Zombie w popularnym survivalu nabrały sporo realizmu. „Niestabilna” wersja Project Zomboid uniemożliwia też teraz graczom niecne zabawy z alarmem
Pojawiła się „niestabilna” wersja 42.9.0 survivalu Project Zomboid, która wprowadziła m.in. nowy system pojawiania się zombie na mapie.

Niecały miesiąc temu studio The Indie Stone wypuściło wersję Buildu 42 Projectu Zomboid – 42.8.0 – która wprowadziła m.in. system ragdoll. Teraz natomiast pojawił się niestabilny wariant 42.9.0, wprowadzający nowy system pojawiania się zombiaków.
Nowości i zmiany w Project Zomboid 42.9.0
Poniżej wymieniłem kilka istotnych zmian. Pełną listę poprawek znajdziecie bezpośrednio w komunikacie opublikowanym przez studio The Indie Stone.
- Do tej pory po wczytaniu się mapy grupy zombie występowały zazwyczaj w podobnej liczbie oraz mniej więcej w tych samych miejscach. Obecnie mapa spawnów żywych trupów będzie generowana automatycznie. Twórcy nazwali nowy system Zed Spawn Heat Map i uzależnili występowanie nieumarłych na mapie od poziomu głośności, zasięgu i specjalnego mnożnika. Przykładowo – na obszarze wojskowym znajdzie się więcej zombie, ponieważ jest to duże terytorium, wytwarzające więcej dźwięków. Mniej trupów pojawi się z kolei na rzadziej zamieszkałych terenach.
- Materiały wybuchowe. takie jak bomby rurowe i aerozolowe, są teraz o wiele skuteczniejsze w zadawaniu obrażeń i zabijaniu zombie.
- Dodano nowe animacje trafień w klatkę piersiową, ramię, z lewej i prawej strony, a także od tyłu.
- Zaimplementowano nowe efekty dźwiękowe dla zombie uderzających w drewno, aby pomóc graczom lepiej odróżnić je od tych trzaskających drzwi.
- Stan aktywnego alarmu pojazdu jest teraz zapisywany i przywracany, więc nie ma już możliwości wyjścia z gry i ponownego jej wczytania w celu anulowania go.
- Studio naprawiło również liczne błędy, a także poprawiło balans rozgrywki.
Przypomnijmy, że Project Zomboid znajduje się we wczesnym dostępie od 2013 roku i nie zanosi się, aby twórcy planowali w najbliższym czasie wydać pełną wersję gry.