Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 sierpnia 2013, 13:20

autor: Łukasz Szliselman

Beyond: Dwie Dusze z rozgrywką dla dwóch osób

Prezes studia Quantic Dream poinformował, że w Beyond: Dwie Dusze przy jednej konsoli będą mogły bawić się dwie osoby. Rozgrywka ma się toczyć na zmianę – jeden gracz wcieli się w Jodie Holmes, a drugi w jej duchowego towarzysza. Do sterowania będzie się dało wykorzystać urządzenia mobilne.

Beyond: Dwie Dusze zaoferuje ciekawe rozwiązanie dla grających par

„Multiplayer” w Beyond: Dwie Dusze
  1. Dual Mode umożliwi dwóm graczom zabawę na zmianę
  2. Jedna osoba kierować ma Jodie Holmes, druga Aidenem
  3. Możliwe będzie sterowanie przy wykorzystaniu urządzeń mobilnych

Mogłoby się wydawać, że produkcje pokroju Beyond: Dwie Dusze nastawione są wyłącznie na rozgrywkę solową. Tymczasem okazuje się, że w nadchodzący tytuł studia Quantic Dream będzie się dało grać w dwie osoby w tak zwanym Dual Mode. Nie jest to multiplayer ani nawet tryb kooperacji w tradycyjnym znaczeniu. Zabawa ma się toczyć na zmianę – jeden z graczy pokieruje poczynaniami Jodie Holmes, natomiast drugi wkroczy do akcji, gdy na scenie pojawi się duchowa istota zwana Aidenem. Domyślnie przełączanie pomiędzy bohaterami ma się odbywać po wciśnięciu trójkąta na padzie. Oczywiście nic nie stanie na przeszkodzie, by grać zupełnie samemu.

Gra umożliwi sterowanie przy użyciu urządzeń mobilnych korzystających z systemów iOS i Android, które połączą się z PlayStation 3 przez WiFi. W tym celu wystarczy pobrać i zainstalować na swoim smartfonie lub tablecie darmową aplikację. Oczywiście dowolność w sposobie sterowania dotyczy również trybu Dual Mode.

Podczas trwających właśnie targów gamescom 2013 David Cage wyjaśnił, skąd wziął się ten pomysł. Otóż domownicy często przyglądali się osobom grającym w Heavy Rain. Twórcy uznali, że warto byłoby nieco bardziej zaangażować widza w rozgrywkę. Rzecz jasna nie wszyscy gracze pozwolą, aby ktoś inny wpływał na kształtowaną przez nich historię, ale na pewno znajdą się amatorzy takiego rozwiązania. Kto wie, być może w ten sposób niejednemu uda się przekonać do wirtualnej rozrywki swoją drugą połówkę?