Dragon Ball Z Kakarot: Odcinek 5 Nadchodzi terror androidów

Na tej stronie solucji do gry Dragon Ball Z Kakarot, odnajdziesz opis przejścia następujących zadań wątku głównego: Wszechmogący i Piccolo, Spotkanie z tajemniczym potworem, Kryjówka szalonego naukowca, Ambicje Cella, Ojcowie i synowie, Komnata ducha i czasu.

• DBZ Kakarot - Wszechmogący i Piccolo
• DBZ Kakarot - Spotkanie z tajemniczym potworem
• DBZ Kakarot - Kryjówka szalonego naukowca
• DBZ Kakarot - Ambicje Cella
• DBZ Kakarot - Ojcowie i synowie
• DBZ Kakarot - Komnata ducha i czasu

DBZ Kakarot - Wszechmogący i Piccolo

Jako Piccolo leć do Wszechmogącego i dokonajcie fuzji. Następnie leć do miejsca ataku nieznajomego stwora.

DBZ Kakarot - Spotkanie z tajemniczym potworem

Piccolo bardzo się wzmocnił po fuzji i rzucił wyzwanie tajemniczemu potworowi (40 poziom), który zabija mieszkańców miasta. Przeciwnik korzysta ze specjalnych ataków innych wojowników, tym Kamehameha. Skorzystaj z transformacji Piccolo i rusz do walki. Najlepiej postawić na ataki bezpośrednie i częste ogłuszenia. Uważaj, by wróg cię nie złapał, bo podobnie jak starsza generacja androidów - potrafi się leczyć w walce.

DBZ Kakarot - Kryjówka szalonego naukowca

Jako Trunks leć w góry i dotrzyj do laboratorium doktora Żygago (Dr. Gero). Trunks zniszczy placówkę, uniemożliwiając stworzenie Cella w obecnej linii czasu.

DBZ Kakarot - Ambicje Cella

Wystarczy, że udasz się w góry, gdzie rezyduje Vegeta i Trunks, a przejdziesz do kolejnego zadania.

DBZ Kakarot - Ojcowie i synowie

Jako Son Goku pomów z Vegetą i Trunksem, a następnie wszyscy lećcie do Wieży Wszechmogącego.

DBZ Kakarot - Komnata ducha i czasu

W Komnacie ducha i czasu jeden dzień ziemski trwa cały rok. Vegeta i Trunks wchodzą do komnaty jako pierwsi, by rozpocząć trening. Czeka cię starcie z Trunksem (39 poziom) jako Vegeta. Walka nie powinna być specjalnie trudna, gdyż dobrze znasz ataki Trunksa, a z kolei jako Vegeta powinieneś mieć wyższy poziom.

Dragon Ball Z: Kakarot

17 stycznia 2020

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja