W co byście grali, mieszkając na stacji arktycznej? Polarniczka odpowiada
Świetny tekst, ale o ile mi wiadomo, pani Dagmara ma na nazwisko Bożek, a nie Brożek.
The Thing.
Podobno swietny.
I potem ta informacja. Pracownicy stacji polarnej z niewiadomych przyczyn doznali ataku paranoi i wymordowali się nawzajem.
"The Thing. Podobno swietny."
Tia, tylko po rundce można zaciukać pozostałą załogę stacji toporkiem jak miotacza ognia nie ma pod ręką ;>
Teraz wszyscy przyzwyczaili się, że bez internetu nie ma grania. Ale z dawnych czasów w podobnych warunkach (no może poza temperaturą na zewnątrz), czyt. w czasach akademikowych w latach 90. - parę osób na małej powierzchni, 1 komputer, internetu ni hu-hu, chyba że na terminalach tekstowych PLEARN do których trzeba było zasuwać ładnych parę km i o 7 rano 1 mbps do Szwecji to było coś, mnóstwo zabawy i straconego czasu zawsze dawały gry w trybie hot-seat: Panzer General i różne wcielenia Worms. Czyli gry które pociągnie dziś byle laptop ze zintegrowaną grafiką bez najmniejszego problemu.
A w wersji extreme oczywiście FarCry 1-3 (ze względu na scenerię) koniecznie na i9 10th gen i RTX3090 - od razu cieplej robi się na sercu i nie tylko ;>
Nie wiem w co, ale wzmocniłby to chwyt mojej dłoni jak za młodzieńczych lat.
Grałbym w Dark Soulsy. Idealne na rozgrzanie :P
Tylko Plejaka przemycić
Ja bym zagrał w butelkę choć znając moje szczęście byliby w ekipie sami chłopi.
Pierwsze zdjęcie od razu skojarzyło mi się z Death Stranding...
Jest taki rosyjski film pt. "Jak spędziłem koniec lata", w którym jeden z bohaterów pocinał sobie (jeśli dobrze pamiętam) w Stalkera.
Hahaha. Świetna ankieta: Czy potraficie grać w jedną lub kilka gier w kółko?
Tak, jesteśmy wierni jednemu-dwóm tytułom. To kilka czy max 2? :D
Ośmiu chłopa na dwie babki....Masakra....
Głowa pęka od nadmiaru możliwości - w końcu stereotypowy gracz może wybierać między parówką a kiełbasą.
Zobaczywszy tytuł, pomyślałem, że ja bym grał na komputerze w coś, co mocno obciąża procesor i kartę graficzną, żeby się grzały i było cieplej.
Po zdjęciu widzę, że zimno im tam nie było, to i pomysł do bani.
Na stacji arktycznej? Myślę, że w coś ciepłego - np. GTA IV: The Ballad of Gay Tony :D
Football Manager z modami lig ogórkowych.
Frostpunk - na razie wersja elektroniczna.
A jak wyjdzie Frostpunk: The Board Game - to wiadomo! Planszówka!
A w cóż ja mógłbym grać Fallout 4 oraz Skyrim, a jeśli działa tam internet w miarę znośnie to Fallout 76 oczywiście :) A dla oderwania się od eksploracji to czasem jakaś Fifa :)
