Zmarł Bogusław Polch, rysownik komiksowego Wiedźmina i Kapitana Żbika
Polski komiks stracił jedną z największych legend. Przedwczoraj, w wieku 78 lat, zmarł Bogusław Polch, czyli rysownik znany z Kapitana Żbika, Funky Kovala i Wiedźmina.

2 stycznia, w wieku 78 lat, zmarł Bogusław Polch, czyli prawdziwa legenda polskiego komiksu. Informację o śmierci rysownika przekazało wczoraj Polskie Stowarzyszenie Komiksowe. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 9 stycznia o 14:00 na warszawskich Powązkach Wojskowych.
Bogusław Polch urodził się 5 października 1941 roku. Jako rysownik zadebiutował, mając 17 lat, w młodzieżowej gazetce „Korespondent wszędobylski”. Jego profesjonalna kariera na dobre rozpoczęła się jednak dwanaście lat później, wraz z premierą pierwszego zeszytu komiksu Kapitan Żbik.
Poza serią o przygodach wspomnianego milicjanta Bogusław Polch znany był również z takich komiksów jak Funky Koval, Ekspedycja oraz Wiedźmin, stanowiący adaptację cyklu Andrzeja Sapkowskiego. Większość twórczości rysownika przypadła na okres PRL, ale jego dzieła wytrzymały próbę czasu i do dzisiaj cieszą się dużą popularnością.
Bogusław Polch zajmował się również tworzeniem grafiki reklamowej i użytkowej oraz ilustracji książkowych. W 2009 roku rysownik został odznaczony Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
- komiksy
- Wiedźmin (marka)
- nekrologi
- Bogusław Polch
Komentarze czytelników
Onomatopej Centurion
Zaczytywałem się w Funky Kovala i Bogów z kosmosu. Kreska była genialna. Niestety później rysunki poszły w groteskę, czyniąc komiksy z Wiedźminem czymś mniej poważnym i umownym, niż na to zasługiwały przygody Geralta.
Ale, czy się nie mylę i to Polchowi zawdzięczamy zmaterializowanie wizerunku Wiedźmina, który z komiksów później powielały gry i seriale?
joe1chip Konsul
Ech, Polch, a tak chciałem byś ilustrował moje pomysły po tym jak oglądałem obrazki z Ekspedycji.
szymek_jaracz Centurion
21 kciuków w górę i 4 w dół - aż tyle osób cieszy się z jego śmierci? :(
zanonimizowany1305446 Legionista
A ja czytałem jego Wiedźmina i to były bardzo fajne adaptacje opowiadań z książek :) Mam nawet te wydanie kolekcjonerskie w twardej oprawie, chyba można je jeszcze gdzieniegdzie dostać. Polecam, z pewnością lepsze niż twórczości od Dark Horse.