video.
Spis treści
- Najlepsze i najgorsze matki w grach
- Matki najgorsze
- Alma z F.E.A.R.
- Dahlia Gillespie z Silent Hill
- Mama Asha z Pokemonów
- Mama Isaaca z The Binding of Isaac
- Matki najlepsze
- Seth Balmore z Lost Odyssey
- Sophitia Alexandra z Soul Calibur
- The Boss z Metal Gear
- Jade z Beyond Good and Evil
Mama Asha z Pokemonów
Na dobrą sprawę problem dotyczy nie tylko mamy Asha, która posłuży nam tu wyjątkowo za przykład, a wszystkich mamusiek profesjonalnych trenerów Pokemon, jakimi przychodzi nam kierować w kolejnych odsłonach RPG-a od Nintendo. Wasze dziesięcioletnie dziecko chce opuścić dom, by samotnie pałętać się po świecie, polować na rozsiane po nim potwory i wystawiać je do walk, których rozmach bardzo często mógłby puścić z dymem całe miasteczko – co robicie? Wizyta u psychologa do tanich nie należy, ale czego się nie robi z miłości dla dziecka. Natomiast mama Asha ze spokojem odpowiada: "Wszyscy chłopcy opuszczają kiedyś swój dom. Mówili tak w telewizji". Czy ona widziała kiedykolwiek Gyaradosa albo Pinsira? Skądże znowu, mama Asha jest zapewne świadoma wyłącznie potulnych Pokemonów pokroju Pikachu czy Snorlaxa, którego miniaturkę trzyma w domu. Dobrze wiemy, że kiedy Asha nie ma w domu, rodzice harcują (w tym wypadku w rolę tatusia wciela się chyba profesor Oak), ale nie lepiej było wysłać chłopaka na jakiś obóz dla normalnych dzieci? Na przykład obóz szydełkowania... albo nie, miało być "dla normalnych"...