autor: Marek Grochowski
FIFA 08 - zapowiedź - Strona 3
Czy początek jesieni przyniesie nam przełom w segmencie symulatorów piłkarskich? Podobne pytanie zadajemy sobie co roku.
Przeczytaj recenzję FIFA 08 - recenzja gry
Część zwodów dane nam będzie łączyć w sekwencje, a to za sprawą szumnie zapowiadanej opcji Building Block, pozwalającej na rajdy przez pół boiska i notoryczne ośmieszanie graczy przeciwnika wymyślnymi zwodami. Nonszalanckie chwyty uda nam się wykonać jednak tylko w przypadku sterowania największymi talentami, gdyż próby przebicia się do przodu przez pospolitych kopaczy zakończą się co najwyżej stratą łaciatej albo nieprzyjemnie wyglądającym faulem. W reagowaniu na nasze odważne poczynania pomoże komputerowi 35-stopniowy system podejmowania decyzji, a także kolejny z nowych elementów FIFY 08, moduł Threat Map. Doda on naszym przeciwnikom nieco inteligencji, dzięki czemu szybciej zorientują się, w jaki sposób chcemy rozłożyć ich defensywę na łopatki. Ale i my nie pozostaniemy bezbronni, ponieważ do naszej dyspozycji oddana zostanie możliwość samodzielnego sterowania podaniami na dobieg. Zdecydujemy zarówno o kierunku, w którym potoczy się piłka, jak też o odległości, jaką będzie musiał pokonać pędzący do niej snajper. Opisany proces, jak też opcja własnoręcznego przełączania się pomiędzy graczami, na konsolach odbywać się będzie przy użyciu prawej gałki analogowej pada, bo w tym wypadku to właśnie ten kontroler powinien być uznawany za domyślne urządzenie sterujące. Na pecetowych klawiaturach do obsłużenia wszystkich pomysłów EA może być konieczna trzecia ręka.

Oprócz aspektów stricte gameplay’owych o sile najmłodszego dziecka Kanadyjczyków przesądzi również bogate zaplecze medialne. Twórcy sportówki zadbali już o to, abyśmy zobaczyli w niej 30 licencjonowanych lig (w tym trzy nowe: czeską, irlandzką i australijską), wśród których nie zabraknie również polskiej, nieskazitelnie czystej Orange Ekstraklasy. Przepych ten przełoży się na liczbę występujących w grze piłkarzy – zapożyczonych z realnego świata zawodników ujrzymy aż 15 tysięcy, co stanowić będzie najlepszą pod tym względem ofertę na rynku. Ponadto specjaliści zza Atlantyku nie pożałują pieniędzy na soundtrack swego produktu, chcąc tym samym przyciągnąć do zabawy również fanów amerykańskich i europejskich przebojów muzyki rozrywkowej. Trudno pominąć też inny element ścieżki dźwiękowej FIFY 08, czyli komentarz, za który w polskiej edycji odpowiedzialny będzie najprawdopodobniej duet Szpakowski-Szaranowicz. Dość powiedzieć, że w ubiegłym sezonie wspomniana dwójka nie zachwyciła wprawdzie wszystkich entuzjastów wirtualnej piłki, ale i tak w opinii graczy spisała się lepiej od konkurencyjnego, debiutującego w PES-ie 6 teamu Borek-Kołtoń.