Nowa przeglądarka nie jest doskonała – wady Edge. Microsoft Edge Chromium już jest
- Microsoft Edge Chromium - co wniesie nowa przeglądarka?
- Microsoft Edge - zalety
- Nowa przeglądarka nie jest doskonała – wady Edge
Nowa przeglądarka nie jest doskonała – wady Edge
Bardzo nie spodobał mi się irytujący pomysł ukrycia opcji zmiany podstawowej wyszukiwarki (wstępnie Edge korzysta oczywiście z Binga) głęboko w ustawieniach powiązanych z prywatnością. Od biedy umieszczenie tej funkcji akurat w tym menu da się wytłumaczyć na gruncie logicznym - to, czego szukamy w sieci z pewnością jest sprawą prywatną - ale braku jakiegoś skrótu lub odnośnika już nie. Trudno mi uznać to za coś innego niż próbę uporczywego promowania własnego rozwiązania, trochę na zasadzie „większości pewnie nie będzie chciało się szukać”. Przesiadka na Google była dość prosta, ale mimo wszystko wymagała poświęcenia chwili na wyszukanie stosownego rozwiązania, co moim zdaniem nie powinno mieć miejsca.

Pomimo usilnych prób nie udało mi się także znaleźć funkcji, która miała być jednym z flagowych „ficzerów” nowego Edge’a - Kolekcji, które w teorii mają pozwalać łatwiej zarządzać różnego rodzaju treściami w czasie researchu, umożliwiając ich szybkie grupowanie i porównywanie. Byłem bardzo ciekawy tego rozwiązania, przede wszystkim z uwagi na jego potencjał w mojej pracy. Niestety w testowanym przeze mnie buildzie 79.0.309.65, odpowiedzialnego za Kolekcje przycisku nie ma obok paska adresowego. Nie znalazłem też możliwości aktywowania stosownej flagi w ukrytych ustawieniach programu.
Na koniec ostatnia, chyba największa łyżka przysłowiowego dziegciu - w obecnej wersji przeglądarka Edge niestety nie posiada funkcji synchronizowania historii pomiędzy różnymi urządzeniami. Dla wielu użytkowników - w tym mnie - stanowi olbrzymi minus programu stworzonego przez Microsoft. Dajcie spokój, mamy 2020 rok!
