Może Bloober zrobi w końcu swoją pierwszą dobrą grę?
Ta zapowiedź to jednak nic przy tym, że autor Higurashi i Umineko napisze scenariusz do najnowszego Silent Hilla.
Jedna z najlepszych gier erotycznych, z wielowątkową i zawiłą fabułą, utrzymaną w klimatach fantasy.
Golizna jest tu tylko pretekstem do przedstawienia jednego z najciekawszych spojrzeń na Mit o Królu Arturze i Rycerzach Okrągłego Stołu.
Świat mlodego i niepozornego ucznia imieniem Shirou zostaje wywrócony do góry nogami, gdy pewnej księżycowej nocy spotyka na swojej drodze Saber. Od tego momentu chłopak zostaje Panem swojej Sługi i jest zmuszony do wzięcia udziału w wojnie o Święty Graal, której stawką jest życie jego najbliższych.
FSN posiada trzy ścieżki fabularne.
Kolejne świetne rozszerzenie fabularne do FFXIV, stanowiące wielki ukłon dlanfanów FFIV.
Tym razem gra zabierze nas m.in. na Księżyc, do filozoficznego raju stworzenia, a także do krainy przesiąkniętej wierzeniami hinduistycznymi.
Wspaniały scenariusz, bohaterowie, antagoniści, muzyka oraz walki. Kilka razy byłem naprawdę zaskoczony i wzruszony.
W dalszym ciągu jest to najlepsza odsłona Final Fantasy od wielu, wielu lat.
Team Ninja>From Software.
Goście są w megagazie. Na takie gry jak Nioh, Tsushima, Ishin i Ronin czekałem od czasów Tenchu i Onimushy. Czuję się o dwadzieścia lat młodszy.
Capcom w gazie. Doskonała rzecz do wspólnej zabawy z innymi graczami. Potwory zachowują się jak żywe, a koleżkot do dobry ziom. W MHW nie wolno grać w pojedynkę, bo gra wtedy dużo traci. Jestem w szoku, że Capcom przetłumaczył na polski takiego kolosa
Najlepszy fps ostatnich lat. Niemal doskonały powrót Doomslayera. Oprócz krwistego strzelania, mamy tu też sekrety, upgrade'y ekwipunku, wyzwania i runy. Mordowanie demonów nigdy nie było tak przyjemne. Multiplayer w stylu Quake III też pokazuje pazur, a przeistoczenie się w Cacodemona i pożeranie innych graczy to coś, co nie śniło się nawet największym miłośnikom serii
Słodki pocałunek dla fanów PlayStation. Memorki i inne peryferia konsolowe jako artefakty do zdobycia nie raz sprawiły, że uśmiech gościł na mojej twarzy. Za tytuł odpowiadają ludzie, którzy pracowali dla Sony Japan i to czuć przy tych wszystkich smaczkach poukrywanych w świecie gry. Doskonałe użycie pada Dual Sense. Jedyna wada AP to to, że gra jest bardzo krótka.
Gra, dla której warto kupić PS5. Jeden z najlepszych remake'ów w historii. Oprawa graficzna i płynność samej rozgrywki zwalają z nóg. Bluepoint to mistrzowie odświeżania klasyków. Nie znaczy to wcale, że remake jest lepszy niż oryginał. Zmieniono trochę tryb sieciowy, co nie do końca mi się podobało (rozdrobnienie serwerowe). Na minus należy zaliczyć też OST oraz zbyt bujną kolorystykę gry, która w oryginale była szaro-bura
Pamiętam jak Microsoft wykupił Tomb Raidera na wyłączność. Najpierw udawali, że to ekskluziw wiekuisty, a gdy coraz więcej wskazywało na to, że utopili grube miliony jedynie w czasową ekskluzywność, to nabrali wody w usta i nie chcieli nic powiedzieć na ten temat.
Uważam, że to było jedno z najlepszych posunięć w branży. XOne i tak gryzł piach całą generację, a gra wyszła rok później na PS4 ze wszystkimi dodatkami na płycie.
Oby tak dalej.
Elden Ring nie będzie miało żadnego rywala w gatunku rpg w tym roku. W rankingach popularności wygrywa bardziej popularna gra, nie lepsza.
Więcej, Elden Ring nie będzie miało nawet konkurencji w przypadku nagród GOTY w tym roku, z wyjątkiem God of Wara.
Co do Xenoblade'a i innych gier Takahashiego, no to sorry, ale gry Miyazakiego mają świetny setting, system walki i tryb kooperacji/rywalizacji, ale wzystkie są nastawione na walkę i nie stały obok dobrego scenariusza, z czego słyną produkcje autora Xenogears, Xenosagi, czy pierwszej odsłony Xenoblade.
Większość z tych gier nie ma dlc. Gry z PS3 działają tylko poprzez streaming i nie ma możliwości dokupienia do nich dodatków. Sony nie podaje też dat wypadnięcia konkretnych tytułów z usługi. Taki RDR2 będzie w Plusie tylko do września lub października. Później będzie trzeba go kupić, żeby kontynuować zabawę, bo żadna gra z nowych progów Plusa nie jest przypisana do konta na czas działającej subskrypcji.
ND pod Druckmannem nie ma pomysłu na gry. Stało się kolejnym Rockstarem, Bethesdą i Microsoftem, które klepią jedną i tą samą grę przez trzy generacje.
RE4, który miał być kiedyś horrorem z duchami. Nareszcie. Nie mogę się doczekać.
P. S. Oby Capcom nie dał tym razem ciała i dał do gry język polski. Więcej osób u nas kupi.
Sony podobnie jak Microsoft nie produkuje gier ekskluzywnych. Dziś robi to jedynie Nintendo.
Przypomnę tylko, że do tej pory w Plusie pojawiły się cztery części LBP, wszystkie odsłony Infamous, Demon's Souls, Bloodborne, Ratchet & Clank, Wipeout, Gravity Rush, Tearaway, Pupeteer, Super Stardust HD, Resogun, Dead Nation, seria Uncharted, TLoU, przynajmniej pięć części God of War, czy SFV.
Wszyscy oczywiście ubolewamy nad tym faktem, bo ich pojawienie się w Plusie obniżyło budżet i jakość każdej z nich. Gdyby nie było ich nigdy w Plusie, to może nawet byłyby grywalne, a tak, to wiadomo jak jest, niestety.
Tytuł opowiada o losach tytułowego bohatera, który zostaje osadzony w jednym z najgorszych więzień w przestrzeni kosmicznej. Bardzo dobrze zostały tu ukazane realia więzienne, gdzie przemoc, handel kontrabandą, czy bójki są na porządku dziennym. Łatwo tu skończyć z obita gębą, kosą w żebrach, a w najgorszym przypadku z kupą ołowiu w klatce piersiowej.
Naszym celem w grze jest wydostanie się z tego miejsca. Otwarta walka nie występuje tu zbyt często, więc szybko musimy oswoić się z mrokiem, aby efektywnie przekradać się między patrolami strażników.
Kup najnowszy sprzęt...i graj w dwudziestoletniale gry, bo nowe posysają.
P. S. Tyle było plotek o rimejku CC. Teraz wiadomo, że nie było w nich nawet ziarnka prawdy.
Wstyd. Spóźnili się z tym o 20 lat. Zamiast kupić From Soft albo prawa do MGS, Silent Hilla i Castlevanii, to kupili zwykły szmelc.
