Overclocked A Story of Violence: Środa, wieczór
Aktualizacja:
Środa, 14.11.2007, wieczór
![]() | ![]() |
Na skutek absolutnie zaskakującego incydentu, cudem uszedłszy z życiem, David znajduje się w dość... a w zasadzie - w mocno krępującej sytuacji, mianowicie - skuty kajdankami. Wgramoliwszy się na pomost po schodach (po lewej), dostaje się na ulicę. Maszeruje na Rivington Street i zachodzi do baru.
![]() | ![]() |
Tu wzbudza zrozumiałą sensację. Na szczęście oczekujący go Moretti ma przy sobie kluczyk i natychmiast uwalnia go z kajdanek. McNamara opowiada, co go spotkało. Rozmowa obu panów jest bardzo długa i widać, że detektyw nie do końca może uwierzyć we wszystkie rewelacje, którymi karmi go David. Podobnie jak i w efekty terapii naszego psychiatry, wskazujące na to, że piątka młodych ludzi była przetrzymywana na terenie jakichś koszar. Dopiero kiedy Dave żąda ochrony policyjnej, Moretti uznaje za słuszne sprawdzić jego słowa i wysłać ekipę oraz nurków do zbadania śladów na przystani i pod wodą. Natomiast o ochronie nie ma co marzyć, tym bardziej o otrzymaniu broni. Panowie zastanawiają się, kto może dybać na życie McNamary. On sam uważa, że stoi za tym ktoś, komu nie na rękę jest prowadzona przez niego terapia i to, co może ona ujawnić. Jeśli chodzi o sprawę tajemniczej śmierci pacjentki z celi nr 2, na razie David będzie przesłuchiwany jako świadek. Na razie. Wiele świadczy przeciwko niemu: alkohol, awantury w hotelu, odsunięcie Younga i jego asystentki od pacjentów, zakaz podawania im leków, narażenie siostry Farebanks na atak ze strony agresywnego chorego. Jednak na swoją obronę McNamara ma nagrania sesji, świadczące o tym, że udało mu się nawiązać kontakt z pacjentami, że nie zwariował i nie wymyślił sobie tego, co mówi na ich temat. Musi tylko wysuszyć przemoczony po upadku do wody PDA.
![]() | ![]() |
Rozstawszy się z detektywem, David zaczepia siedzącego przy barze Rykera. Namawia go, by sprzedał mu swoją broń wraz z amunicją. Panowie dobijają targu, a Dave prosi Randalla, by kwotę dla Rykera dopisać do rachunku. Opuszcza bar i wraca do hotelu.
Zapytuje recepcjonistę, czy nie ma dla niego jakiejś poczty. Rzeczywiście jest, jednak to, co nasz psychiatra znajduje w przesyłce, rozsierdza go do tego stopnia, że dochodzi do kolejnego ataku agresji, mimo iż tego właśnie w obecnej sytuacji powinien jak najbardziej unikać. O dziwo, portier ze stoickim spokojem znosi wymierzoną w siebie broń i przechodzi do porządku dziennego nad owym incydentem. Zrezygnowany David oddaje zwróconą mu przez Kim obrączkę w zastaw za swój niezapłacony rachunek hotelowy. Następnie jedzie windą do pokoju i natychmiast kładzie się spać.
Komentarze czytelników
szulcu1306 Pretorianin
No ladnie - poradnik jest a samej gry to nigdzie dostać nie można. A pograłbym, pograł, bo ostatnio czuje niedosyt przygodówek... Poradnika nawet nie czytam, bo nie chcę sobie psuć zabawy, ale zapewne jest bardzo dobry:)
Chriso25 Generał
Polska werjsa tej gry z tego co mi wiadomo ma byc w Marcu.
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.






