filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 31 października 2020, 14:37

autor: Karol Laska

Zmarł Sean Connery

W wieku 90 lat zmarł Sean Connery – utytułowany szkocki aktor i producent filmowy. Doceniony przede wszystkim za jedno z wcieleń Jamesa Bonda oraz udział w serii Indiana Jones.

Kolejna legenda światowego kina opuściła na dobre nasz świat. Sean Connery zmarł w godnym wieku 90 lat. O śmierci poinformowała jego rodzina, wiadomość przekazał dalej serwis BBC. Aktor odszedł we śnie podczas swojego pobytu na Bahamach. Od jakiegoś czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi.

Connery’ego z pewnością można nazwać prawdziwym artystą. Urodził się w Szkocji, ale swoimi zdolnościami podbił całe Hollywood. Już na zawsze zapamiętane zostaną jego charakterystyczny akcent, barwa głosu, a także masa wybitnych ról. Najwięcej ludzi kojarzy go zapewne z kreacji Henry’ego Jonesa Seniora w filmie Indiana Jones i ostatnia krucjata czy klasycznej serii filmów o Bondzie, w których wcielił się w samego agenta 007.

Znakomicie sprawdzał się też w rasowych kryminałach – wystąpił na drugim planie Morderstwa w Orient Expressie z 1974 roku, jak i odegrał główną rolę w adaptacji znakomitej powieści Umberto Eco pod tytułem Imię róży. Przysłużył się także gatunkowemu kinu hollywoodzkiemu, współtworząc kultowy film gangsterski pod nazwą Nietykalni czy sensacyjny hit początku lat 90., Polowanie na czerwony październik (wystąpił tam obok Sama Neilla czy Aleca Baldwina).

Co jednak warte podkreślenia, Connery wiedział, kiedy ze sceny zejść. W wieku 80 lat oficjalnie zakończył karierę i udał się na zasłużoną emeryturę, mając na koncie Oscara, Złoty Glob, nagrodę BAFTA, a także tytuł szlachecki. Po zakończeniu swojej zawodowej przygody zdecydowanie stronił od mediów, ale można go było zobaczyć chociażby na Wimbledonie w roli zwykłego widza. Spoczywaj w pokoju, Mistrzu. Dziękujemy za wszystkie emocje i wspomnienia, których nam dostarczyłeś. A Wy za jakie role zapamiętacie aktora?

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej