Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 stycznia 2014, 13:57

Kingdom Come: Deliverance – pierwszy gameplay i świeże informacje o miksie Skyrima z Mount & Blade

Niezależne czeskie Warhorse Studios ogłosiło niedawno realistyczną grę RPG. Dzisiaj możemy zobaczyć pierwszą filmową zapowiedź Kingdom Come: Deliverance, a w niej m.in. pełne rozmachu sceny batalistyczne i fragmenty gameplayu. Twórcy uruchomili także Kickstarter swojego projektu.

Kingdom Come: Deliverance:
  • Realistyczne średniowieczne RPG z otwartym światem.
  • Tytuł skierowany na PC, Xboksa One i PS4.
  • Premiera w czwartym kwartale 2015 roku.
  • Zaplanowany czas zabawy: ponad 70 godzin.

Twórcy realistycznego średniowiecznego RPG nie pozwalają o sobie zapomnieć. Miesiąc temu czeskie Warhorse Studios, w którego skład wchodzą autorzy Mafii, ogłosiło grę Kingdom Come: Deliverance. Dzisiaj opublikowano imponującą zapowiedź filmową (powyżej). Uruchomiona została także zbiórka na Kickstarterze, więc wszyscy zainteresowani mogą już teraz wesprzeć projekt.

  1. Kickstarter gry Kingdom Come: Deliverance

Jak widać na filmiku, twórcy dobrze wykorzystali możliwości, jakie daje silnik Cry Engine 3, a sama rozgrywka przypomina tytuły z serii Mount & Blade. Tym, co nas szczególnie cieszy, są polskie akcenty – w scenie bitewnej widać czerwone chorągwie z białymi orłami i naszych rycerzy ścierających się z biało-czarnymi oddziałami Zakonu Krzyżackiego.

Mieszamy swobodę i mechanikę ze Skyrima, setting z Mount and Blade, styl fabuły z Wiedźmina i Red Dead Redemption, dodając do tego trudny system realistycznej walki niczym z Dark Souls i tworzymy jedną, wspaniałą całość. Można powiedzieć, że chcemy Wam podarować grę typu ArmA, przy której wielu z nas pracowało, w RPG-owym sosie. Zainteresowani? – pytają autorzy Kingdom Come: Deliverance na stronie w serwisie Kickstarter.

W zapowiedzi gry pisaliśmy, że twórcy borykali się z problemami próbując zdobyć środki finansowe na kontynuację prac. „Słyszeliśmy, że nasza gra jest zbyt niszowa. Nie ma w niej magii, a ludzie chcą czarodziejów i smoki” – piszą, tłumacząc, czemu zwrócili się bezpośrednio do graczy o wsparcie poprzez platformę Kickstarter. Na początek poprosili o 300 tys. funtów, a zbiórka skończy się w czwartek 20 lutego.

Przypomnijmy, że gra Kingdom Come: Deliverance ma być nietypowym RPG z perspektywą pierwszoosobową, którego akcja rozgrywać się będzie w Europie Środkowej, przed krwawymi wojnami husyckimi z lat 1415–1434. W związku z tym tytuł powinien trafić szczególnie w gusta fanów husyckiej trylogii Andrzeja Sapkowskiego, rozpoczynającej się powieścią Narrenturm. Cechą charakterystyczną gry ma być jej duży realizm historyczny, polegający nie tylko na rezygnacji z jakichkolwiek wątków fantastycznych (twórcy żartobliwie nazwali produkcję Dungeons & No Dragons), ale także na dużej uwadze, jaką autorzy przykładają w opracowanie detali. Przykładowo, zamek pokazany na poniższym screenie jest prawdziwy – został zrekonstruowany z pomocą archeologów, bo do dzisiaj zachowały się z niego tylko fundamenty.