Raz była taka sytuacja, że po dwugodzinnym meczu w Hordę host wyrzucił mnie z meczu w ostatniej fali. To jednak sporadyczny przypadek. W Gears 5 po prostu dobrze się bawię z innymi graczami. Ostatnio jednak zrobiłem sobie krótką przerwę od Piątki na inne tytuły.
Miłej zabawy z MKX.
Niezłe tytuły. Muszę w końcu siąść do Golden Suna.
Ile czasu spędzam? Nie wiem. W wiele gier gram po prostu przez wiele lat, robię sobie od nich przerwę i wracam ponownie.
Najbardziej z Twojej listy chciałbym sprawdzić Wreckfest i Obcego. Dobrze, że przynajmniej Ty je ograłeś. Powodzenia z niedokończonymi grami.
Zależy o której wersji Minecrafta mówimy. Pierwsza publiczna ukazała się w 2009 roku.
https://gamefaqs.gamespot.com/pc/606524-minecraft/data
O ile pierwsze recenzje dziennikarzy są z 2011 roku, tak użytkownicy z Metacritic oceniali ten tytuł już w 2010r roku.
Już sprawdziłem wczoraj. Gier wartych uwagi jest co najmniej 60 (to nie żart). Można by tą liczbę zredukować do 30.Jak chcesz, to podaj od pięciu do dziesięciu gier. Jeśli w nie grałem, o paru (maks 7-8) mogę coś skrobnąć, a te, których nie znam może sprawdzę.
2004 to bardzo dobry rok. Od razu jednak mówię, że gdybym miał się zająć tematem na poważnie, to albo jeden wpis za dwa miesięce lub dwa wpisy w odstępie miesiąca każdy. Inaczej tego nie widzę.
Jasne. 2011 to był fajny rok, ale lubię też inne. Oczywiście nie powiem jakie, bo wtedy zepsułbym niespodziankę.
Jestem też otwarty na propozycje innych graczy.
Jeśli napiszę jeszcze kiedyś podobny tekst, to muszę go poprzedzić odpowiednim researchem.
W Revelations o dziwo bardzo spodobał mi się gameplay w Animusie.
Bullestorm zawsze mnie rozwalał nazwami wykończeń wrogów (kiep, akupunktura). Zakończenie było otwarte. Też byłem nim rozczarowany. Szkoda, że nie doczekaliśmy się kontynuacji.
Saint's Row: The Third był utrzymany w zupełnie innych klimatach niż dwójka, ale ten absurd i przede wszystkim dobry system rozwoju postaci bardzo mi się spodobały. Cieszę się, że twórcy zrobili piaskownicę po swojemu, a nie silili się na zrobienie kolejnego klona GTA.
RRoD to dobry sposób na podbicie sprzedaży konsol. Każdy kupi po trzy, a później można się chwalić, że prowadzimy z Sony. XOne nie był już tak wadliwy i takich wyników sprzedażiwych już nie wykręcił.
Square Enix nie robi jednego Finala raz na dziesięć-piętnaście lat jak Bethesda TESa lub Rockstar GTA i potrafią dodawać kontent do jednej gry przez dekadę. REDzi do Wiedźmina 3 po drugim dodatku nie dodali absolutnie nic w kwestii fabuły.
Przez ostatnie kilka lat SE wydał Niera Automatę, KHIII, DQXI, przynajmniej dwa bidownicze DQ, FFXV, FFVIIR, kilka dodatków do FFXIV, rytmicznego KH, Bravely Defaultx2, dwa rimejki gier z serii Mana, Octopath Traveller, TWEWY Neo. W przyszłym roku kolejne dwie premiery. Oprócz tego jeszcze niedługo FFXVI i kolejna gra w świecie FF. Ta firma ma taki output wydawniczy, że każdy dev AAA wydający jedną-dwie gry na dekadę to śmiech na sali. Porty tej firmy to sprawa drugorzędna, bo to FFXIV przynosi im ogromne zyski.
Tymczasem REDzi będą robić Wiedźmina 4 10 lat od zapowiedzi, a później się okaże, że działa dobrze tylko na jednej platformie.
Ultimax nie jest odświeżoną wersją Areny. To jej kontynuacja. Obie gry mają odrębne kampanie fabularne. Atlus wydaje tylko drugą część, bo można do niej dokupić w ramach dodatku fabułę z pierwszej części tej bijatyki.
Piękne nagrody były.
Tak lobbowany Cyberpunk zostaje zaorany w kategorii rpg przez grę wyśmiewaną za kraj swojego pochodzenia, której jedynym grzechem na GOLu jest jej niska klikalność.
Za muzykę nagrodę zgarnia Nier. Musk będzie sobie musiał znaleźć na kochankę bardziej znaną piosenkarkę następnym razem. Może wtedy REDzi zgarną jakąś nagrodę? Nawet instalacja C2077 we wszystkich Teslach nie pomogła.
W końcu Final Fantasy XIV zostało docenione.
Nagroda dla Metroida, za bijatykę dla Guilty Gear Strive (brawo ArcSys), kolejna dla Chińczyków za Genshina, no i wreszcie GOTY będące prztyczkiem w nos dla przereklamowanego i chciwego segmentu AAA, do którego należą firmy kombinujące jak powpychać kolejne mikrotransakcje do swoich dziesięcioletnich gier i na jakie kolejne platformy je wydać w celu maksymalizacji zysku.
Forum komentujące/chwalące każde pierdnięcie REDów musi być zdruzgotane.
Square Enix wyjeżdża z targów przynajmniej z trzema nagrodami więcej od faworyzowanego polskiego studia. Cieszę się, że przynajmniej gracze zachodni potrafią docenić prawdziwą jakość.
Teraz każda gra to ubigame albo inny podobny symulator zbierania śmieci z mapy.
W Uncharted 4 jeździmy samochodem z miejsca na miejsce, żeby szybciej je zbierać.
W The Last of Us jest niby liniowo, ale gra ma przynajmniej kilka typów znajdziek.
God of War 2018 ze swoimi miałkimi misjami pobocznymi.
Twórcy Killzone klepią openworldy.
Gears 5, w którym jest ponad dwieście znajdziek do zebrania.
Halo Infinite, MGSV, Death Stranding.
Twórcy Sly'a też już robią tylko ubigame'y.
TLoZ: BotW.
Teraz Splinter Cell. Beyond Good & Evil 2 też czekał taki los.
Gdy każdy gatunek gry przeistacza się w to samo, to zatraca swoją wyjątkowość. Nie jest dobrze, gdy przez jeden z nich umiera inny.
Forza Horizon 5 - murowany kandydat do nagrody za bezceremonialną poprawność polityczną w grach wideo.
Czekam na oświadczenie Activision, w którym szef firmy wyrazi niezadowolenie z tego, co się dzieje wewnątrz Sony, informując jednocześnie, że zrewidują warunki współpracy.
Wszystkie takie plebiscyty rządzą się swoimi prawami. Tu w kategorii najlepszy RPG wygra tytuł, którego nawet sami twórcy nie uważają za grę RPG. Nie czyni to jednak innych gier nominowanych w tej kategorii lub pominiętych gorszymi.
W innych takich głosowaniach tytułem pominiętym będzie nieraz owy Cyberpunk.
