Goku gra w Miedzi Legnica; piłkarz zmienił imię w hołdzie dla serii Dragon Ball
Nie mam w zwyczaju krytykować redakcji za tematykę newsów, pragnę zauważyć jednak, że o takich rzeczach dowiaduję się zwykle z JoeMonstera. Fakt, że poprawiliście mi humor.
Każdy kto używa imienia "Goku" jest miłośnikiem chińskich bajek i powinien przemyśleć swoje życie. Bohater naszego dzieciństwa miał na imię "Songo" a każdy kto pisze inaczej nie wie co to znaczy wracać ze szkoły i włączać RTL7!
Nigdy nie było żadnego Songo, Szatana Serduszko, Herculesa, ani Genialnego Żółwia. Ludzie powinni się wystrzegać fatalnych francuskich, polskich i amerykańskich tłumaczeń Dragon Balla. Zasadne jest tłumaczenie z oryginału, żeby nie powielać błędów translatorskich. W przypadku Tsubasy jakoś się dało, z Dragon Ballem już niezbyt
Marchewa
Następnym razem niech wybierze bohatera z anime, który umie przynajmniej liczyć do czternastu
Hej, później nauczył się liczyć do 30
Ps ostatnio sobie oglądam by zobaczyć o co w tym chodzi. Jest okay chociaż miejscami trochę przeciągają sceny. Matko, obawiam się co będzie w DB Z.
Animacja to nie dla mnie problem (chociaż jestem przyzwyczajony do kreskówek zwariowanych melodii lub samuraj Jack). Po za tym miałem na myśli Dragon Ball nie Z. W pierwszej serii jest bardziej przygodowe, bardziej o sztukach walki, a mniej kosmitów i krzyków przez pół odcinka.
Zamiast klasycznego DBZ lepiej obejrzeć wersję Kai, skrócona o połowę, pozbawiona dłużyzn bezsensownych, dodanych tylko po to by anime nie dogoniło mangi.
DB Z to arcydzieło science - fantasy. Zetka ma swoje dłużyzny, z drugiej strony kai jest dla mnie za krótkie i trochę klimatu pozbawione....
KARWASZ-BARABASZ!! No namówił mnie. Zmieniam swoje imię na "REKSIO" (Bolel już funkcjonuje). Ten bohater naszego rodzimego anime stworzonego w Bielsku-Białej to ostoja patriotyzmu, honoru, dobroci, szacunku i sprawiedliwości. Wcześniej u siebie nie odnalazłem takich cech, ale Reksio to zmieni.
Hmm... Czyżby nadszedł już czas, aby w końcu spełnić swoje marzenie i zmienić imię na Guts?
Empatia, wytrwałość, zostawianie żony samej z dziećmi, leczenie przeciwników, którzy chcą zniszczyć planete. Cudowny człowiek.
I pomyśleć tylko że Son Goku to zbastardzenie króla małp, Sun Wukonga z Podróży na Zachód, autorstwa Wu Cheng’ena.
Zbastardzenie xD
O ludzie... fanowskie oddanie winno mieć chyba jakieś granice.
Wybrałem to imię, gdyż identyfikuję się z wartościami, które wyznawał i przekazywał ten bohater - empatia, wytrwałość i walka z przeciwnościami losu.
To jest opis 80 - 90% protagonistów kreskówek - tych japońskich i niejapońskich.
W takim razie ja zmieniam imię na Geralt, ponieważ identyfikuje się z wartościami jakie ta postać przedstawia. Robota, wypłata, do widzenia.
Uwielbiam Vegete no i pracuje jako kucharz... Chyba czas pomyśleć nad zmianą imienia