Dzięki stronie projektu na Kickstarterze, poznaliśmy głównego bohatera opowieści. Będzie nim młody, skromny kowal, który stracił cały swój dobytek z powody wojny. Oczywiście, gracze będą mogli zdecydować, w którym kierunku będą rozwijać śmiałka – zostanie on wojownikiem, łotrzykiem, a może bardem? Albo każdym z nich częściowo – gra nie będzie tworzyła utrudnień. Sam system rozwoju postaci będzie się opierał na statystykach (siła, szybkość, zręczność, witalność, charyzma) i warunkach fizycznych (kondycja, zdrowie, głów, sen). Do tego dochodzą oczywiście umiejętności (walka mieczem, łucznictwo, alchemia i wiele innych), a także perki, będące np. specjalnymi ruchami do wykorzystania w trakcie walki. Co warto podkreślić, umiejętności i statystyki będą awansować wraz z ich używaniem, a więc podobnie jak w grach z serii The Elder Scrolls. Aby przeżyć, postać będzie musiała jeść i od czasu, do czasu spać.

Kingdom Come: Deliverance ma posiadać rozbudowany system craftingu oparty na minigrach.
Kingdom Come: Deliverance ma posiadać rozbudowany system craftingu oparty na minigrach.

Autorzy podkreślają, że chcą zrobić RPG jedyne w swoim rodzaju. „Mechanika walki jest jednym z największych wyzwań stojących przed nami” – piszą. Opierać się ma na autentycznych technikach z XV wieku opisanych w ówczesnych podręcznikach szermierki. Twórcy pozostają także w kontakcie z ekspertami od średniowiecznych sztuk walki – zapewne chodzi o czeskie grupy rekonstrukcyjne. Klawisze, z których gracze będą korzystali w trakcie starć, mają być intuicyjne niczym w strzelankach, ale pozwalające na wykonywanie wielu ruchów i inicjowanie różnych sekwencji. Mechanika ma być oparta na realistycznej fizyce, dzięki czemu – po trafieniu – we właściwy sposób zareaguje nie tylko cel, ale także broń i ręce ją trzymające.

Po obejrzeniu trailera nie dziwi zapowiedź wielkich bitew i oblężeń zamków, w których weźmie udział „tyle postaci, ile to będzie możliwe”. Autorzy dbając o szczegóły i klimat napisali od razu, że nie będzie ich za dużo – jedna albo dwie w pierwszym akcie, za to mają być wyjątkowo spektakularne.

System walki ma być skomplikowany i trudny, a także realistyczny.
System walki ma być skomplikowany i trudny, a także realistyczny.

Wśród wielu zapowiedzi, warto wymienić także rozbudowane dialogi, które będą pełnić ważną rolę w toku rozgrywki, a podejmowane decyzje wpłyną na reputację, którą będzie cieszyła się w świecie postać gracza.

Kingdom Come: Deliverance wstępnie zapowiedziano na czwarty kwartał 2015 roku.

  1. Oficjalna strona gry Kingdom Come: Deliverance
  2. Kickstarter gry Kingdom Come: Deliverance

Adam Zechenter

Adam Zechenter

W GRYOnline.pl pojawił się w 2014 roku jako specjalista od gier mobilnych i free-to-play. Potem przez wiele lat prowadził publicystykę, a od 2018 roku pełni funkcję zastępcy redaktora naczelnego. Obecnie szefuje działowi wideo i prowadzi podcast GRYOnline.pl. Studiował filologię klasyczną i historię (gdzie został szefem Koła Naukowego); wcześniej stworzył fanowską stronę o Tolkienie. Uwielbia gry akcji, RPG-i, strzelanki i strategie. Kiedyś kochał Baldur’s Gate 1 i 2, dziś najczęściej zagrywa się na PS5 i od myszki woli pada. Najwięcej godzin (bo blisko 2000) nabił w World of Tanks. Miłośnik książek i historii, czasami grywa w squasha, stara się też nie jeść mięsa.

więcej