Cyberpunk nie miał żadnych szans na grę roku. Tak jak pisałem, te nagrody to nie forum GOLa, a każdy sajt lub konkurs zawsze mają swoją specyfikę.
Wygra oczywiście za rpga roku...bo ma najlepszy marketing ze wszystkich nominowanych. Przecież tylko dlatego RE8 jest w nominacji GOTY, a nie przykładowo Tales of Arise.
Ogólnie, bardzo dobre i zróżnicowane nominacje GOTY, z niezwykle mocno obstawioną kategorią rpg.
Oczywiście, że San Adreas nie potrzebowało remastera. Remake z grafiką na poziomie Mafii natomiast zdecydowanie by się nam przydał.
Nowe Fable? Jasne, ale niech ma chociaż trochę klimatu z jedynki i żadnych coopów, tak jak piszą przedmówcy.
Nie ma się czemu dziwić. Nie wygra. Te nagrody to nie forum GOLa.
Na grę roku wybiorą remaster GTAV, a rpgiem roku będzie Skyrim.
Kolejny kandydat na grę roku od From Software.
Dobrze, że Miyazaki nie klepie jednej gry w kółko przez piętnaście lat tak jak Rockstar i Bethesda.
Większość z tych ludzi nie dożyje do premiery GTAVII.
P. S. Osiem lat to zresztą nic przy niemal czterdziestu, od których jest kupowany Super Mario Bros. i Tetris.
Jedna z największych niespodzianek w mojej growej karierze. Oczekiwałem taniego i ociekającego erotyką romansidła a dostałem tytuł stawiający graczowi pytania dotyczące tego czym jest życie albo czy śmierć jest końcem wszystkiego.
81% na Meta (na podstawie 62 recek branżowych). Wychodzi na to, że Eidos Montreal dalej nie potrafi zbliżyć się do poziomu Deus Ex: Human Revolution. Tak to jest, gdy zrobisz grę zbyt dobrą na swoje czasy.
GTA: Cancel culture edition.
Gdy GTAVI trafi w końcu na rynek to bez wulgaryzmów, bo mogłyby kogoś urazić.
Do tej pory wiedzieliśmy, że Rockstar nie umie w multi. Dziś wiemy także, że nie umie w rimejki.
Na korki do SE, Capcomu i Bluepoint, ale już!
No i co w związku z tym? Na PC zagram w gry i jednych, i drugich plus w gry, które są tylko na komputerze.
Goście, którzy zrobili te 'badania' nie ogarniają nawet tego, że Game Freak to producent a nie wydawca Pokemonów.
Najbardziej znienawidzonymi wydawcami są EA, Activision, Konami za zabicie kilku marek, Bethesda za procesy sądowe i Fallouta bez duszy oraz REDzi po kompromitującej premierze Cyberpunka na konsolach.
Tutaj na GOLu? Tutaj znienawidzony jest każda wydawca, który nie wydaje gier na PC. Sony wydaje przecież kiepskie wydmuszki, które nie są kiepskie dopiero wtedy, gdy trafią na kompy.
Żaden mi się nie podobał, ale to pewnie dlatego, że konsole marki PlayStation kupuję przede wszystkim dla gier 3rd party.
Ktoś czekał na GTAVI w 2023 roku? Przecież to tylko dziesięć lat od ostatniej części, a Rockstar nie wydał jeszcze nawet RDR2 na currentgeny.
Też nie wiedziałem długo w co grać, więc postanowiłem, że zajmę się przede wszystkim Metro 2033, aż go nie przejdę na najwyższym poziomie trudności. Jestem już w drugiej połowie.
P. S. Powodzenia z bijatykami.
Było wiadomo, że to będzie crossgen. Dlatego nie wydali ER tylko na poprzednią generację w tamtym roku.
Vesperię ogrywam na X360. Tam nie ma żadnej piratki.
P.S.Również życzę miłego grania.
Miłej gry. Też muszę w końcu dokończyć ten świetny tytuł. Chyba jedyna produkcja, która oferuje więcej funu w stylistyce lat osiemdziesiątych od GTA Vice City.
Ja tak żongluję grami zazwyczaj po skończeniu jakiegoś dużego projektu (tu akurat Tales of Xillia). Powoli jednak zaczynam się skupiać tylko na jednej lub dwóch grach.
P.S. Jakbyś kiedyś chciał pograć w hordę w GoW4, to zawsze możemy się jakoś zgadać.
P.S.2. Co do Killzone'a 2, to sprawa z grafiką jest bardzo prosta. Wystarczy ją porównać z innymi przedstawicielami gatunku z tamtego okresu i wtedy masz prawdziwą wartość ekskluzywa Sony. Dla mnie to i tak zawsze była sprawa drugorzędna. Najlepszy był multiplayer, dający masę frajdy nawet trzydziestu graczom naraz.
Dzięki. Ciężko mi odejść od tytułu, z którym spędziłem ponad 170 godzin, a mam w nim jeszcze parę spraw do załatwienia.
P.S. Na inne gry też znajduję czas. Nie o wszystkich piszę na Gameplayu. Co do gier z NESa, to wdzięczny temat. Może powinienem o którejś z nich napisać w jednym z kolejnych odcinków?
Zawsze chciałem sprawdzić te spin offy w uniwersum Dragon Quest. Jeszcze ponoć DQ Heroes jest ciekawą grą.
Bardzo długo nie mogłem się przyzwyczaić do ME2 po ME, ale po spędzeniu stu godzin z Inkwizycją i ponownym powrocie do dwójki zrozumiałem, że to ostatnia wielka gra BioWare'u.
Co do BF4, to się nie wypowiem, ale już w BF3 kampania nie była jakaś wybitna. W zasadzie to chyba tylko ta z Bad Company 2 bardzo mi się podobała. BFy to jednak przede wszystkim multi.
W pierwszym turnieju GG w jakim wziąłem udział byłem ostatni. W kolejnym przedostatni, a w ostatnim na podium. Progres jest, ale on się nie wziął z niczego. W Reva 2 grałem może z 5 razy, ale za każdym razem zaglądam na trening, żeby wypróbować jakieś ciosy. Same walki nie wypadają jeszcze tak jakbym sobie tego życzył, ale tak to już jest w bijatykach. Trzeba w nich trenować, przypominać sobie różne rzeczy i uczyć się nowych sztuczek. Mnie najbardziej w tym wszystkim bawi to, że mogę pograć w GG z innymi graczami. Przy dwóch poprzednich częściach nie miałem takiego luksusu.
P.S. Z tą niechęcią do poddawania się to fakt. Ostatnio zdobyłem ostatnie brakujące trofeum w Super Stardust HD, o co walczyłem niemal dziesięć lat i czuję z tego powodu wielką dumę.
P.S.2. Gratuluję zakupu PS3. To maszyna, która ma mnóstwo dobrych gier w kolekcji. Kiedyś miałem bardzo negatywny stosunek do tego sprzętu, szczególnie po kapitalnych PSone i PS2, ale blisko 150 gier ukończonych na PS3 wymusiło niejako zmianę mojej negatywnej oceny.
Brawo! Oby tak dalej.
Sam mam jakieś 140 godzin w FFXIII, ale 40 grindu tak mnie wynudziło, że wróciłem po wielu latach do Tales of Xillii, z którą bawię się na razie znacznie lepiej niż przy Trzynastce, a wynika to z jednej prostej rzeczy, świat Rezie Maxia żyje i zamierzam o niego walczyć za całych sił.
To nie marzenia. To rzeczywistość. Soul Reaver ma polską wersję od dawna
https://youtu.be/KCm3nSOiosU
Jak masz problem ze zrozumieniem dialogów w soul Reaverze zawsze możesz zagrać w polską wersję.
Właśnie mnie bardzo zainteresowałeś tym Octopathem.
Dragon Age Origins to było to, ale rpgi bardzo się zmieniły przez ostatnie 10 lat. Mnie cieszy, że dodatek Awekening jest lepszy niż myślałem.
Co do kwestii zamknięcia sklepu Sony, to jest to pokłosie polityki Jima Ryana, który za nic ma klasyki. Na całe szczęście nieprawdziwe okazały się plotki dotyczące tego, że wraz z zamknięciem sklepów nie będzie można pobrać zakupionych wcześniej gier, a PS3 i PSV zostaną pozbawione funkcji synchronizacji trofeów. Trzeba się jednak śpieszyć, bo jest tam kilka dodatków, które chciałem sprawdzić.
Specjalnie nie wymieniałem Mafii 2, bo wiedziałem, że i tak ktoś to zrobi XD
Co do Until Dawn, to zupełnie wypadło mi z głowy. Dzięki za przypomnienie, bo uwielbiam ten tytuł. Zdecydowanie powinien się znaleźć w tej liście.
Muszę w końcu sprawdzić tą Syberię...i pożyczyć Death Stranding od znajomego. Początek w tej drugiej grze bardzo mi się spodobał.
Kolejny niewypał Google'a.
Bardzo dobrze, bo ta firna zupełnie nie rozumie rynku graczy i ich potrzeb.
Tu właśnie nie o poziom trudności się rozchodzi, a świetną kreację świata. Miyazaki jest w tym absolutnym mistrzem.
Spokojnie można grać późnym popołudniem i wieczorami jak ustawisz serwery na USA.
Co do aczików sieciowych, zajmuje się obecnie calakowaniem UE. Mam zaplanowane sesje na każdy dzień, więc jak jesteś zainteresowany, to odezwij się na Xbox Live.
Większość aczików sieciowych da się wbić normalnie, ale są też takie, których bez pomocy nie zrobisz.
Zasada 34 internetu obowiązuje wszystkich, a już w szczególności kobiece postacie z DoA.
Właśnie dlatego, że wybór jest bardzo trudny to taka fajna zabawa.
P.S. Gearsy zawsze można ograć.
Może uda się coś wspólnie ograć na Xboxie? Jak nie to myslę, że nie będziesz miał problemów ze znalezieniem interesujących cię gier.
Współczuję błędów. Dziwi mnie jednak to, że prasa gamingowa zajmuje się tylko i wyłącznie błędami w Cyberpunku, zupełnie ignorując niezadowalający stan techniczny konkurencyjnych produkcji?
GOTY 2020
1.Higurashi
2.FFVII Remake
3.Ghost of Tsushima
Oczekiwane:
1.Działający i pozbawiony większości gliczy Cyberpunk 2077
2.Metroid Prime 4
3.Resident Evil VIII
Nic nowego na konsolach MSu. Spróbujcie ukónczyć Panzer Dragon Ortę na X360 we wstecznej. Kiedyś skasowało mi wszystkie sejwy w Fable i musiałem zaczynać grę od nowa, a kasowanie sejwów w chmurze na XOne w Gears of War 2 i 3 to norma. Dlatego zawsze się śmieję z 'ekspertów' Digital Foudry, którzy robią testy tych gier. Odpalą przez pięć minut, sprawdzą rozdziałkę, policzą klatki i wydaje im się, że wszystko wiedzą o grach, a takie kwiatki wychodzą po wielogodzinnych sesjach z grami.
Załatw tego GP i jedziemy z Halo i Girsami, a i dobej zabawy przy Valhalli.
Ciekawe kto to wyprodukuje? Goście od Metal Gear Survive? Poza coopem w RE5 multiplayer tej serii ewidentnie nie służy, więcej, najgorsze odsłony cyklu to właśnie radosne papki dla wielu graczy
Poczytałbym jakiś dłuższy artykuł na temat procesu produkcyjnego PS5 lub ewentualnie jakiś dłuższy wywiad z tym projektantem
Od czterdziestu lat wszystkie generacje należą do Japończyków i nic tego nie zmieni
Nigdy nie było żadnego Songo, Szatana Serduszko, Herculesa, ani Genialnego Żółwia. Ludzie powinni się wystrzegać fatalnych francuskich, polskich i amerykańskich tłumaczeń Dragon Balla. Zasadne jest tłumaczenie z oryginału, żeby nie powielać błędów translatorskich. W przypadku Tsubasy jakoś się dało, z Dragon Ballem już niezbyt
Następnym razem niech wybierze bohatera z anime, który umie przynajmniej liczyć do czternastu
Cyberpunk, acz temat ciekawy, nigdy nie grzeszył popularnością. Wystarczy spojrzeć jak sobie w kinach poradził Blade Runner 2049
Zawsze miałem REDów za zwykłe korpo, a te miliony wydawane na marketing są tylko po to, żeby zamydlić oczy graczom jaka wspaniała to firma, znacznie lepsza od innych gamingowych molochów typu Ubisoft, EA i Bethesda.
Pamiętam takie prześmieszki przy okazji PS4. Drwiny, że tam tylko Bloodborne itd. Tymczasem Sony kolejny raz wgniotło w ziemię konkurencję, a Gamepass ma 200 gier, które w większości znikną szybciej niż się tam pojawiły, a o dostępnych tam grach z PSone, czy portach kilkuletnich gier z PS4 lepiej nie mówmy.
P. S. Jak tam RDR2 z Passa? W RDRa udostępnionego osiem lat temu w Plusie dalej pogramy i to jest najlepsze porównanie.
Miałem już nigdy nie wracać do tej serii po ukończeniu trylogii, ale jak głosi pewne porzekadło - Ciągnie wilka do lasu. Czwórka poszła w zupełnie inne klimaty i została zjechana przez to przez najbardziej zatwardziałych fanów serii, ale nawet ona ma w dalszym ciągu sporo do zaoferowania. Wielu pewnie nie spodoba się zamiana potworów mieszkających w głębinach na roboty, ale dzięki temu nowi przeciwnicy nauczyli się paru sztuczek, a gracze mogą pobawić się nowymi pukawkami takimi jak m.in. śmiercionośna strzelba Overkill oraz elektryczna snajperka Embar.
W pierwszym roku nie spodziewałem się niczego innego po PS5 jak mutiplatform i crossgenów. Dopiero później pojawią się gry, które wyjdą tylko na nowy sprzęt. Identycznie było z PS4.
Ta gra będzie na premierę PS5 tak samo, jak Driveclub był na premierę PS4.
Na premierę PS5 dostaniemy dodatek do Spider-Mana, Fifę i Asasyna.
Wiedziałem, że nie zrezygnują z Golda. Wycofali roczny, bo był bardziej opłacalny niż miesięczny.
Mówi się tam m.in. o odpuszczaniu niektórych posiłków, by zapłacić za mieszkanie, czy stosowaniu darmowej, firmowej kawy jako sposobu na zapobieganie głodowi.
