Anthem – utrata biblioteki gier karą za streamowanie wersji alfa
Pewien użytkownik Twitcha na własnej skórze przekonał się, czym grozi łamanie warunków umowy poufności. W wyniku streamowania zamkniętych testów gry Anthem utracił całą swoją bibliotekę gier na platformie Origin.
Bartosz Krawcewicz

Użytkownik Smokethrone uruchomił grę Anthem podczas streamu na żywo na platformie Twitch. W trakcie łączenia się z serwerami firmy Electronic Arts, klient platformy Origin przestał odpowiadać, co wymusiło na streamerze zamknięcie procesu poprzez Menedżera zadań systemu Windows. Po ponownym uruchomieniu klienta Origin, Smokethrone odkrył, że biblioteka gier na jego koncie jest pusta.
Jednym z warunków uzyskania dostępu do zamkniętych testów wersji alfa gry Anthem było podpisanie NDA (ang. non-disclosure agreement, czyli umowy poufności). W dokumencie wyraźnie zaznaczono, że dzielenie się jakimikolwiek informacjami na temat gry z osobami trzecimi jest surowo wzbronione (punkt ósmy umowy), a niedotrzymanie warunków NDA może skutkować nawet usunięciem konta (punkt piąty). Nie wiadomo, ile tytułów w swojej kolekcji posiadał Smokethrone przed całym zajściem. Zagadką pozostaje także to, czy gry zostały usunięte z konta na zawsze, czy to tylko tymczasowa kara za niedotrzymanie umowy.
Czy kara była adekwatna do przewinienia? Wciąż mamy za mało informacji na temat zajścia, aby to jednoznacznie stwierdzić. To prawda, że streamer wykazał się kompletnym brakiem odpowiedzialności, jednak zabieranie mu wszystkich gier, za które (prawdopodobnie) zapłacił, to trochę przegięcie ze strony wydawcy gry... no chyba że w kolekcji miał tylko Anthem w wersji alfa. Wtedy to ma sens.
Anthem to kosmiczny RPG akcji z elementami MMO, za który odpowiada studio BioWare (znane m.in. z serii Mass Effect i Dragon Age). Premiera gry przewidziana jest na 22 lutego 2019 roku. Obecnie trwają zamknięte testy alfa produkcji. Osoby, którym nie udało się do nich dostać, będą mogli przetestować tytuł w późniejszym terminie dzięki grywalnej wersji demo.

GRYOnline
Gracze
- BioWare
- EA / Electronic Arts
- afery i kontrowersje
- embargo / NDA
- alfa-testy
- streamerzy / influencerzy
- PC
- PS4
- XONE
Komentarze czytelników
DanuelX Legend

Kurde, nie rozumiem takiego waszego wzburzenia. Korpo postąpiło jak korpo, gościu który złamał umowę dostał to co dostał.
Nic w tym ciekawego.
zanonimizowany1044195 Generał
Większość pisze że dobrze zrobili że mu gry usnuli itd. że przecież było w regulaminie napisane że nie wolno czegoś takiego robić ale jestem ciekawy ilu z was przeczytało regulamin przed instalacją tego typu gry. Może gościu nie doczytał czegoś no i niestety poniósł tego konsekwencje.
igi19 Chorąży
Jeśli te informacje:
1. Żeby wziąć udział w becie, trzeba było podpisać NDA
2. Ziomek podpisał NDA i wziął udział w becie
3. W NDA stało, że karą za złamanie umowy może być usunięcie gier
To fakty, to ziomek dostał to na co zasłużył, i nie zdziwiłbym się, gdyby dostał jeszcze grzywnę. NDA to nie żarty, to nie zabawa, to nie otwarta beta. Żadna umowa to nie ,,przesada", jeśli firma może sobie pozwolić na korzystne dla niej (często ostre dla kontrahenta) warunki umowy, robi to, bo może.
KitsuneFM Chorąży
A niby z jakiej racji jest to przesadzona kara? Jawnie i dobrowolnie złamał zasady, w których był zapis, że nie można tego robić i grozi to czymś takim. Więc nie róbcie z igły wideł, bo dostał dokładnie to, na co zasłużył.
Ryuzaki23 Legionista
Koleś złamał zasady, poniósł karę. Niech się cieszy, że nie musi nowego konta zakładać. A wy jeszcze opluwacie wydawcę. Skoro zgodził się na umowę, to nie widzę powodów do współczucia. No chyba, że też zgadzacie się płacić za mieszkanie, a potem plujecie na właściciela, ze was wywalił, bo nie dotrzymaliście umowy.