Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 23 czerwca 2016, 10:48

Graliśmy w Tyranny - nową grę RPG twórców Pillars of Eternity - Strona 2

Studio Obsidian tworzy kolejną klasyczną grę RPG, która na pierwszy rzut oka wygląda jak zapchajdziura między pierwszą a drugą częścią Pillars of Eternity. Diabeł tkwi jednak w szczegółach.

Pillars of Eternity to niezwykle udane RPG, które skutecznie odświeżyło klasyczne mechaniki gatunku. Studio Obsidian postanowiło więc pójść za ciosem i stworzyć następną grę w dokładnie takim samym stylu. Trudno się temu dziwić, ponieważ części składowe deweloperzy mają praktycznie gotowe. Wystarczyło złożyć je w całość, żeby powstał nowy produkt – i z jednej strony tak właśnie w przypadku Tyranny jest. Z drugiej jednak widać, że autorzy nie poszli na łatwiznę i wprowadzili kilka elementów odróżniających ten tytuł od ich poprzedniego dzieła.

Już sam punkt wyjścia wydaje się ciekawy. Akcja gry toczy się w krainie Tiers, która tym różni się od innych znanych fantastycznych światów, że zwycięstwo w niej odniosło zło. Postać, w którą się wcielimy, również do świętych nie należy. Pokierujemy bowiem poczynaniami oficera armii, która podbiła Tiers. Ze słów twórców wynika, że nie będzie to bohater o nieposzlakowanej opinii. Możemy nieco pohamować jego mało szlachetne zapędy, jednak nie ma co liczyć na typowego rycerza w lśniącej zbroi. Podobnie jak w przypadku Pillars of Eternity na początku wykreujemy tylko naszego awatara, a towarzysze będą dołączać do nas w trakcie przygód.

Wcielanie się w niezbyt pozytywnego herosa nie jest może pomysłem oryginalnym, jednak zazwyczaj realizowano to w sposób humorystyczny (np. Dungeon Keeper czy Overlord). W przypadku Tyranny mamy natomiast do czynienia z opowieścią mroczną i poważną, czymś w rodzaju odwrotności historii Sheparda z serii Mass Effect. Tam, bez względu na to, czy graliśmy jako idealista, czy też renegat, i tak ostatecznie ratowaliśmy galaktykę. Tymczasem bohater Tyranny to po prostu kawał skurczybyka.

Fragment gry, który pozwolili mi przetestować twórcy, zawierał krótką sekwencję oblężenia twierdzy rebeliantów. Ruch oporu to jedno ze stronnictw, z którymi będziemy mogli współpracować (albo przeciwko którym staniemy – wybór należy do nas). Oprócz niego w oblężeniu uczestniczyły jeszcze dwie frakcje armii, w szeregach której pozostaje bohater. To, w jaki sposób przystąpimy do natarcia, zależy od ugrupowania, z którym się sprzymierzymy. Moim celem byli magowie rebeliantów, którzy podtrzymywali magiczną barierę chroniącą mury twierdzy. Jak się domyślacie, musiałem ich zabić.

Mateusz Araszkiewicz

Mateusz Araszkiewicz

Pierwsze materiały wideo oraz tekstowe o grach tworzy od ponad dziesięciu lat – najpierw były to materiały typu let’s play, potem recenzje oraz publicystyka dla serwisów Gametoon oraz MiastoGier.pl. Politolog z wykształcenia. Od 2014 roku współpracownik tvgry. Od 2015 stały członek ekipy. Tworzy materiały wideo oparte o szeroko pojęty gaming. Prowadzi również streamy na kanale tvgryplus. Gra od 30 lat. W szczególności upodobał sobie strzelanki pierwszoosobowe, cRPGi, gry typu rouge-lite oraz strategie czasu rzeczywistego. Nie przepada za wyścigami oraz grami sportowymi. Ulubiona gra? Oczywiście, że Star Wars: Dark Forces. Poza graniem uwielbia czytać, składać klocki LEGO, chodzić po górach oraz jeść cieszyńskie kanapki ze śledziem.

więcej

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?