Wymarzony pracodawca. Dba o to, żeby jego pracownicy nie roztyli się za bardzo.
P.S. Schreier nie pisze już dla Kotaku?
Wiedźmin nic nie wygrywa. Polacy znowu okradzeni, jak Lewandowski ze Złotej Piłki i Złotego Buta, a Cyberpunk z nagród Gry Roku.
Widocznie PC złożony przez odtwórcę głównej roli Geralta nie zrobił wrażenia na organizatorach całego przedsięwzięcia.
Mam przecież kanał na Discordzie, na którym jest sekcja W co gracie w weekend.
Bardzo ciekawe rzeczy piszesz. Co robisz na forum GOLa to Twoja sprawa. Osobiście nie zamierzam takiej karczmy zakładać, ale uważam, że to świetna propozycja. Zamierzam dalej prowadzić W co gracie i byłem bliski wrzucenia wczoraj kolejnego odcinka, niestety uniemożliwił mi to brak internetu, a gdy już zaczął działać późnym wieczorem, to ludzie porwali mnie na wspólną grę w Gears of War 2.
Nie wiedziałem, że Wam tak na tym zależy. Niestety GOL nie ma opcji pisania prywatnych wiadomości do userów, nie dodaliśmy też siebie na PSNie czy Livie, nie rozmawiamy też na Discordzie. Gdybyśmy mieli jeden z tych kanałów komunikacji to pewne rzeczy dałoby się wspólnie uzgodnić. Wiesz, mam kolegów, którzy chcieliby Cię poznać, a ja sam też czasem kupię jakąś rzadką grę, którą chciałbym się Tobie i innym pochwalić.
Ciekawe czy w pierwszych egzemplarzach będzie odpadać guma z analogów tak jak w przypadku DS4?
Pamiętam na GOLu artykuł wyśmiewający Sony za odkrycie dysków SSD. Ciekawe kiedy pecetowcy odkryją bluraye?
To samo przerabiałem w The Walking Dead. Drugi sezon nie dorastał do pięt pierwszemu przez brak Lee
Jeśli chcesz ciężkiego, nieprzystępnego jrpga od Atlusa, to polecam Lucifler's Call. To chyba jeden z dwóch najtrudniejszych tytułów z tego gatunku, w jakie kiedykolwiek grałem.
Myślałem, że się pokusisz o limitkę Xeno.
P. S. Co do Person, to wybrałbym trójkę. W zasadzie sam napisałeś dlaczego.
Skoro w topce znalazło się anime, to dodam parę od siebie, bo nawet ten motyw na różne oblicza.
Fairy Tail
Tsubasa Chronicles, w szczególności arc Revelations
Claymore
Attack on Titan
Slayers
No Game No Life
Konosuba
Sailor Moon
Cardcaptor Sakura
W ten weekend udało mi się wreszcie scalakować Mafię II (PS3). Teraz mogę wrócić do gier, które ogrywam ostatnio, a więc Final Fantasy VII Remake (PS4), Beyond: Two Souls (PS3), Higurashi (PC), Halo The Master Chief Collection (XOne) i Gears of War 2 (X360).
Życzę im powodzenia w czasach, gdy Resident Evil VII i Resident Evil 2 wyznaczają wszelkie standardy gatunku survival horrorów. Co do Yamaoki, to fajna sprawa, ale on skomponował też muzykę do Shadows of the Damned, a gra do najwybitniejszych nie należy.
Takiego przeskoku nie poczujemy nawet jak porównamy gry z pierwszego Xboxa z tymi z SeXa.
Jeśli gra chce być dobra we wszystkim, to nie będzie dobra w niczym.
A może by tak dodać emocjonującą walkę, której próżno szukać w Wiedźminie 3?
W tym ostatnim 'sceny seksu' to i tak była tragedia po pikantnej dwójce
Sony nie potrafi wydać swoich ważnych gier w terminie, więc bardzo prawdopodobny jest scenariusz, że PS5 też zaliczy obsuwę i nie pojawi się w tym roku na rynku.
Jasne, że Japończycy mogą przenieść z Chin produkcję nowego sprzętu gdzie indziej, ale przecież roboty tych konsol nie złożą tylko ludzie a jeszcze nie wiemy, ile potrwa przymusowe zamykanie ich w domach.
Wiadomo było, że ten remake zamiecie. Przecież Square Enix to firma, która w mniej niż pięć lat wydała Niera: Automatę, Dragon Questa XI, Octopath Traveler, Kingdom Hearts III i Final Fantasy XIV: Shadowbringers.
Co racja, to racja. Od dawna wiadomo, że rok to zbyt krótko, aby przygotować grę na wysokim poziomie takim jak w poprzedniej jej odsłonie.
Gdzieś wyczytałem, że trójkę robiło studio zewnętrzne. Nie mogli nad nią pracować wcześniej, bo dopiero przy dwójce stworzono assety, które wykorzystuje trójka.
Nie ma żadnego, ale w końcu pecetowcy będą mogli zagrać w kolejną dziesięcioletnią konsolową grę na lewych kluczach za 2zł, która pewnie będzie dodatkowo tak dobrze zoptymalizowana jak Automata.
Ten remaster wychodzi, bo gracze to minimaliści, którzy lubią płacić kilka razy za to samo a prawdziwa kontynuacja Niera pojawi się pewnie gdzieś na PS5 lub PS6.
PS. O matku, po 9 latach dokończą Bleacha :O
Aż sam w to nie wierzę. News dnia.
Może i nie miał racji, że BG3 wyjdzie na konsole obecnej generacji, ale na konsole następnej generacji pojawi się raczej na pewno.
Się kupuje i się nie kupuje. Zdecydowanie lepiej kupić w pudełku coś nie od Sony, najlepiej bardzo niszowego, co nigdy do Plusa nie trafi i poczekać, aż Japończycy zaszaleją ze swoją ofertą. SotC mam od dawna w wersji na PS2. Nie mam nic przeciwko, gdy Sony rozdaje wersję tej gry na PS3 i PS4 w abonamencie i nie muszę im za nią płacić 200zł drugi i trzeci raz.
Za minimalizm producenta konsoli najlepiej odpowiadać minimalizmem konsumenckim.
P.S.Shadow of the Colossus 2 brałbym na premierę.
Nie wiem jaki jest LM3, ale jedynka to bezwzględnie najnudniejsza gra jaką skończyłem na GameCubie. Męczyłem się z jej przejściem chyba ze 2-3 lata. Metroid Prime, Wind Waker, Resident Evil, Eternal Darkness, Pikmin czy Mario Sunshine wyprzedzają ją o lata świetlne.
Prawda. Jeśli chcemy tylko ograć Gearsy, Halo czy jakiś inny krótki tytuł dostępny w Passie to jest to świetne rozwiązanie.
Nic dodać, nic ująć. To się tylko tak wydaje, że to świetne rozwiązanie, ale nie ma fizycznej możliwości, żeby wylizać każdą ścianę w kilkunastu-kilkudziesięciu grach w miesiąc a jak ktoś chciałby ograć na każdy możliwy sposób jakiegoś molocha np. coś w stylu Final Fantasy XIV, a więc grę z contentem, który spokojnie wystarczy na lata, to musi się liczyć z tym, że gra prędzej zniknie z tej usługi niż zobaczy w Czternastce wszystkie dodatki i będzie niejako zmuszony do jej ponownego zakupu, jeśli będzie chciał kontynuować zabawę.
