- Steam Deck coraz bliżej. Co powinniśmy wiedzieć o konsoli Valve?
- Cena
- Premiera i pre-order
- Specyfikacja
- Jak wygląda nowa konsola?
- SteamOS 3.0, czyli Linux
- Jakie gry odpalimy?
- Czy warto go kupić?
SteamOS 3.0, czyli Linux
Zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz handheld od Valve prezentuje się nie najgorzej, a można nawet zaryzykować stwierdzenie, że wręcz dobrze. Warto jednak wspomnieć o dwóch dość istotnych rzeczach, które konsoli dotyczą. Steam Deck bazuje na SteamOS 3.0 opartym na jądrze Linux, co oznacza dość dużą elastyczność w modyfikowaniu oprogramowania, a otwarty dostęp do menu BIOS umożliwia zainstalowanie kilku systemów operacyjnych jednocześnie.
Jest to nie tylko istotne dla miłośników grzebania we wnętrzu wszelakich aplikacji, ale również dla graczy, o czym w następnym punkcie. Dodatkowo warto zauważyć, że takie rozwiązanie pozwala na używanie programów nie tylko służących graniu.
Stacja dokująca
Ważnym elementem stanowiącym dodatek do konsoli jest stacja dokująca. Jest ona wyposażona w port USB-A 3.1, dwa porty USB-a 2.0, rozszerzenia Ethernet, DisplayPort 1.4 oraz HDMI 2.0 pozwalające na zmianę przenośnego urządzenia w pełni stacjonarny sprzęt. Bardzo kompaktowe wymiary dodatku (tj. 117 x 29 x 50,5 mm i około 120 g wagi) gwarantują, że całość nie zajmie zbyt wiele miejsca na biurku czy półce. Niestety, stacja będzie sprzedawana oddzielnie, a na stronie poświęconej specyfikacji Steam Decka widnieje adnotacja, iż jej specyfikacja może jeszcze ulec zmianie.