Niby GamePass bije w teorii Plusa i Games with Gold na głowę, ale w tych dwóch ostatnich usługach można wrócić do produkcji, które ogrywaliśmy nawet kilka lat wstecz. W tej pierwszej opcji jest to niemożliwe, bo to Microsoft decyduje o tym w co i kiedy gramy a nie my sami jako gracze, co jest niedorzeczne, bo przecież nie jesteśmy małymi dziećmi, za których rodzice decydują kiedy wolno nam grać.
To ja poproszę Mass Effecta 3 bez multi i z realnym wpływem gracza na przebieg wydarzeń w grze i kilka zakończeń, które różnią się czymś od siebie poza ich barwą.
Kiedyś bardzo chciałem ograć drugiego KotORa. Tylko czy warto, skoro jesteś już kolejną osobą, która na niego narzeka?
Po tej tabelce z artykułu jeszcze bardziej widoczna staje się smutna prawda dotycząca PSP, że to piractwo zabiło tą konsolę. Wynik na przenośniaku Sony jest wręcz tragiczny, jeśli porównamy go ze sprzedażą gier na konsolach stacjonarnych japońskiego giganta.
Na tą Zeldę mam ochotę od dawien dawna. Gdybym miał tylko więcej czasu na granie.
Przyjemnej gry.
GTAV też można ograć na PS3 i X360, tyle, że moduł sieciowy został już dawno porzucony w tych wersjach. Mnie boli, że nie można ograć dwóch ostatnich napadów na starsze konsole, więc nie zdziwię się jak REDzi zrobią podobnie i jakaś poważna nowinka w Cyberpunku (jak chociażby widok pierwszoosobowy w GTAV) w ogóle nie trafi na obecne konsole, bo już wiemy, że tryb sieciowy wyjdzie dopiero za jakiś czas.
To jest tytuł crossgenowy i mogę się założyć, że REDzi wydadzą jego nowszą wersję na PS5 i XSeX. Przecież na konsolach obecnej generacji C2077 nie będzie miał nawet 60 klatek.
Przy Wiedźminie 3 pierwszą datą premiery był bodajże 2013 rok, więc to było oczywiste, że Cyberpunk nie wyjdzie dopóki REDzi nie przesuną jego daty premiery przynajmniej dwa-trzy razy.
Daleko im jednak do praktyk stosowanych przez profesorów w tej dziedzinie, czyli Square Enix, które zapowiada grę, kilka lat później zmienia jej nazwę, setting i umieszcza w innym uniwersum a kiedy mija już prawie dziesięć lat od pierwszej zapowiedzi nagle zapala im się lampka kontrolna i postanawiają nad nią popracować.
REDzi mogą zaprzeczać temu, że nie pracują nad Cyberpunkiem na nowe konsole, ale osobiście w to nie wierzę. Przecież nowe sprzęty od Sony i Microsoftu trafią na rynek w listopadzie i jest wielce prawdopodobne, że Polacy widzieli ich devkity a nawet to, że już się nimi bawią.
W grach From Software można wzywać znajomych już od DSII.
czuję że jest łatwiej niż w takim Bloodborne:)
Mógłbym tak samo napisać o Bloodborne, w którym pokonałem za pierwszym razem Sierotę Kos.
PvP też mi jest na razie obce
I tak będzie nadal, bo gra ma cztery lata na karku. Gdybyś grał na premierę, to byś zdążył zginąć z dziesięć razy zanim byś dotarł do drugiego ogniska w lesie. Co więcej, grając sam zmniejszasz sobie prawdopodobieństwo zostania zaatakowanym przez innego gracza. Wezwij do pomocy dwóch graczy to Ci najeźdźcy żyć nie dadzą.
Na razie bardziej mi podchodzi niż DSII
Nic dziwnego. Przy tej części pracował Miyazaki. Przy dwójce tylko się podpisał.
P.S. Przyjemnej gry. Jak byś potrzebował pomocy lub szukał kogoś do wspólnej gry to daj znać.
Z tą wygodą to się akurat zgadzam.
Absolutnie zgadzam się tu z kęsikiem. Nie wiem jak można chwalić ocenzurowaną konsolową wersję gry erotycznej pełnej pikantnych scen gdy na pececie i tylko tam można ograć wersję bez cenzury, tak jak stworzył ją Pan Bóg.
To tak jak byś się przyznał do tego, że popierasz cenzurę.
Co racja to racja chociaż mam wrażenie, że Sekiro w tym roku docenili raczej dziennikarze a gracze głosują na inne pozycje.
Gdzie nisko tam nisko. Na chwilę obecną Sekiro zajmuje trzecie miejsce na liście gier, którym przyznano w tym roku największą ilość nagród Gry Roku, zaraz za Death Stranding i Resident Evil 2. Całkiem nieźle jak na nową markę.
https://gotypicks.blogspot.com/
O grach pisałem szerzej w Podsumowaniu Roku, więc nie będę się rozpisywał, ale nie mogę nie wspomnieć o końcówce Umineko, w której
spoiler start
dwie potężne wiedźmy Lambda i Bern rzucały w siebie galaktykami oraz o tym, gdy Bern dostała wreszcie to na co zasłużyła od całej rodziny Ushiromiya.
spoiler stop
Po tej grze wiedźmy z Wiedźmina 3 wydały mi się takie płaskie i prozaiczne.
Najtrudniejszy boss - Maat z Final Fantasy XI. Tak bardzo zaorał mną pole, że musiałem zdobyć przedmiot kluczowy z innych dodatków pozwalający wezwać kompanów, żeby mieć z nim jakieś szanse. Nie wiem jak inni gracze mogą go solować?
Nie cierpię też Titana z FFXIV, który potrafi wyautować pół drużyny graczy swoimi potężnymi atakami pięściami.
Genichiro z Sekiro też ostro złoił mi skórę, ale to mnie tylko zmotywowało do ciężkiej pracy nad sobą. To jedno z tych epickich starć w grach wideo, których się nie zapomina.
Ulubiona piosenka? Mógłbym wymienić ze sto takich z Umineko, natomiast uważam, że muszę wspomnieć o Gustabergu z FFXI, bo był to jeden z tych momentów, które sprawiły, że polubiłem na nowo serię mojego życia i wiedziałem, że Jedenastka będzie siedemnastym Finalem, którego ukończę.
https://youtu.be/K0rYk83Rt0A
Najlepszy moment z anime? Wiele ich było, ale ta forma rozrywki zawsze kojarzy mi się z czymś pozytywnym, więc wybieram taniec Chiki z Kaguya-sama: Love is War, na punkcie którego zwariował cały fandom anime.
https://youtu.be/OdZrFtIGzfU
No popatrz jak się fajnie składa, bo myślę dokładnie to samo o Jeanne d'Arc. Morrowinda bardzo zazdroszczę, bo grałem w niego sporo, ale nigdy nie ukończyłem.
Jaki typ. Przeszedł 5 Tales'ów w jednym roku a ja nie mogę skończyć jednych od ośmiu lat.
Nic dziwnego, wszak BioWare'owski KotOR jest lepszy od większości głównych odsłon Gwiezdnych Wojen. Revan był w porządku, ale prawdziwą gwiazdą tej gry był HK-47.
LoGH to dyskurs filozoficzny dotyczący tego co jest lepsze: demokracja czy monarchia? To pytanie, które ludzkość zadaje sobie od zawsze.
Po obejrzeniu najnowszych części Gwiezdnych Wojen można zadać jedynie pytanie: Czy da się wymyślić jeszcze coś głupszego? A Disney przy kolejnych epizodach udowodni, że się da.
Czemu Was tak dziwi ta nazwa? Za tą konsolę odpowiada przecież Microsoft, który na przykładzie nazw swoich kolejnych systemów operacyjnych pokazuje, że pracują tam ludzie nie potrafiący liczyć do dziesięciu.
Diablo II - Ech, pierwsza gra, która ukończyłem w życiu na PC (2016r.). I to multi z innymi graczami oraz elementy systemowe, które stanowią bazę dla gier From Software (utrata dobytku po zgonie, kara po śmierci itd.).
Jednak dopiero po tym odkryłem prawdziwy potencjał pecetowy w postaci nieocenzurowanych gier z gatunku visual novel z rewelacyjnymi scenariuszami i kilkoma zakończeniami wątków głównych. Żadne tam Davidy Cage'y lub Kojimy, usilnie przedstawiani jako najwybitniejsi growi opowiadacze ciekawych i emocjonujących historii.
Można pisać opasłe prace naukowe na temat tego, że Rockstar nie umie w multi, ale trzeba im przyznać, że skoki w GTAV wyszły im kapitalnie. Szkoda, że nie dodają nowych tak chętnie jak robią to z mikrotransakcjami w swoich tytułach.
AXA ma Plan Ochronny skierowany do takich osób jak ty zawierający nie tylko podstawową polisę na życie, ale również szereg innych umów dodatkowych na wypadek nieszczęśliwego wypadku, uszczerbku na zdrowiu i tak dalej. Wszystkie te dodatkowe świadczenia są opcjonalne a ich dodanie do głównej polisy zależy tylko i wyłącznie od ciebie.
Ech, To the Moon. Jedna z tych gier, którą zabrałbym ze sobą na bezludną wyspę albo nawet i na Księżyc.
P.S. Dobrze wiedzieć, że wyszła druga część.
Trzeba mieć fantazję, żeby wydać tyle kasy na postać z gry, ale jeśli sam na nią zarobił to jestem jak najdalej od tego, aby decydować o tym jak ktoś powinien wydawać zarobione przez siebie pieniądze.
P.S. Powód w przyszłości powinien staranniej dobierać znajomych.
Bo lochy kielicha nie są przeznaczone dla słabej postaci i osobiście nie radziłbym ich tykać przed ukończeniem gry. Sam zrobiłem kilka a później odpuściłem do momentu gdy miałem odpowiednio rozwiniętą postać.
Co do Nioha do nie kojarzę problemu, o którym wspominasz.
Sonic wreszcie wygląda jak Sonic a nie jak jakaś niebieska, futrzana pokraka. Brawo.
@Panda
Racja. Wystarczy, że Kojima zrobił kiedyś grę o zabawie w chowanego i do dziś uważa się ją za kamień milowy elektronicznej rozrywki.
Już niedługo będzie mógł się pochwalić certyfikatem za stworzenie najlepszego symulatora kuriera.
@Yuri
Nigdy nie zrozumiem dlaczego Meredy nie nosi w grze tego pięknego stroju z openingu. Zamiast tego ubrali ją w jakiś worek a potem tak graj przeze te 240 godzin.
Oj tak, Baldury, dwa pierwsze Mass Effecty, Jade Empire i DA: Origins to była kwintensencja zajebistości BioWare a KotOR to lepsza opowieść w świecie Gwiezdnych Wojen od wszystkiego co zrobi z tą marką Disney.
W tej generacji BioWare nie ma ani jednej topowej gry definiującej jakikolwiek gatunek a przyznawanie Inkwizycji tytułów Gry Roku 2014r. gdy na rynku była Bayonetta 2 to był jakiś chory żart.
Dziwne, że ten gość dalej pracuje w BioWare po zakończeniu jakie przygotowali graczom przy okazji ME3.
Bardzo trafne spostrzeżenie. Co z tego, że taką Inkwizycję mogę zobaczyć w wysokiej rozdzielczości jak to gra pozbawiona klimatu, i to nie tylko takiego jaki był w Limbo/Inside, ale nawet tego z Dragon Age: Origins, produkcji ustępującej DA: I graficznie a lepszej pod każdym innym względem.
Może i większość pecetowców nie widziała nigdy na oczy gier w 4K, ale mogą przynajmniej pocieszać się tymi wszystkimi memami o swojej wyższości nad graczami konsolowymi, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Terminator skończył się na dwójce i kolejne crapy w tym uniwersum już tego nigdy nie zmienią.
To jest bardzo duży błąd i to błąd, który popełnia sama Ange nazywając Marię 'Maria onee-chan', a więc swoją siostrą. Oczywiście, że obie dziewczyny są krewniaczkami, ale Ange zawsze traktuje ją jak siostrę i tak też się do niej zwraca.
Capcom wciskał kiedyś kit o powrocie do korzeni serii Resident Evil. Lata mijały, coraz mniej ludzi im wierzyło, aż wydali w końcu Resident Evil 7. Nawet jeśli Blizz da ciała przy czwórce to i tak kiedyś zrobią Diablo, które polubią nawet najbardziej wybredni fani dwójki.
Blizzard - jedyna firma, która potrafi zrobić render wgniatający w fotel jak te od Square Enix.
Jako fan serii Metal Gear Solid cieszę się bardzo z tego, że były pracodawca Kojimy pomógł mu pośrednio w stworzeniu jednej z najlepszych gier tego roku zwalniając go z firmy. Podobnie jest z Outer Worlds. Dobrze, że w branży gamingowej nie musisz mieć na plecach jakiejś rozpoznawalnej marki, żeby zrobić dobrą grę wideo.
Konami się skończyło, ale Kojima i Igarashi na szczęście jeszcze nie.
Podobnie będzie z RDR2, Cyberpunkiem, TLoU2, Ghost of Tsushima, Death Stranding i masą innych gier.
Opis NNK sugeruje, że nie ma trofeów, które można ominąć.
https://psnprofiles.com/guide/1099-ni-no-kuni-wrath-of-the-white-witch-trophy-guide
Co do Demon's Souls to dotknęło ją to co dotyka każdą grę multiplayerową. W momencie wyjścia kontynuacji ta poprzednia gra umiera. Tak też było z DeS po wyjściu Dark Souls i kolejnych produkcji From Software. Oficjalne serwery już co prawda nie funkcjonują, ale na nieoficjalnych wciąż można kogoś spotkać od czasu do czasu (głównie łowców trofeów).
Dead Space to był sztos. Uwielbiam horror Event Horizon, więc gra z podobnym klimatem co ten film była niczym gwiazdka z nieba.
Jedyna straszna rzecz w XCOMie 2 to chyba ceny dodatków, które kosztują łącznie prawie 400zł.
@Yuri
Szkoda, że zapomniałem kupić te Tales'y na VITę.
A co do Eternii to może i jest stara, ale jara. W żadnych innych nie znajdziesz tylu minigier a już szkolny test ze znajomości gier Namco to mistrzostwo. Poza tym, pierwszych Tales'ów nigdy przenigdy się nie zapomina, podobnie jak muzyki Motoia Sakuraby.
@adam
Ten wykres to bzdura. Do zrozumienia fabuły KHIII wystarczy KH, KHII, Birth By Sleep i 358/2 Days. Reszta to fillery.
@Hydraulik
Square Enix wydało Automatę. Za produkcję gry odpowiada Yoko Taro i Platinum Games. Co to znaczy tylko wydać grę? Wydawca daje pieniądze na projekt, zajmuje się marketingiem i dystrybucją. Posiada też prawa do marki. Taro może chcieć zrobić kolejnego Niera, ale bez zgody wydawcy to nie będzie możliwe. Pamiętam, że SE zadecydowało jakiś czas temu o rzuceniu na rynek dodatkowych kopii pierwszego Niera.
Oni mają w garści segment jrpg niemal od dwudziestu lat. Na samym PS2 wydali Star Ocean 3, Valkyrie Profile: Silmerię, Odin Sphere i Personę 4. Niby nic wielkiego, ale kiedyś marki odpowiedzialnych za nie studiów nie trafiały nawet do Europy.
@up
Wcale Ci się nie dziwię, bo te Wastelandy są przynajmniej grywalnymi post-apo i mają w sobie coś z klasycznych Falloutów.
@Zdzichsiu
Dlatego ogrywałem wtedy najlepsze gry na WiiU a jak wyszedł Bloodborne i Wiedźmin 3 to potem było już tylko lepiej i jedna gra definiująca generację goniła kolejną.
@Skiner
Współczuję. Sam kupiłem PS4, żeby ograć Bloodborne na premierę i świetnie się z nim bawiłem, ale jak poczytałem w sieci o tym, że gra ma buga uniemożliwiającego ukończenie gry, jeśli pomagałeś innym w coopie, to rzuciłem go w kąt na dwa miesiące i cierpliwie czekałem, aż tego nie spatchowali. Nie zamierzam kombinować z żadnym PS5 Pro i jak wyjdzie jakiś kozacki ex od From Software, a wyjdzie na bank (Sony podpisało z nimi umowę na trzy exy), to pewnie wezmę od razu.
W pierwszym roku na PS5 i tak będzie bieda jak to zwykle u Sony. PS4 miało przez pierwszy rok Infamous SS, który zaliczył obsuwę a był zapowiadany jako tytuł startowy. Jeszcze gorzej wyglądała sprawa z DriveClubem. Oprócz tego było jeszcze LBP3, crossgenowy platformer. W pierwszym roku na PS4 były też porty z PS3.
Dopóki na PS5 gier nie pokaże Santa Monica, Guerrilla, Naughty Dog i From Software, które wypalą nam oczy PS5 nawet nie zacznie się na dobre i pewnie będzie jechać na portach RDR2 i sztampowych gierkach Ubisoftu i EA.
Bloodborne wyszedł na PS4 półtora roku po premierze konsoli. Nie ma na to absolutnie żadnych szans, tym bardziej, że Miyazaki robi teraz Elden Ring.
@KMyL
Final Fantasy XI ma ostrzeżenie dotyczące uzależnienia w menu tytułowym, w którym twórcy przypominają graczom o tym, żeby nie zapominali o prawdziwym świecie.
Po co walczyć z bossami w MGS4? Przecież najlepsze w tej grze są sesje zdjęciowe ze ślicznotkami.
Też lubię Killzone'a, ale to w serii Gears of War można przejść kampanię w cztery osoby lub zawalczyć w trybie Hordy.
P.S. Kimahri ma obowiązkową walkę pod koniec FFX.
Mam nadzieję, że będzie gadał z nami o tym w co lubimy grać tak jak Mantis czytał w myślach i wymieniał nasze ulubione gry Konami w MGSie.
To co mówią autorzy TLoU2 to z jednej strony prawda a z drugiej nie. Przykładowo w sekwencji w dzielnicy finansowej w pierwszej części, w której Joel mówi do Ellie, żeby osłaniała go z karabinu, dziewczyna zabija wrogów jak na zawołanie i ciężko mi sobie wyobrazić przejście tego fragmentu na najwyższym poziomie trudności bez jej pomocy, gdy tak ciężko o jakąkolwiek amunicję. Co do innych sekwencji z naszymi towarzyszami to nawet w elektrowni i później Tommy jest w stanie kogoś unieszkodliwić, choć trochę to potrwa, dlatego osobiście cieszę się, że pracownicy Naughty Dog przywiązują dużą wagę do tego aspektu rozgrywki.
Sam tak kiedyś miałem. Broniłem nawet zażarcie Final Fantasy XIII, ale potem ograłem Demon's Souls i Xenoblade Chronicles i Trzynastka straciła sporo w moich oczach choć potencjał miała ogromny. Uwielbiam Finale, ale tu podobnie jak sly za najlepszą serię kwadratowych uważam Chrono Trigger/ Cross. Najważniejsze, żeby sprawdzić co i jak i samemu zadecydować co się lubi. Przykładowo Persony od części trzeciej bez problemu można stawiać obok najlepszych odsłon Final Fantasy. Są to tytuły nie tylko mocno angażujące gracza, ale potrafiące też zaskoczyć fabularnie, no i mają naprawdę ciekawych głównych bohaterów.
Last Hope sobie odpuść. Sprawdź raczej Trails of Cold Steel i Valkyria Chronicles/ VC4. Jest w nich sporo polityki i rzemiosła wojennego.
Z gier, które niekonieczne muszą Ci się podobać designersko, ale mogą Cię zaskoczyć masz Tales of Vesperię/ Berserię i Dragon Questa XI.
Szkoda, że nie grasz na konsolach, bo goście od FFXII zrobili Vagrant Story i FF Tactics. Chrono Trigger jest chyba na PC, więc koniecznie sprawdź jak możesz.
Też myślałem, że w Midgarze będzie się rozgrywać cała Siódemka o później okazało się, że to tylko pierwsza miejscówka w grze.
Bioterroryzm, eksploatacja środowiska, manipulacja genetyczna, podróże na Księżyc, zamachy terrorystyczne, ukazywanie hipokryzji duchowieństwa a nawet istotna kwestia hodowli wierzchowców to nie są tematy poruszane w każdym lepszym rpgu. Scenarzyści Final Fantasy już nieraz potrafili zaciekawić i zmusić gracza do zadumy.
Znam ten ból. Kiedyś straciłem 60 godzin gry w FFXII; Revenant Wings na NDS, bo nie zauważyłem, że mam rozładowana konsolę i podczas sejwu mi się wyłączyła.
Zawsze, ale to zawsze staram się kopiować sejwy na pendrive'a lub kartę SD. Też mi kiedyś padła PS3 na amen i na całe szczęście nie straciłem żadnych postępów, bo wszystkie sejwy miałem skopiowane na penie i w chmurze. Z PS4 też miałem przygodę, która zakończyła się przymusowym stawianiem systemu od nowa, ale dzięki temu, że kopiuje sejwy straciłem jedynie kilka godzin gry w Horizonie.
W celeste na PC grałem za pomocą Dual Shocka 4 i grało mi się wybornie.